Witam wszystkich,
No więc tydzien temu po 15km rozbiegania + 6 km owb2 poczułem lekkie zakwasy na łydkach. Następnego dnia poszedlem na rozbieganie i po 4 kmie zaczęło mnie boleć lewe kolano. Dokładniej (przepraszam za niefachowe nazwy, nie znam sie

) lewa strona poniżej rzepki tak mniej więcej gdzie kończy sie strzałka, i przy większych obciążeniach pojawiał się również ból między stawem kolanowym a rzepką, również bardziej ze strony zewnętrznej. Byłem u lekarza (niestety nie sportwego), i zalecił mi tylko maść "Mobilat", używanie bandażu elastycznego i nie chodzenie prez tydzień... Zrobił RTG (na USG "nie miał czasu") i sam do końca nie wie co mogło mi się stać... Macie może jakieś lepsze sposoby pozbycia się bólu?? Czytałem, że chyba można to załatwić jakimiś ćwiczeniami. Pozdrawiam.