Mocna grupa reprezentantów Marysi: Renia, Darek i ja braliśmy dziś udział w zawodach duathlonowych (7 km bieg, 21 km rower, 3,5 km bieg) na Młocinach. Warunki były iście hardcorowe, no ale w końcu nazwa imprezy zobowiązuje: Zimowy duathlon grupy IM2010.
Ja pojechałem na tyle mocno na ile mi siły i rower pozwoliły. W ostatniej chwili kolega, powiadomił mnie, że rower, na którym miałem jechać się nie nadaje, więc wyciągnąłem z garażu swój stary "przemieszczacz", którego używam raczej tylko do wożenia dzieci w foteliku. Niestety koła miały problemy z kręceniem się

, ale dało radę.
Nogi też protestowały i przypomniały sobie, że w czwartek była pani S..

Ogólnie jestem bardzo zadowolony, bo to zawsze trochę biegania, a zajęte miejsce w sumie też nie najgorsze.
A! I jeszcze myślałem, że więcej ludzi podejdzie do zmian na luzie

, ale z tego co widziałem, to mało kto się wogóle tam zatrzymywał. Mi obie zmiany zajęły prawie 4 minuty, bo za każdym razem postanawiałem się przebrać.
Bardzo udany weekend się szykuje. Jutro jeszcze Szalona i będzie git!
Reniu, czy zamiast par dopuszczone będą trójki???
