Komentarz do artykułu Biegasz? Mamy Cię na zdjęciu!

[Adam Klein]

Ja mam nadzieję, że takie serwisy jak lekka.eu, fotomaraton, fotobieg będą sie rozwijać i wraz z bogaceniem się społeczeństwa będzie coraz mniej problemu z tym, żeby zapłacić nawet i 100 zł za wyjątkowe zdjęcie.

Z bieganiem jest tak, że jak wiadomo bieganie to najtańszy sport. Czyli teoretycznie jest to sport gdzie pewnie średni dochód na głowę jest mniejszy niż np w kolarstwie. Ludzie którzy jeżdżą na rowerach mtb czy szosowych muszą na wejściu wydać sporą kasę.
Pewnie na zawodach rowerowych jest więcej osób skłonnych płacić większą kasę ale i pewnie więcej fotoreporterów.

[wojtek]

Z pewnoscia jest tam takze wiecej narcyzow , co gwarantuje wiekszy zbyt .

[bebej]

Słychajcie, dyskusja staje sie dziwna. Kto ile zarabia, jaką wartośc maja i dla kogo zdjęcia z OOM, a jaką z IO. Można tu wszystko napisać i zachwalać lub negować artyzm itp, ale co z tego? Tym rządzi rynek. Jak ktos podczas wywiadu sie żali że nie ma rynku na tego typu usługi to podałem mój może odosobniony przykład i tezę że cena byc może jest zaporowa. Z drugiej strony słyszę, że autor zdjęć sie ceni i nie bedzie za złotówke rozdawał zdjęć. Widocznie jest zbyt dobry lub oferta jest skierowana do niewłasciwego klienta. Nie ma o czym dalej dyskutować.

[kura24]

No to zmieńmy nieco kierunek debaty.
Co sądzicie o możliwości zaistnienia na dużych imprezach zagranicznych? Na takim maratonie w Berlinie to byłoby miejsce dla kilku takich portali jak nasze. Czy myśleliście już o tym?

[fotomaraton]

No to zmieńmy nieco kierunek debaty.
Co sądzicie o możliwości zaistnienia na dużych imprezach zagranicznych? Na takim maratonie w Berlinie to byłoby miejsce dla kilku takich portali jak nasze. Czy myśleliście już o tym?

Na każdej dużej imprezie zagranicznej serwisy fotograficzne mają wyłączność kupując takie prawa od organizatora. Nie ma tam więc miejsca dla innych serwisów.
Poza tym Berlin to najwyższa półka czyli "majors" i serwis też musi być z kategorii "majors" czyli mający doświadczenia z dużymi imprezami. W takim np. Nowym Jorku na trasie jest prawie 200 fotografów. W Berlinie pewnie jest podobnie.

[kura24]

Na każdej dużej imprezie zagranicznej serwisy fotograficzne mają wyłączność kupując takie prawa od organizatora.

A właśnie to też jest ciekawe. Jak to jest z tą wyłacznością. Załóżmy, że fotomaraton "kupuje" wyłączność na maraton a fotobieg nie kupuje, tylko staje na trasie i robi zdjęcia. Czy fotobieg robi źle, jest brzydki, bo nie zaplacił a robił zdjęcia?

[wysek]

Na każdej dużej imprezie zagranicznej serwisy fotograficzne mają wyłączność kupując takie prawa od organizatora.

A właśnie to też jest ciekawe. Jak to jest z tą wyłacznością. Załóżmy, że fotomaraton "kupuje" wyłączność na maraton a fotobieg nie kupuje, tylko staje na trasie i robi zdjęcia. Czy fotobieg robi źle, jest brzydki, bo nie zaplacił a robił zdjęcia?

to jest kwestia czysto-moralna...

[Adam Klein]

No to jest kwestia problematyczna. Chyba prawna.
Spotkałem się dzisiaj własnie z zarzutem wobec was, że sprzedajecie zdjęcia z Praskiej Dychy bez uzgodnienia tego z organizatorem. Że podobno nie macie do tego prawa.
Co wy na to ?

[mcten]

Zdaje się, że firmy osoby które wykupią licencję na takie biegi mogą umieszczać logo organizatorów na zdjęciach. Nikt nie jest w stanie zabronić fotografom bez licencji lub umowy z organizatorami do sprzedaży swoich zdjęć.

[kura24]

No to jest kwestia problematyczna. Chyba prawna.
Spotkałem się dzisiaj własnie z zarzutem wobec was, że sprzedajecie zdjęcia z Praskiej Dychy bez uzgodnienia tego z organizatorem. Że podobno nie macie do tego prawa.
Co wy na to ?

Z P10 to dłuższa historia i na pewno nie na forum. Ale wróćmy do 2 kwestii:
1) PRAWO
- nie znam przepisów zabraniających fotografowania i sprzedazy zdjęć z imprez
- sa natomiast przepisy zakazujące ograniczania swobody konkurencji i wolnego rynku
- jeżeli coś więcej wiecie na ten temat, chętnie wysłuchamy
2) MORALNOŚĆ
- czy moralne jest np. to, że pod biurowcem powstaje 5 restauracji żerujących na pracownikach. Czy jedna z nich może dostać wyłączność i pozostałe powinny być zamknięte? Czy to, że pracownicy mogą zjeść taniej w chińczyku, gorsze jedzenie, ale im odpowiadające jest niemoralne, czy chińczyk jest niemoralny, bo nie uzgadniał z właścicielem budynku że postawi knajpę obok restauracji, która takie ustalenia ma? Według mnie nie. Ta restauracja, która zapłaciła dostaje reklamę, rekomendację właściciela budynku, ulotki, itp. Ale chińczyk może stać obok i nikt nigdy nie powie, że jest niemoralne że tam stoi.
- czy rozdawanie ulotek pod stacja metra jest niemoralne? Przecież ktoś zapłacił za wybudowanie stacji i tylko dzięki temu ktoś tam w ogóle bierze ulotkę
- czy np. organizator koncertu obrazi się na przewoźnika, że zorganizował specjalną linię autobusów dowożących ludzi na koncert i powie że to niemoralne bo przewoźnik na tym zarabia a jak by nie było koncertu to by nie zarobił?

[ssokolow]

No z tym wykupowaniem licencji to rzeczywiście ciekawa sprawa.

Impreza jest teoretycznie publiczna, więc chyba nie można zakazać fotografowania - i to dotyczy również uczestników. (w sensie że chyba ochrona wizerunku osoby i zamieszczenie zdjęcia w sieci bez zgody osoby sfotografowanej jest nadal możliwa) - za artykułem znalezionym w sieci:

Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych (z późniejszymi zmianami i uwzględnieniem dyrektyw Wspólnot Europejskich)

Art. 81 ust. 1
Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
pkt. 1
osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,

pkt. 2
osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

nie wiem czy np. twój "biegnący portret" nie wymaga już twojej zgody - w końcu trudno powiedzieć byś był wtedy jedynie szczegółem całości.

No ale o to trzeba by pytać prawników.

W każdym razie jeśli kiedyś pojawię się na imprezie biegowej z aparatem - to nie zawaham się go użyć ;p

[fotomaraton]

Chyba bebej miał rację. Dyskusja staje się jakaś dziwna.
Zamiast rozmawiać o pamiątkowych zdjęciach z biegów zaczynamy rozważać kwestie moralne.

[mcten]

Punkt 2 tego art. wyraźnie mówi o tym że na imprezach publicznych nie potrzebna jest zgoda osób fotografowanych.

Przynajmniej ja to tak odczytuję
Pozdrawiam,
Marcin

[Adam Klein]

Mariusz,
Mi się wydaje, że to z moralnościa nie ma nic wspólnego.
To jest ciekawa kwestia prawna.
Jeśli ktos bierze udział w masowej imprezie to godzi się na jakieś tam "sankcje" wobec swojego wizerunku.
No i teraz - czy ktokolwiek przypadkowy możę sie ustawić na trasie i skorzystać z tych sankcji aby potem móc te zdjęcia zaoferować szerszej publiczności ?
Czy tylko ten kto dostał od organizatora "błogosławieństwo"?
I ewentualnie błogosławieństwo od organizatora ma pozwalać na sprzedaż ?
A bez błogosławieństwa można te zdjęcia rozdawać ?

Piszę to dlatego że miałem dzisiaj spotkanie z jednym organizatorem i on podnosił te kwestie, które dla mnie do tej pory były nie istotne (zwłaszcza, że nie sprzedaję zdjeć) ale wykorzystujemy zdjęcia robione przez nas różnym zawodnikom na różnych imprezach.

[kura24]

Chyba bebej miał rację. Dyskusja staje się jakaś dziwna.
Zamiast rozmawiać o pamiątkowych zdjęciach z biegów zaczynamy rozważać kwestie moralne.

No właśnie a jest tyle ciekawych tematów, np:
1) Zastanawiamy się nad sprzętem, nie ukrywam, że na razie fotobieg nie ma żadnej rewelacji Nikony D40, D60 i D80 ze "standardowymi" obiektywami. Na pewno myślimy o zakupie co najmniej jednego tele o f2.8. Co sadzicie o tym, jakie jest wasze zdanie?
2) Szukaliśmy swojego czasu programu do automatycznego rozpoznawania nr startowych (to by znacznie nam wszystkim uprosciło życie) i znalazłem cos takiego: http://www.scenereader.com/ mailowałem tam ale mi nie odpowiedzieli. znacie inne tego typu powiedzmy "OCRy"?