Bierni palacze

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedyś pracowałem 2 lata w szpitalu i akurat na takim oddziale co się goście kończyli na raka. Między innymi płuc. Jakbyś sobie na takiego jednego z drugim popatrzył, to byś już taki luzaczek nie był z tym paleniem.
PKO
Awatar użytkownika
sredniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sprint a bieg długodystansowy to dosyc spora różnica. To nie jest żadna nowośc że sprinterzy nie dbają za bardzo o odżywianie i że lubią imprezować. Bo nie muszą tak dbać o wagę ( nie aż tak jak dlugas) a Ty tu wyskakujesz ze sprinterem który zdobył braz w pekinie (i to tak naprawdę dzięki kontuzji Liu Xiang). A jeżeli biegasz grubo poniżej 40 min to nic nie znaczy. Napewno jakbys nie palił to biegał byś bliżej 30' :nienie:
run your way

www.sklepbiegacza.pl - polecam
Awatar użytkownika
Biuro ds Apokalipsy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 01 mar 2009, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Inąd

Nieprzeczytany post

teraz już trochę poważniej, bo mi się kilka refleksji urodziło w głowie

1 szkodliwy wpływ papierosów na zdrowie nie podlega dyskusji
- ale wpływ na wyniki biegowe na dłużsych dystansach już nie jest tak oczywisty.

dlaczego?

1.1
popatrzyłem sobie w tabelki VO max u skarżyńskiego - im dłuższy dystans, tym niższe VO max u czołowych biegaczy
mówiąc prosto - kiedy biegniesz maraton, nie potrzebujesz takiej ilości tlenu/sprawności płuc/- znacznie ważniejsze jest przygotowanie mięśniowe i energetyczne/w sensie sprawności pozyskiwania energii z tłuszczu./
Czy komukolwiek z was brakowało oddechu na 35 kilometrze?
czy raczej prolemem były nogi i różne takie 'ścianowe' przyjemności?

1.2
jeśli palisz regularnie od kilku lat organizm przyzwyczaja się do trucizny - coś jak z treningiem - po pierwszym dłuższym biegu wszystko boli,
następne organizm znosi już dzielniej,
dlatego myślę, że spadek wydolności o 9 - 12 % o którym mówił Nagor na pewno nie dotyczy ludzi palących (i biegających) dużo i regularnie

dzisiaj spaliłem eksperymentalnie skręta z tytoniu (około 2.5 razy więcej nikotyny niż papieros, wielokrotnie więcej reszty trucizn, bo bez filtra) 0.5h przed treningiem. podczas biegu nie czyłem ŻADNEJ różnicy.


1.3 najlepsze:
Herb Elliott, the greatest 1500m runner of his generation and a man never beaten over a mile throughout his entire career, smoked more than 30 cigarettes a day.
- za http://www.dailymail.co.uk/debate/colum ... habit.html
nie wiem ile w tym prawdy, ale wpiszzcie sobie w googla 'herb elliott cigarettes' i wybierzcie źródło

1.4 IAAF nie wpisał nikotyny, nitrobenzenu itede na listę środków zakazanych więc palenie może być co najwyżej neutralne

2
ciekawa kwestia ale niestety nie znalazłem żadnych opracowań, jaki wpływ ma regularne bieganie na szkodliwe skutki palenia tytoniu
- może się okazać, że codziennie porządnie wentylowane płuca
wcale tak chętnie nie rakowacieją. Albo wręcz przeciwnie. :)

3 rzuć palenie to będziesz szybciej biegał, jest tak samo dobrą radą jak:
zrzuć 15 kilo, to będziesz szybciej biegał, albo:
jedź 8 razy w roku na obóz do Albuquerque
- pewnie stary, ale to wszystko nie jest jednak takie proste

4 jak rzucę to się dopiero strzeżcie! :)
addicted to bad ideas
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biuro ds Apokalipsy pisze: bla bla bla:)
To teraz tez na powaźnie. Postaram sie bez epitetów. Jak chyba wiesz uczę w szkole - młodzież czyta między innymi to co tutaj piszemy. Papierosy sa plagą - to fakt - walka z nimi przypomina walke z wiatrakami. Kto jest winny? Jak walczyć z tą plagą, gdy tak "doskonałe argumenty" maja dorosli i to dobrze biegający nałogowcy, rodzice i inni?
Chociaz byś sie powstrzymał od publicznego wyrażania takich pogladów i zycze skutecznej walki z nałogiem, a nie szukania na siłę usprawiedliwień.
Aha - dlaczego jestem tak nietoleracyjny wobec palaczy? Bo wyrzadzaja wiele zła nie tylko sobie, ale bezposrednio Bogu ducha winnym postronnym ludziom ( między innymi młodym ).
tomasz

Nieprzeczytany post

Ja myślę podobnie jak Bebej.
Mnie mało interesuje kto co robi, jestem liberałem i uważam, że zakazy są bez sensu. Niech będzie wolą każdego co ma robić. Ale jakim prawem trują tym innych?
Awatar użytkownika
Biuro ds Apokalipsy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 01 mar 2009, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Inąd

Nieprzeczytany post

to ja już kończę deprawować nieletnich, dodam jeszcze, że nie pracuję, nigdy nie pracowałem i pracować dla żadnych koncernów tytoniowych nie zamierzam. w domu też nie palę z uwagi na dzieci. z zamknietych pomieszczeń, palę właściwie tylko w knajpach.

zdrówko
idę na trening (o pustych płucach).
addicted to bad ideas
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biuro ds Apokalipsy pisze:to ja już kończę deprawować nieletnich, dodam jeszcze, że nie pracuję, nigdy nie pracowałem i pracować dla żadnych koncernów tytoniowych nie zamierzam. w domu też nie palę z uwagi na dzieci. z zamknietych pomieszczeń, palę właściwie tylko w knajpach.

zdrówko
idę na trening (o pustych płucach).
Powiedzmy :hej: :nienie:
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
butla64
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 12 mar 2009, 13:59

Nieprzeczytany post

To może zacznę tak że nie biegałem od roku wcześniej zrobienie 25 km nie było dla mnie problemem teraz znowu wróciłem do tego sportu... moje wyniki są żałosne ale myśle że to się zmieni ....

dobra ale do rzeczy rok temu przestałem biegać ponieważ popadłem w ten cholerny nałóg wydawało mi się że moje wyniki się pogarszają i takie tam .... mimo licznych prób rzucenia tego syfu nie udało mi się.... zawsze chciałem wrócić do biegów ale mówiłem sobie "dopiero gdy z tym skączysz to możesz wrócić..." ale gdy wszedłem 3 tygodnie temu na wage a moim oczom ukazał się "imponujący" wynik 87kg :niewiem: ( rok temu miałem 75!!) postanowiłem wrócić

i pomimo tego że wciąż pale to nie wydaje mi się że ma to jakiś bardzo istotny wpływ na moje osiągnięcia.... jest ciężko ale to normalne po roku nic nie robienia ... zobacze co będzie za 3 miesiące i poinformuje was o tym

oczywiście nie łudzę się że gdybym nie palił to moje wyniki były by lepsze no ale za błędy trzeba płacić :grr:

ps i prosze was nie mówcie że trzeba rzucić skoro nigdy nie paliliście bo poprostu nie jest to takie proste jak wam sie do kurtki nędzy wydaje!!
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

tak sobie mówię, że każdy przebiegnięty kilometr powoli przybliża mnie do tego 'punktu krytycznego' zebranej motywacji, za którym nie zapalę już żadnego papierosa

kiedy z szybkobiegającego palacza
zostanie sam biegacz.
i rzucenie fajek będzie najprostszą drogą do biegania lepiej.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
elendil1985
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 205
Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa

Nieprzeczytany post

Dla mnie palacze mogą palić, ale u siebie w domu. Niech nie trują innych.
Krew mnie zalewy jak taki jeden z drugim pali, a w domu jest dziecko i przez cały czas wdycha to dziadostwo :grr:

Powinno się zrobić:

1. Na paczkach papierosów powinny znaleźć się zdjęcia organów palaczy lub palacze w stanie agonii.

2. Zakaz palenia w pubach, dyskotekach i restauracjach (powinno być miejsce przed lokalem co jest najlepszym rozwiązaniem)

3. wzrost akcyzy na papierosy do 50% (pieniądze przeznaczyć na popularyzację zdrowego trybu życia)

Nie wiem czy jest taka możliwość, ale prawdopodobnie można złożyć projekt ustawy obywatelskiej czy poprawki do ustawy. Jest nas tylu biegaczy w Polsce myślę, że 100tyś podpisów zebrałoby się minimum ;]
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

butla64 pisze:
ps i prosze was nie mówcie że trzeba rzucić skoro nigdy nie paliliście bo poprostu nie jest to takie proste jak wam sie do kurtki nędzy wydaje!!
A masz jakies konstruktywne propozycje? Problem nadal jest i dotyczy on nie tylko palaczy. Cos mi sie wydaje, że tylko tak sobie piszesz. :ojoj:
Awatar użytkownika
trinity
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15

Nieprzeczytany post

elendil1985 pisze: Krew mnie zalewy jak taki jeden z drugim pali, a w domu jest dziecko i przez cały czas wdycha to dziadostwo :grr:
Amen. Palenia przy dzieciach nigdy nie zrozumiem.
elendil1985 pisze: Powinno się zrobić:

1. Na paczkach papierosów powinny znaleźć się zdjęcia organów palaczy lub palacze w stanie agonii.
Bzdura. Idąc tym tropem na restauracjach McDonalds powinny być zdjęcia naczyń krwionośnych uszkodzonych przez cholesterol i skrajnie otyłymi ludzmi, na salonach z szybkimi samochodami zdjęcia z wypadków itp. Straszenie to nie sposób, każdy na swój rozum i ma prawo decydować czy chce sobie szkodzić i w jaki sposób.
elendil1985 pisze: 3. wzrost akcyzy na papierosy do 50% (pieniądze przeznaczyć na popularyzację zdrowego trybu życia)
Analogicznie... specjalne podatki dla restauracji z niezdrową żywnością, sklepy z alkoholem i ulgi podatkowe dla biegaczy? Nie bądźmy śmieszni.

Osobiście nie palę od dłuższego czasu i nie mam zamiaru do tego wrócić, ale jak czytam niektóre ambitne wypowiedzi na ten temat, to aż mnie korci, żeby iść po fajki, bo takie bezsensowne podejście do tego problemu drażni mnie jeszcze bardziej niż palenie w moim towarzystwie.
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

butla64 pisze:....

ps i prosze was nie mówcie że trzeba rzucić skoro nigdy nie paliliście bo poprostu nie jest to takie proste jak wam sie do kurtki nędzy wydaje!!
Jakby się nagle wysypały na mnie wszystkie paczki, które spaliłem, to bym się przez tydzień spod tego wygrzebywał.

A z rzuceniem nałogu jest tak samo jak z nabyciem. RÓŻNIE: w zależności od wielu czynników, w tym i genetycznych podobno. Jednak każdy może z tym zerwać.

-
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

elendil1985 pisze: Powinno się zrobić:

1. Na paczkach papierosów powinny znaleźć się zdjęcia organów palaczy lub palacze w stanie agonii.

2. Zakaz palenia w pubach, dyskotekach i restauracjach (powinno być miejsce przed lokalem co jest najlepszym rozwiązaniem)

3. wzrost akcyzy na papierosy do 50% (pieniądze przeznaczyć na popularyzację zdrowego trybu życia)

Nie wiem czy jest taka możliwość, ale prawdopodobnie można złożyć projekt ustawy obywatelskiej czy poprawki do ustawy. Jest nas tylu biegaczy w Polsce myślę, że 100tyś podpisów zebrałoby się minimum ;]
1. Nie skutkuje.

2. Zamordyzm! Prywatny lokal - właściciel powinien mieć prawo ustalania: dla palacych/dla niepalacych/lub oddzielne sale. Wystarczy zwyczaj w lokalach dla niepalących umiescic odpowiednią inf. przed wejściem. Powyższe dot. dorosłych klientów.

3. NIE! bo pieniądze przepadną na inne cele (patrz: akcyza na paliwo, czy na alkohol). Natomiast wprowadzić dla palaczy dodatkowe opłaty za leczenie chorób będących nastepstwem nałogu. "Wprowadzić" - dot. przymusowych ( :ech: ) składek NFZ. W prywatnych ubezpieczeniach od dawna pytają o nałogi i odpowiednio do tego ustalają stawki.

-
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

elendil1985 pisze:
22.02.2008r. Bieg urodzinowy Gdyni 10km 1h01min17s

Dla mnie tak szybcy biegacze mogą biegać, ale u siebie w domu. Niech nie demotywują innych.
Krew mnie zalewy jak taki jeden z drugim człapie, a obok jest dziecko i od małego traci szacunek do całej lekkiej:grr:

Powinno się zrobić:

1. Na opakowaniach od butów biegowych powinny znaleźć się zdjęcia kolan po artroskopii lub biegacze w stanie agonii.

2. Zakaz człapania w miejscach publicznych: parki, ulice, lasy państwowe

3. wzrost akcyzy na wszystko do 50% (pieniądze przeznaczyć na popularyzację szybkiego bieganiai)

Nie wiem czy jest taka możliwość, ale prawdopodobnie można złożyć projekt ustawy obywatelskiej czy poprawki do ustawy. Jest nas tylu zainteresowanych rozwojem lekkiej w Polsce myślę, że 100tyś podpisów zebrałoby się minimum ;]

sorry elendil nic osobistego ale zabraniać i karać i gnębić na wszelkie wyszukane sposoby, to możesz własne(przyszłe?) dzieci. na nich najlepiej nauczysz się skuteczności takich działań
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ