Komentarz do artykułu Jak pobiec ponizej 44 sekund na 400m -

[Arti]

Margines jest dość wąski. Szczególnie dla szybkości.

Nie da się zrobić sprintera z osobnika, który w wieku 15 lat zaczyna od 12s na 100m.
Jeżeli "w trampkach", bez wcześniejszego treningu śmignie 11,5s to można myśleć o bieganiu poniżej 10,5s. A 10,5s to minimum przyzwoitości sprinterskiej dla białego człowieka.

Od wielu lat obsewuję też trening tzw. średniaków i długasów. Wg mnie wszyscy oni zaczynają zbyt wcześnie trening objętościowy zabijający wrodzone cechy szybkościowe. A gdzie miejsce na doskonalenie cechy szybkości?

Bariera szybkości jest tym, co hamuje rozwój polskich średniaków i długasów.

100% racji. Ja po 6-7 miesiącach treningu w wieku 15 lat pobiegłem 12,01.

Ci którzy wtedy biegali po około 11.40-11.50 trafili po latach do kadry Polski osiągając wyniki 10.30-10.40

[Nagor]

Fotman, ja się bym specjalnie z tymi średniakami i długasami nie zgodził. Owszem, jest bariera szybkości, ale nie wynika ona z treningu, a z braku zdolności - na świecie ludzie z poziomu 49s/400m biegają biegi długie, u nas biegi średnie i to jest błąd. A naszym średniakom brakuje raczej wytrzymałości niż szybkości - czasy na 800m wielu zawodników ma niezłe, na 1500m dużo, dużo gorsze.

A najwybitniejszym polskim średniodystansowcem jest facet, który nie jest obdarzony rewelacyjną szybkością, czyli Paweł Czapiewski. On biega na 400m 48 z kawałkiem, może w szczycie formy trochę poniżej 48 sekund.

Ja jestem więc zdania, że u nas szwankuje selekcja, owszem, średniacy są w większości za wolni, ale mniejszy udział w tym treningu, a większy - doboru do poszczególnych konkurencji.

[fotman]

Może to i racja.

Mam wrażenie, że u nas jeśli tylko można się nie przedłużać, to się tego nie robi. Prawie się nie zdarza by sprinter przedłużał się na 400m a czterystumetrowiec na 800m.

A takim chlubnym przypadkiem przedłużenia był Maćkowiak- przeciętny sprinter stał się wybitnym czterystumetrowcem.

Moim zdaniem taki Łukasz Chyła zamiast rzeźbić 10,30 na 100m, powinien biegać 400m. Predyspozycje do jednego kółka ma i mógłby błyszczeć w Europie a jest jak jest- czyli bylejak

[bebej]

Jeszcze raz sobie przejrzałem temat i mam taka refleksję - granica miedy biegiem na 400 i 800 jest z punktu widzenia fizjologicznego niewielka - mówi o tym sam bohater artykułu, a mimo wszystko to dwa rózne światy. Z czego to wynika czy wynikało jak sobie przypomnę? Wydaje mi się że wynikało to z tego że 800m zaliczamy do bloku wytrzymałosci, a 400m do bloku sprintu.( inni trenerzy inne podejscie do treningu). Ja w kazdym badź razie taka psychiczną blokadę przed 800m miałem i gdzies do dzisiaj to siedzi u mnie w głowie że to izupełnie inny bieg.

[tomasz]

Niestety ale się mylisz.
Różnica jest wielka, aż 100% więcej przemian tlenowych. Biorąc pod uwagę tę zmienną, różnia jest większa niż pomiędzy 800m a maratonem.

400m w 43.29 to 30% ATP z przemian tlenowych
800m w 1:41.73 to 60% ATP z przemian tlenowych.

Dla porównania - w nawiasie % przemian tlenowych.

100m - 9.84 10%
400m - 43.29 30%
800m - 1:42 60%
1500m - 3:38 80%
5000m - 12:45 95%
10000m - 26:38 97%
Maraton - 2:06:50 99%

[bebej]

Nadal uważam że mamy do czynienia z granica sztuczną, a to że rzadko biegacze łacza 400 i 800m chyba wynika z tego, że trenuja ich inni specjaliści - ja tego nie wymysliłem to Clyde Hart powiedział w artykule.

[tomasz]

Masz dowód czarno na białym.
Po co snuć wymysły, jak można skupić się na badaniach?

[bebej]

Masz dowód czarno na białym.
Po co snuć wymysły, jak można skupić się na badaniach?

Tomasz, to biegi beztlenowe i mieszane - w każdym razie powyżej progu sa decydujace o wyniku, ale oczywiscie masz racje,że troche wiecej wybiegań trzeba zrobic z 6km do 12 km mozna zwiekszyć OWB1 i WB2. w okresie przygotowawczym

[tomasz]

Te niefortunne podziały na "beztlenowe i mieszane"...

[bebej]

Te niefortunne podziały na "beztlenowe i mieszane"...

Tomasz, masz cos do powiedzenia w temacie, czy tylko nabijasz posty?