a ja tu zrobię coming out
paczka cameli dziennie
palę od 7 lat
regularnie biegam od trzech, obecnie koło 80 km/tyg
linczować proszę z rewerencją, łapię się w górne 5%-10% biegaczy na dystansach 10 - 42.2 od około dwóch lat
bieganie i palenie dają mi dobry dystans do świata
pewnie mógłbym biegać trochę szybciej, ale czy byłbym dużo szczęśliwszy?
życiówki, póki co i tak się poprawiają
idea jest taka, że wynik na zawodach jest sumą pracy włożonej w trening, wieku, dobrych i złych nawyków ...
palenie nie jest jakimś decydującym czynnikiem
Na pochybel szczęśliwym palaczom, którzy zatruwają powietrze.
To jeszcze nie dotarło, że to obciach palić. Ło Boże, ty sie jeszcze tym szczycisz - koniec świata. Sa jeszcze dziwa na tym swiecie, ale cóz.
eh, bebej...
zamiast od czci i wiary odsądzać, spaliłbyś tę parę rakotworów dziennie, to i ważyłbyś pewnie z dziesięć kilo mniej, i miałbyś więcej zrozumienia dla innych, oraz, co najważniejsze, biegałbyś szybciej...
i miałbyś cel życiowy : rzucić palenie
a celów życiowych się ponoć pozbawiać nie należy
Byłbyś szczęśliwszy bez palenia, problem w tym żeby wiedzieć na czym polega szczęście.
To, że palenie oznacza szczęście nie oznacza, że brak palenia oznacza nieszczęście.
Więc skoro jedno i drugie daje szczęście, to cóż wybrać?
Palenie jest niezdrowe – a każdy chce być zdrowym.
Poza tym szczęściem nie jest wyłącznie stan mentalny. Możne nam się niejednokrotnie wydawać, iż jesteśmy szczęśliwi… a doświadczamy ledwie skrawek tego, czym szczęście jest w rzeczywistości. Zatem subiektywna ocena stanu mentalnego to kiepski i mylący miernik.
Trochę wysiłku logiczno-etycznego a zrozumiesz. A może i nie...
Nagor pisze:Wszystko zlikwidować. Żeby niczego nie było.
Spokojnie, nie popadajmy w skrajnosci - przecież palacze mogą biegać, nikt im tego nie zabronił - sam nie palę, wkurzaja mnie siwe dymy, które wypuszczają, wkurzaja mnie smrody i zatruwanie nie tylko ich płuc, ale niech sobie potruchtają.
aż mi internet umarł na nihilizm prawie. ale tak. owszem. popieram.
ja tu sobie palę i biegam dychę grubo poniżej 40 min
Nagor nie robi skipów i biega 31
a taki David Oliver stołuje się w macdonaldzie i brąz nabiegał w pekinie