kolano po artro
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2008, 17:04
witam! 7 tygodni temu mialem robiona artroskopie kolana. mialem uszkodzona łąkotkę przysrodkowa, konkretnie jej rog przedni. uszkodzona czesc zostala wycieta. do tej pory nie mam pelneo zgiecia kolana, nie moge zrobic przysiadu. czy to normalne po tym zabiegu, czy powinienem pojsc do lekarza?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 sty 2009, 05:57
U nas niestety tak jest, że jak nie powiesz lekarzowi co Ci jest potrzebne to nic nie zrobi. Podobny zabieg miałem 4 lata temu. Również nie wysłał mnie lekarz na żadną rehabilitację. Inny lekarz ( młodszy ) od razu skierował mnie na 2 miesiące zabiegów ( masaż wodny, diadynamika i jeszcze jeden zabieg z okładaniem kolana elekrodami )
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
Generalnie to jeśli po zabiegu i zdjęciu drenów nie ma opuchlizny to przystępujesz OD RAZU do ćwiczeń.
Na początek napięcia izometryczne, najlepiej 2 nóg, tak, żeby nie było niesymetrycznego wzmacniania mięśni 4-głowych.
Po ok 10 dniach robiłem ok 1000 napięć rozbitych na 3 sesje w ciągu dnia po ok 300 szt na sesję.
Jak lekarz/fizjo powie, że np 30x wystarczy to możesz zapomnieć. Wzmocnisz nogi na chodzenie do kościoła a nie na powrót do sportu.
Na fizjo robisz ćwiczenia w odciążeniu tak, żeby po iluś tam dniach spokojnie "łamać" kąt 90st po ok 2tyg można kręcić na rowerku. Najpierw bez wielkich obciążeń, potem spokojnie zwiększając obciążenia i czas trwania.
Łamanie kąta w zgięciu nogi można doskonale ćwiczyć również sposobem domowym. Po prostu siadasz na stół lub jakiś mebel i machasz sobie nogą. Zawsze trzeba pamiętać o nieprzekraczaniu granicy bólu!
Trudno tu pisać w poście na forum o szczegółach.
Potrzebujesz wizyty u fizjoterapeuty.
A przede wszystkim musisz pracować sam. Te 45-60min w gabinecie NIE WYSTARCZY.
Ja inwestowałem ok 2.5-3h dziennie podczas 3 sesji.
Dzisiaj biegam po 120-130km/tydzień i mnie nic nie boli
Pozdrawiam dwa razy podziurawiony
Na początek napięcia izometryczne, najlepiej 2 nóg, tak, żeby nie było niesymetrycznego wzmacniania mięśni 4-głowych.
Po ok 10 dniach robiłem ok 1000 napięć rozbitych na 3 sesje w ciągu dnia po ok 300 szt na sesję.
Jak lekarz/fizjo powie, że np 30x wystarczy to możesz zapomnieć. Wzmocnisz nogi na chodzenie do kościoła a nie na powrót do sportu.
Na fizjo robisz ćwiczenia w odciążeniu tak, żeby po iluś tam dniach spokojnie "łamać" kąt 90st po ok 2tyg można kręcić na rowerku. Najpierw bez wielkich obciążeń, potem spokojnie zwiększając obciążenia i czas trwania.
Łamanie kąta w zgięciu nogi można doskonale ćwiczyć również sposobem domowym. Po prostu siadasz na stół lub jakiś mebel i machasz sobie nogą. Zawsze trzeba pamiętać o nieprzekraczaniu granicy bólu!
Trudno tu pisać w poście na forum o szczegółach.
Potrzebujesz wizyty u fizjoterapeuty.
A przede wszystkim musisz pracować sam. Te 45-60min w gabinecie NIE WYSTARCZY.
Ja inwestowałem ok 2.5-3h dziennie podczas 3 sesji.
Dzisiaj biegam po 120-130km/tydzień i mnie nic nie boli

Pozdrawiam dwa razy podziurawiony

-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
Zdecydowanie fizjoterapeuta: terapia manualna, zwiększanie zakresu ruchu, ćwiczenia rozciągające i silowe a przede wszystkim propriocepcja
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 mar 2009, 22:44
Witam!
Ja miałem artroskopie tydzień temu. Lekarz dzisiaj przy zdjęciu szwów kazał mi już normalnie ruszać nogą zaznaczył tylko, że większe obciążenia i wprowadzenie rowerka, pływalni czy biegów to tak za 2-3 tygodnie. Ale chciałbym już coś zacząć ćwiczyć sam w domu. Jakie konkretnie ćwiczenia polecacie. Dla jasności - naderwanie więzadeł pobocznych, naderwana łąkotka poboczna (ale nie szyta - sama się ma zrosnąć) + do tego lekko naciągnięte więzadła przednie.
Pozdrawiam
SethCracow
Ja miałem artroskopie tydzień temu. Lekarz dzisiaj przy zdjęciu szwów kazał mi już normalnie ruszać nogą zaznaczył tylko, że większe obciążenia i wprowadzenie rowerka, pływalni czy biegów to tak za 2-3 tygodnie. Ale chciałbym już coś zacząć ćwiczyć sam w domu. Jakie konkretnie ćwiczenia polecacie. Dla jasności - naderwanie więzadeł pobocznych, naderwana łąkotka poboczna (ale nie szyta - sama się ma zrosnąć) + do tego lekko naciągnięte więzadła przednie.
Pozdrawiam
SethCracow
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 sty 2009, 12:24
nie wiem czemy myślicie że na forum da się określić takie rzeczy:) idź do fizjoterapeuty on Cie zbada zobaczy z czym masz największy problem i pokaże ćwiczenia jakie masz wykonywać taka wizyta nie jest droga a da Ci zdrowie. łąkotki regenerują się pod obciążeniem więc jak najszybciej musisz obciążać łąkotkę.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 mar 2009, 22:44
Źle mnie zrozumiałeś. Do lekarza specjalisty od rehabilitacji idę w poniedziałek. Nie mam zamiaru się leczyć przez internet 
Ale właśnie dlatego, że słyszałem, że dobrze jest zacząć szybko ćwiczenia zadałem pytanie chcąc uzyskać prostą poradę - jakie proste i nie szkodzące ćwiczenia mógłbym już wykonywać ?
Pozdrawiam

Ale właśnie dlatego, że słyszałem, że dobrze jest zacząć szybko ćwiczenia zadałem pytanie chcąc uzyskać prostą poradę - jakie proste i nie szkodzące ćwiczenia mógłbym już wykonywać ?
Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 sty 2009, 12:24
na początek trzeba by było określić czy brak zakresu zgięcia jest spowodowany czynnikami mięśniowymi czy stawowymi bo to jest podstawa i w obu przypadkach inne są ćwiczenia.