
Debiut w maratonie w 2009
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja mam huśtawkę nastrojów podczas biegania odkąd powróciłem po przerwie... W zeszły poniedziałek i środę biegało mi się fajnie, piątek i sobota fatalnie, a dziś znowu było ok
Dziś spokojnie 10,5km, tempo wyszło coś koło 5:35/km.

-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
pierwsze zawody mam za soba....dyszka Gdyńska 48;32 tyle sie spodziewalem ....w stawce open 207 miejsce w kategori 36...przyjemne rozdziewiczenie...ciesze sie choc bylo ciezko,wszystkie zalożenia poszły w zapomnienie z chwila wystrzału startera....czyli trema mnie zjadla...frycowe jednak wszyscy placa...pozdrawiam
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
fanx ja w swoim pierwszym biegu prawie taki sam wynik. Gratulacje! Teraz będzie tylko lepiej
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Gratuluje!josina pisze:Dziś rozbieganie po sobotnich zawodach - 11 km w tempie ok. 5:35 min/km
Oficjalne wyniki mam ze Stoczka następujące:
44:15:973 - w klasyfikacji open 29 na 162,
w klasyfikacji M-30 miejsce 7 na 27
zwycięzca przebiegł w 36:32:007 dla porównania
Widzę, że Jabłonka zdeklasował rywali =)
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Fanx gratulacje szkoda, że się nie spotkaliśmy na zawodach.
Mój czas brutto wyszedł 01:01:17, a netto 01:00:46.
Miejsce 361 na 389 a w swojej kategorii 68, przedostatnie
za mną był tylko facet, który ważył na oko 120kg. Było fajnie. Jest przynajmniej co poprawiać.
Mój czas brutto wyszedł 01:01:17, a netto 01:00:46.
Miejsce 361 na 389 a w swojej kategorii 68, przedostatnie

[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
hee nieźle 8 sek lepiej niż moj oficjalny rekord na 10 z sierpnia tamtego roku po ok 3 miesiącach treningufanx pisze:pierwsze zawody mam za soba....dyszka Gdyńska 48;32 tyle sie spodziewalem ....w stawce open 207 miejsce w kategori 36...przyjemne rozdziewiczenie...ciesze sie choc bylo ciezko,wszystkie zalożenia poszły w zapomnienie z chwila wystrzału startera....czyli trema mnie zjadla...frycowe jednak wszyscy placa...pozdrawiam

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
no piękne te wyniki są :D wszystkich rzecz stron co prawda nie przeglądałam, te ostatnie robią wrażeniejakub738 pisze:A dlaczego Wacpanna tak sadzisz? Dla wielu biegaczy amatorow start w maratonie to taka przyslowiowa wisienka na torcie,kazdy chce ja zjescKatarina pisze:patrząc na wyniki z ostatnich kilku stron tego wątku, temat raczej nie powinien znaleźć sie w dziale "Zacznij biegać"
ładnie, bardzo ładnie


powodzenia wszystkim debiutantom na tym dystansie życzę :D
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam Dzisiaj trening w lesie przypominal bardziej nauke jazdy na lyzwach niz bieg
zaczely sie roztopy i bieganie do latwych nie nalezy;wyszlo dzisiaj 20,8 km w tempie 5.55/km
ale czuje ten bieg w nogach. Mam taka nadzieje ze to ostatnie akcenty tej zimy i za tydzien slad po niej zaginie. Za niecale trzy tygodnie bieg powitania wiosny w Katowicach oj leci ten czas bardzo szybko.Pozdrawiam


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Nasz kolega Bartess przesłał mi sms pozdrowienia dla wszystkich debiutantów ze szczytu Babiej Góry, którą to właśnie zdobył.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2009, 17:23 przez bleez, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
No właśnie Jakub tu wspomniał o powitaniu wiosny w Katowicach, kto z was będzie? Ja się już zapisałem. Fajnie by było się spotkać jeszcze przed maratonem w maju. Pozdrawiam
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
ja będę, no chyba, że wydarzy się jakiś kataklizm..., na "imprezach msowych" jest chyba osobny wątek o tym biegubleez pisze:No właśnie Jakub tu wspomniał o powitaniu wiosny w Katowicach, kto z was będzie? Ja się już zapisałem. Fajnie by było się spotkać jeszcze przed maratonem w maju. Pozdrawiam
Co do warunków biegowych to ja wczoraj zrobiłem tylko 8 km ale byłem wykończony. Biegałem wieczorem po jakiejś breji, w miektórych miejscach był lód, w innych śnieg w jeszcze innych woda. Cały czas musiałem uważać, żeby nie zaliczyć gleby (w sumie jakichś 10 prawie upadków zaliczyłem). Tragedia... Roztopy to chyba najgorszy okres do biegania, jak dla mnie. Może być upał, rozsądny mróz i snieg też zniosę ale nie taką pogodę jak teraz... poza tym jakoś psychicznie mam blokadę jak patrzę przez okno na to co teraz za nim się dzieje. Dzisiaj odpuszczam, lepiej dac sobie wolne niż skręcić noge albo się rozchorować o co w takiej pogodzie nie jest trudno. Mam nadzieję, że śnieg szybko się stopi i już nie wróci tej zimy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
dziękuje panowie....myślę ze stać mnie na więcej...pogoda...ale była jednakowa dla wszystkich ...przedstawiam to na zdjęciach...
elendil1985 szkoda ze sie nie widzieliśmy ale wjechaliśmy na sam start a po biegu trza było szybko zmykać bo mój fotograf miał egzamin.Jak rozszyfruje twój numer startowy to poszukam w zdjęciach byc może jestes gdzies...pozdrawiam......
tu widac wyraznie jakie panowaly warunki...115 to ja

dac z siebie wszystko....także nie narzekajmy na pogode do treningów bo nie wiadoma co nas czeka na zawodach.........

byli i tacy śmiałkowie....



elendil1985 szkoda ze sie nie widzieliśmy ale wjechaliśmy na sam start a po biegu trza było szybko zmykać bo mój fotograf miał egzamin.Jak rozszyfruje twój numer startowy to poszukam w zdjęciach byc może jestes gdzies...pozdrawiam......
tu widac wyraznie jakie panowaly warunki...115 to ja

dac z siebie wszystko....także nie narzekajmy na pogode do treningów bo nie wiadoma co nas czeka na zawodach.........

byli i tacy śmiałkowie....



- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Wklejam to co napisałem wczoraj wieczorem, a czego nie umieściłem, bo mi net padł:
Jacusiu dzięki za troskę, jakoś sobie żyję
. Nie pisałem, bo nie miałem o czym. Widzę, że Ty nieźle sobie śmigasz.
Elendil, Fanx gratuluję debiutu, a Tobie Josina czasu
. Elendil widzę, że tak jak ja należymy do tych, co gaszą światło
. Na moich pierwszych zawodach wyprzedziłem tylko faceta rocznik 1934 (byłem 29. na 30 startujących - taka fajna kameralna imprezka).
A co u mnie? Po fatalnym końcu stycznia i początku lutego zrobiłem sobie tydzień wolnego od biegania wypełnionego ćwiczeniami. Do regularnego biegania wróciłem w niedzielę tydzień temu. W sumie od tego czasu zrobiłem 5 treningów, niecałe 39km w tym wczoraj 12km. Wszystko ok., nic nie boli i nie dolega no i co ważniejsze nie męczy. Tempo wolniejsze o 20'' niż za „dobrych czasów", ale chyba idzie ku dobremu.
Z „nowości” to może napiszę, że od prawie 4 tygodni ostro wziąłem się za ćwiczenia i rozciąganie. O ile rozciąganie uskuteczniałem przed i po treningu to siłówkę olewałem robiąc ją sporadycznie. Robię sobie ten zestaw ćwiczeń z bieganie.pl sprzed około miesiąca, A6W, grzbiety i pompki. W różnych konfiguracjach, zależy ile mam czasu. Tak zestawik „full wypas” zajmuje mi dobrą godzinę. To chyba tyle. Aha z tego co se gadamy na gadulcu, to co niektórzy wybierają się na powitanie wiosny do Katosów chyba 15. marca. Jak będzie ok. to też widzę wybiorę.
Pozdrawiam
ps. Bleez dzięki za przekazanie pozdrowień
. Niestety już po...
Jacusiu dzięki za troskę, jakoś sobie żyję

Elendil, Fanx gratuluję debiutu, a Tobie Josina czasu


A co u mnie? Po fatalnym końcu stycznia i początku lutego zrobiłem sobie tydzień wolnego od biegania wypełnionego ćwiczeniami. Do regularnego biegania wróciłem w niedzielę tydzień temu. W sumie od tego czasu zrobiłem 5 treningów, niecałe 39km w tym wczoraj 12km. Wszystko ok., nic nie boli i nie dolega no i co ważniejsze nie męczy. Tempo wolniejsze o 20'' niż za „dobrych czasów", ale chyba idzie ku dobremu.
Z „nowości” to może napiszę, że od prawie 4 tygodni ostro wziąłem się za ćwiczenia i rozciąganie. O ile rozciąganie uskuteczniałem przed i po treningu to siłówkę olewałem robiąc ją sporadycznie. Robię sobie ten zestaw ćwiczeń z bieganie.pl sprzed około miesiąca, A6W, grzbiety i pompki. W różnych konfiguracjach, zależy ile mam czasu. Tak zestawik „full wypas” zajmuje mi dobrą godzinę. To chyba tyle. Aha z tego co se gadamy na gadulcu, to co niektórzy wybierają się na powitanie wiosny do Katosów chyba 15. marca. Jak będzie ok. to też widzę wybiorę.
Pozdrawiam
ps. Bleez dzięki za przekazanie pozdrowień
