Grupa Katowicka - wirtualnie i nie tylko

Adam Klein · Nieprzeczytany post 15 gru 2003, 18:22

To będzie raczej krótki
reportaż o moim pobycie
nie tylko u MacGor.

PAwel · Nieprzeczytany post 15 gru 2003, 21:38

słuchajcie, a może byście tak
nowy temat rozpoczęli
Łatwiej byłoby nawigować?

kussy · Nieprzeczytany post 15 gru 2003, 22:23

a ja tak mysle ze moze stworze jedno osobowa
grupe biegowa i bede was zapraszal do siebie
bo jakos nie moge z czasem sie do was dopasowac

Mikael · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 07:14

PAweł - chcemy wejść do historii (ależ to brzmi)
pierwszym wejściem w setkę.

No wiesz, jak to długodystansowcy:)

Kussy - naewt wtedy może być problem -
nadal czas zgrać będzie trzeba:hej:

Mikael · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 07:35

Jeśli dróg nie zasypie, to na sobotę jestem
nadal chętny:)

Muszę się przyznać, że te 12km zrobiło pewne
wrażenie na moim układzie kostno - stawowym.
Jednak muszę schudnąć co nieco. I przyzwyczaić tenże
układ do takiego obciążenia.
Dlatego w sobotę piszę się na ósemkę, ew. dyszkę

Nie chcę czegoś łapnąć, bo mimo, iż nie jestem
regularny w treningu, to jednak niemożność
biegania wydaje mi się niemiłą perspektywą...

Dlatego też rozumiem ból Marka i Dawidka,
których pozdrawiam!

Obecnie też pracuję mentalnie nad decyzją
startu w maratonie na jesień...

Trza by jakiś długofalowy plan sporządzić...
Jak coś wymyślę to wrzuycę do konsultacji.
Liczęna Wasze jak zwykle krytyczne i celne uwagi:hej:

Mikael · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 07:37

MacGor i Lecho - gdzie wyście spotkali Skarżyńskiego?

Adam Klein · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 10:26

W restauracji

Kazig · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 10:49

krążą plotki, że serwuje tam drinka o nazwie "wściekły biegacz"...

ulka · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 16:37

Mikael, napisałeś "Muszę się przyznać,
że te 12km zrobiło pewne wrażenie
na moim układzie kostno - stawowym."
A ja miałam wrażenie, że przebiegnięcie
tego dystansu przyszło Ci z łatwością:)

Wczoraj późnym popołudniem biegałam
sobie w tym śniegu skrajem lasu,
było cudnie, ale też ciężko biegać
po nieubitym śniegu. Uda bolały
jak diabli, ale myślę, że to jeszcze
pozostałość po tej dwunastce

MacGor · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 21:27

Nooo, wreszcie się dorwałam do forum.

Ulka, AbeS -mam nadzieję, że dobrze Wam się z nami biegało i wpadniecie znów w sobotę.

Mikael -Ty już jesteś w soboty NASZ, prawda?

Fredzio -dzięki, że zgarnąłeś do kupy towarzystwo, mianujące się Grupą Katowicką.

MarekC -czekamy i na Ciebie!!!! Lecz nogę i przyjeżdżaj.

Proponuję po osiągnięciu 100 stron przemianować się na GG
-czyli Grupa Górnośląska. A nasz obecny skrót GK przekażemy
w prezencie noworocznym Grupie Krakowskiej, co Wy na to? Trzebaby
tylko szybko przed końcem roku wyprodukować tę setkę.

lecho · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 22:05

Zgadzam się z propozycją MacGor
Ale fajnie się dziś biegało
śniegu powyżej kostek
drzewa przykryte biełym puchem.
Aż dwie pętle zrobiliśmy
tak było super.

foma · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 23:15

Piękne zdjęcia, ale opisy spotkania i biegu skąpe

Adam Klein · Nieprzeczytany post 16 gru 2003, 23:29

Foma wiem, ze skape ale poprawię sie.
Mam trochę obowiązków - SBBP mnie
na przykład atakuje, że ich zdradzam itd.
Opis lepszy będzie wkrótce.

Aaa - FOMA - GK bardzo Cię chwaliła
(wszyscy chwalili)

foma · Nieprzeczytany post 17 gru 2003, 00:27

FREDZIO
????????
Mnie najbardziej ciekawi dlaczego przyjechałeś do Mikołowa.
Czy ,aby nie pracujesz nad transferem MacGor do SBBP

Adam Klein · Nieprzeczytany post 17 gru 2003, 01:32

FOMA - chciałbym żeby MacGor
była w Warszawie.
Ale pewnie Ci z trójmiasta by chcieli
aby była u nich a Ci z Poznania
u nich.
Więc nie antagonizujmy Grup.
Niech na razie MacGor będzie w Mikołowie.

Chciałem wam powiedzieć, że na SBBP.PL
jest już reportaz z mojego pobytu
Wejście ze strony głównej lub
CO PISZE/FREDZIO

Zapraszam.

Grupa Katowicka - wirtualnie i nie tylko

Zaloguj się • Zarejestruj się