Siła w bieganiu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
TSK
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17

Nieprzeczytany post

Nie chodzi mi o stosowanie srodkow treningowych ale neguje teze tompoza ze przysiady w pelnym zakresie ruchow to samo dobro prawda i piekno.

Zgadzam sie ze sport wyczynowy to nie rehabilitacja, rzeklbym ze to zupelnie inny biegun. Natomiast "sile" mozna robic na milion sposobow.

Posty tompoza czytalem daawno temu na alt.pl.rec.sport.kolarstwo. Mneijsza o ich poziom ale zapewne swiadom jest ze mnostwo górali z wloch czy hiszpanii nie wie co to jest przysiad ze sztanga a naleza do swiatowej czolowki. Patrz moj dawny ulubieniec Iban Mayo. Szkola Lasaka, ze wzgledu na specyficzny klimat rozwinela caly system robienia formy kolarskiej bez jazdy na rowerze. Ale czasy sie zmieniaja, mamy wyzszcze temperatury, lepsze ciuchy, wracamy do cieplego domu a nie drewanianej chaty na podkarpaciu itd. Nie jestem absolutnie wrogiem cwiczen silowych - uwazam je za niezbedne, ale z glowa!!
PKO
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

TSK pisze:Nie chodzi mi o stosowanie srodkow treningowych ale neguje teze tompoza ze przysiady w pelnym zakresie ruchow to samo dobro prawda i piekno.

Zgadzam sie ze sport wyczynowy to nie rehabilitacja, rzeklbym ze to zupelnie inny biegun. Natomiast "sile" mozna robic na milion sposobow.

!!
Tego Tompoz nie powiedział, i ja tak nie uważam, ale jak ktos chce byc sportowcem i bic rekordy to nie mozna go głaskać piórkiem i wmawiac wszystkim ze to siła. Amatorsko to mozna i ćwierć brzuszka robic albo maszerować po schodach i pewnie to da efekty.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego TSK mam podstawy wypowiadać się w temacie treningu silowego z takiej nawet racji iż byłem 2 medalistą akademicich mistrozstw wojewodztwa Warszawskiego w dwuboju siłowym. A więc posiadam własne prywatne doświadczenie. Trenowałem trojbój silowy prowadzony m.in. przez Romana Szymkowiaka trenera polskiej kadry trójbojowej byłego Mistrz swiata w trójboju siłowym. Od dawna wiadomo że najlpesze dla organizmu sa podstawowe ćwiczenia siłowe realizowane sztangą sztangielkami w pełnym zakresaie ruchu. Bez form ruchów pośrednich cząstwoych itd. Cwiczenia typu półprzysiady, diciski podczas wysiskania, przysiady i wycieskania negatynwe czyli ćwiczenia silowe realizowane w niepełnym zakresie ruchu są specjlaistycznymi cwiczeniami stosowanymi na poziomie zawodniczym w trójboju siłowym badz kultrustyce.
Piszesz że przysiad podnosi ciśnienie gdzie tam wtorebce. Powiem ci chłopie jeszcze więcej przysiad ze sztanga na barkach z maxymalnym rekordowym ciężarem poowduje chwilowy wzrost ciśnienia krwi do wartości około 400. Nikt ci nie karze bawić się w trójbój siłowy tylko mówię ci że przysiad ze sztanga na barkach wzmacnia wiel grub miesniowym wokół kolana i jest ćwiczeniem bardoz przydatnym w zakresie wzmocnienia mieśniowego do biegania. Ja nie twierdzę że np. bedziesz biegał szybciej od przysiadów tylko twierdzę że przysiady wzmocnią przygotowanie mieśniowe do ciezkiego dl akolan stawów torebrek itd. treninmgu biegowego bardoz obciuążającego te okolice.

Jak jesteś taki wielki fachowiec od rebebolitacji i ty swoim pacjętom proponujesz półprzysiady itd. to ja gratuluje pomysłu.

A co do forum kolarskiego ktore wspomnialeś umiera ono śmiercia naturlana jedynie posty Mirka Dyki robią coś ciekawego o pomiarze mocy bądz tematach Tabata itd.

a moze kolego mały sprawdzianik co wybierasz przysiady czy mozę wbieganie na wiezowie cpo schodach

zapraszam


Tompoz
Tompoz
TSK
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17

Nieprzeczytany post

Nie czytasz ze zrozumieniem.

Alt.. nie czytam juz od kilku ladnych lat kiedy przestalem trenowac bo zlapalem kontuzje. Czy ja napisalem ze wybieram polprzysiady? Ze przysiady sa zle?

Zgadzam sie ze sa najskuteczniejszym i podstawowym cwiczeniem na nogi.
Ale maja tez swoje wady o ktorych nie mozna zapominac, oraz jest to tylko jeden z wielu sposobow budowania sily specyficznej dla danej dyscypliny.

Z czyms sie tutaj nie zgadasz ze mna?? Nie bede sie chwalil swoimi osiagnieciami sportowymi w kolarstwie bo to nie o to chodzi zeby klasa M Cie do czegos miala przekonac. Mowie to jako instruktor kulturystyki i trojboju silowego oraz absolwent AWF w Wawie.

Wybieram zarowno jedno jak i drugie - organizm sie przywyczaja do bodzcow, dlatego co jakis czas warto je zmieniac. Nie ma regul, zelaznych dogmatow ani zasad ktore sie sprawdza u kazdego. O tym nalezy pamietac przede wszystkim. Gdybym trenowal siebie to w tym momencie bym wybral przysiady ze sztanga. A u kogos innego - nie wiem.

Miej otwarta glowe, nie kopiuj schematow, nie jestes fachowcem. Zapamietaj to.

pozdro
TSK
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
Jak jesteś taki wielki fachowiec od rebebolitacji i ty swoim pacjętom proponujesz półprzysiady itd. to ja gratuluje pomysłu.
Nie jestem fachowcem od rebobilitacji. Moze w rebobilitacji kazesz "pacjętom" ktorzy w 99% nie maja nic wspolnego ze sportem robic przysiady w pelnym zakresie ruchu. To ja Tobie gratuluje.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cytat: "miej otwarta glowe, nie kopiuj schematow, nie jestes fachowcem. Zapamietaj to."

1. Toż cholera mam otwarta głowę na maxa, skąd moją obecność na tym forum od wielu lat rozwijąjąc się interdyscyolinarnie"

2. A jaki mam niby schemat kopowiać..................... robienie przysiadów to schemat................ jak można z tak podstawowych rzeczy jak przysiad ze sztanga na barkach robić schematy. Kolego TSK jesli ktoś nie jest w stanie zrobić przysiadu ze sztanga na barkach nie mówię z cieżarem rzędu 80 % ciężaru max to dla mnie nie jest sportowcem nawet półzawodowym ( bo nie ukrywajmy jesli duża cześc tego forum biegaczy biega 10 km w czasie 35-40 minut to dla mnie jest połprofesionalizm tym bardziej że to goscie po 30 40 itd. to jak by przyrównąc do naszego kolarskiego Mastersi ) to dla mnie nie jest sportowcem tylko kalęką.

3. Nie wiem czy nie zauważyłeś ale 99,95 % z nas się tu wypowiadajacy nie jestesmy fachowcami. Jestesmy mniej czy bardizej doświadczonymi amatorami. Spieramy się, kłócimy nie raz obrazmy ale uczymi sie od siebie. Fachowcem jest tu np. Paweł Grzonka trener swocih 2 braci wchodzie czołówk ajuniorów Polsce kadra Polski junior oraz kilka innych osób.

Tompoz
Tompoz
TSK
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17

Nieprzeczytany post

W takim razie ustosunkuj sie do tego co zawarlem w moich postach. Jesli cos z tego co teraz wypunktuje jest Twoim zdaniem przeinaczeniem, bledem to napisz. To synteza tego o co mi wczesniej chodzilo - do ktorej sie nie ustosunkowales, odpowiadasz nie na temat.

1. Wielu doskonalych gorali np Iban Mayo (tez notabene po ciezkim wypadku) z tego co kiedys mowil nigdy nie cwiczyl na silowni zadnych przysiadow ze sztanga. Sile specyficzna dla swojej dyscyplina robil na podjazdach w Pirenejach.

2. Przysiady ze sztanga w pelnym zakresie ruchu nie sa dla kazdego. Napisales ze w rehabilitacji robienie przysiadow w ograniczonym zakresie nie ma sensu - moim zdaniem ma w wielu przypadkach, bo jest to kwestia indywidualna.

3. Sa to cwiczenia mocno obciazajace aparat ruchu. Mowimy o pelnym zakresie ruchu.

4. Sile mozna robic na wiele sposobow, trudno jednoznacznie okreslic jeden sposob jako najlepszy bo wszystko zalezy od indywidualnego przypadku, umiejetnego laczenia roznych form ruchu itp.


Swoja droga znam bylego rekordziste polski na 100 kraulem ktory sie podciaga max 3 razy i nie potrafi zrobic wymyku. Jest sportowcem czy polsportowcem? Tak samo nie kazdy musi robic przysiady ze sztanga. ;)

PS. Podsumowujac ja bardzo cenie przysiady ze sztanga. Nigdzie nie napisalem ze to zly trening. Po prostu jeden z wielu elementow, skladowa wiekszej calosci i tak jak inne skladowe podlegaj ocenie. Swiat nie jest zero-jedynkowy, sa wskazania i przeciwskazania, dla mnie koniec dyskusji w tym temacie.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tompoz, nie wywołuj wilka z lasu, bo jeszcze wychyli łeb zza krzaka.
Masz dużo racji, ale zaraz zobaczysz co żeś zrobił swoim postem. :nienie: :hej:
Podoba mi sie, :hej: może ktos wnerwi się na Tompoza i udowodni mu że nie jest taki amator.
Poproszę o rozpiskę dla poczatkujacego zawodnika ( sprint) waga 80kg przysiady pełne - potem moga byc półpełne. Ma miec powera na maj. :oczko:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cytat z kolegi TSK 1. Wielu doskonalych gorali np Iban Mayo (tez notabene po ciezkim wypadku) z tego co kiedys mowil nigdy nie cwiczyl na silowni zadnych przysiadow ze sztanga. Sile specyficzna dla swojej dyscyplina robil na podjazdach w Pirenejach.

Chciałbym się tylko ustosunkować do tylko tej cześci wypowiedzi by pokazać że troszęczkę się pobubiłeś w tym co mówisz i co zaciekle walczysz

Iban Mayo ( mała dygresja też go uwielbiam jak walczył jak lew 2 lata z rzędu na Dauphine Libere z Amstrongiem ) na podjzadach w Pirenejach nie buduje siły tylko wytryzmałośc siłową to pierwsza rzecz. Myśle że jako doświadczony sportowiec rozrószniasz te dwie cechy motoryczne, i tylko z pospiechu wyraziłeś się błednie.

Ja uważam że klasyczny przysiad pełny ze sztanga ba barkach jako podstawowe ćwiczenie siłowe działające na wiele grup miesniowych jest bardzo dobrew temacie rozwoju mięśniowego siłowego grup miesniowych, by zawodnik np. sportów wytryzmałościowych był przygotowany ogólnie sportowo do ciężkiego treningu obciązającego aparat kostny, wi.ęzadłowy itd. Nie proponuje treningu z sztanga by rozwijąc wytryzmałośc siłową specjalistyczną do danej konkurncji sportowej, ale jedynie proponuje m.in. poprzez pełny przysiad przygotowanie miesniowe do ciezkiego treningu.

Może jeszcze inaczej byś zakumał oco mi chodzi. Np. kolarz zawodowy spędza 4-7 godzin dziennie w skulonej pozycji niewygodnej i kolarze np. poza sezonem wykonują ćwiczenia siłowe na mieśnie grzbietu, pleców i mieśnie wokół kręgosłupa by te silne mieśnie pomagały utryzmnać kręgosłup bez bólu w tak skulonej pozycji przez 4-7 godzin dziennie.

Kumasz


A teraz do kolegi Bebeja nie mam doświadczenia w temacie treningu siłowego dla sprinterów, to są zagadnienia bardoz specjalistyczne nie podejmuje się doradzać coś. Mogę ci jedynie zaproponowac załozenie tematu w odpowiednim dziale forum www.sfd.pl

W temacie treningu siłowego dla kolarskich sprionterów to wiem tylko że od połowy lat 90 francuscy trenerzy sprinterów na torze kolarskich wprowadzili trening siłowy na torze kolarskich gdzie zawodnicy po treningu siłowym przechodzili od razu na rowery na tor by realizowac trening specjlaistyczny sprinterski na rowerach i mieli bardoz pozytywne efekty tego.


Tompoz


P.S. to kto się ze mną sprawdzi w biegu 10 razy wieżowiec 10 piętrowy
Tompoz
TSK
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17

Nieprzeczytany post

Chodzilo mi o to co powodowalo ze byl jednym z lepszych gorali. Mozna zalozyc, ze jest to wytrzymalosc silowa.

Caermichael pisze zdaje sie o francuskich torowcach w latach 90., wydaje mi sie ze pake robili tam przed wsiadaniem na rowery. Natomiast robienie ostrej sily przed biegiem jest wg mnie bardzo kontuzjogenne(zmeczony 4glowy nie kontroluje wlasciwego toru rzepki). Tak, wiem ze sport wyczynowy to nie sanatorium i ma niewiele wspolnego ze zdrowiem :)

troche nie chce mi sie ciagnac dyskusji, w sumie obydwaj krazymy w okol tego samego
pozdrawiam ;)
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Okej kolego TSK

a co powodowało że Mayo był super góralem...............................

sotosunek mocy generowanej do jego wagi ciała na indywidulanym wspinaczkowym progu beztlenowym.

też cię pozdrawiam

Tompoz

P.S a wogle to fajnie bo na forum o bieganiu gadamy sobie o Ibanie Mayo

dla nie kumającyhc tematu kolarskiego to ten gościu

http://video.google.pl/videosearch?q=ma ... =0&start=0
Tompoz
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A tu mnie Tompoz zaskoczyłeś - siła ze sztangą dla wytrzymałosciowca jako ćwiczenie ogólnorozwojowe, profilaktyczne czy jeszcze coś . :jatylko: :niewiem: byłbym ostrożny z tak radykalnymi środkami profilaktycznymi.
Niestety ruch podczas pedałowania jest na tyle rózny od ruchu i pracy mięśni podczas biegu że nie da się znaleźć bezposrednich analogii. Po prostu nie wiem - nie znam się na kolarstwie, ale dostrzegam róznicę.

. Siła w bieganiu jest potrzebna! ale sa rózne rodzaje siły -
Siłę cięzkoatletyczna, maksymalną i zrywową wykorzystujemy przy sprintach (typowa sztanga) - siłę powiazana z czasem tzw moc albo jeszcze inne pojęcie wytrzymałosc siłową wykorzystujemy w biegach średnich i długich. Czy potrzebna jest sztanga do biegów wytrzymałosciowych jak maraton? Szczerze powiedziawszy watpię, zwłaszcza gdy maratończyk to amator na 4godziny- jeśli sztanga podczas treningu to tylko małe ciezary dla 800 i 1500 metrowców Cała reszta moze z powodzeniem bazowac na sile biegowej, podbiegach i ćwiczeniach gimnastyczno -uzupełniajacych z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała.

Teraz sobie uswiadomiłem dlaczego tak bardzo krzywo na mnie wszyscy patrzyli gdy broniłem skipów - w końcu forumowicze to w wiekszości amatorzy lubujący sie w biegach bardzo długich. Oni mają rację że olewaja siłownię a nawet siłe biegową.
Ale sredniacy juz nie powinni tego czynić .To jest pierwsza zaleznaśc zwiazana z dystansem.
Druga zależnosc jest zwiazana ze stopniem zaawansowania biegacza. Im wyzszy poziom sportowy tym większa rola siły - siłownia albo skipy staną sie wtedy koniecznoscia, bo predkosci wzrosna i siła podczas każdego kroku do pokonywania cięzaru własnego ciała bedzie musiała wzrastać. Wieksza predkosć to dłuzszy krok - dłuzszy krok to wieksza siła. Logiczne?

Ale nigdy maratończyk nie będzie siłaczem ani siłacz maratończykiem. :lalala:

To chyba cała prawda o sile. Może być?
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kolego Bebej olimpijka bez zacisków warzy 20 kg i nawet chudzielec zrobi od zarypania powt.órzeń na takim cieżarze nawet np. wpowtórzeniach po 30 razy wserii budując mase miweśniowa i siłę wokól kolana.

A tak naprawdę to kolana wam siadają od braku przygotowania ogolniosportowego do ciezkiego biegania a nie od ciezkiego treningu siłowego. Powiem ci że tak naprawdę trójbości siłowi zadko mają problem zkolanami.

Odpowiedni trening siłowy m.in. z sztangą


Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wlasny rekord zyciowy na 3 km pobilem na hali , dzien po robieniu przysiadow ze sztanga 40 kg.

Na zdrowy rozum idiotyczny trening ale czolowy trojskoczek swiata , Jacek Pastusinski potwierdzil pobudzenie tonusu miesniowego po treningu ze sztanga poprzedniego dnia .
Szkopul w tym aby ciezar byl odczuwalny lecz nie znaczny .

Od tego momentu jestem wielkim zwolennikiem sily pod kazda postacia .
Ostatnio krece na rowerze korbami PowerCranks , badajac jak czeste krecenie na takim gadzecie wplynie na moje wyniki w biegach w najblizszych tygodniach .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wojtek mam prośbę wytłumacz mi co jest wyjątkowego w tych korbach czym się różnią od klasycznych krob rowerowych. I ajk wyglodaja te twoje treningi tymi korbami jaka kadencja długoś treningow. Napis zwojtek cos proszę bardoz mnie to ciekawi.

Tompoz
Tompoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ