Naprawdę, niezły wyczyn, maraton masz już w kieszeni
Debiut w maratonie w 2009
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Większość z nas wybiera jak widzę Silesię (ja też oczywiście), więc koniecznie robimy spotkanie - może nawet dzień wcześniej przy jakichś dobrych makaronach !
U mnie problem - mały aczkolwiek dokuczliwy - poobijane mam kostki od wewnętrznej strony. Zdarza mi się kilka razy podczas treningu (szczególnie jak po śliskim i nierównym biegam) przywalić sobie butem w kostkę i to zaczyna się nawarstwiać. Jakąś maść może ktoś poleca? A może po prostu się oplastrowywać? Mieliście podobnie przeżycia? (biegam w Ascisach Gel Stratussach 2 i bardzo sobie je chwalę).
U mnie problem - mały aczkolwiek dokuczliwy - poobijane mam kostki od wewnętrznej strony. Zdarza mi się kilka razy podczas treningu (szczególnie jak po śliskim i nierównym biegam) przywalić sobie butem w kostkę i to zaczyna się nawarstwiać. Jakąś maść może ktoś poleca? A może po prostu się oplastrowywać? Mieliście podobnie przeżycia? (biegam w Ascisach Gel Stratussach 2 i bardzo sobie je chwalę).
-
Renvox
- Rozgrzewający Się

- Posty: 24
- Rejestracja: 03 sty 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z inąd
Przedwczoraj basen, wczoraj rower, dzisiaj bieganie. Wyszło równo 6km w 29'10". Nie jest źle jak na trzeci bieg. Dzisiaj upał, gorąco, biegłem w krótkich spodenkach i koszulce.
Dla potwierdzenia:
http://photos.nasza-klasa.pl/7968579/6/ ... 63f9a.jpeg
P.S. Ludzie, nie wiem jak wy dajecie radę biec 10, 20, 30, 40km! Jesteście jak Ironmani! :D
Dla potwierdzenia:
http://photos.nasza-klasa.pl/7968579/6/ ... 63f9a.jpeg
P.S. Ludzie, nie wiem jak wy dajecie radę biec 10, 20, 30, 40km! Jesteście jak Ironmani! :D
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Grozza - ja tez staram się robić skarżyńskiego pod 4 godziny a na początku chciałem 3:40. Wolę jednak zrobić czas poniżej 4h trenując na 4h, niz powyżej 3:40 trenując na 3:40. Gorzej jak zrobię powyżej 4h
W tym tygodniu słabiutko, tylko 44 km, chociaż dzisiejsze zawody kosztowały mnie wysiłkowo nie 10 a ze 20 km.
Jutro przerwa, może siłownia, a od wtorku walcze dalej.
Fanx - gratulacje!!! Dla mnie to na razie nieosiągalne, chociaż jak śnieg stopnieje, to zobaczymy ile siły się w tych warunkach natrenowało.
A propos śniegu - pamiętam grudniowe entuzjastyczne opinie na jego temat a teraz każdy ma już tego dosyć
W tym tygodniu słabiutko, tylko 44 km, chociaż dzisiejsze zawody kosztowały mnie wysiłkowo nie 10 a ze 20 km.
Jutro przerwa, może siłownia, a od wtorku walcze dalej.
Fanx - gratulacje!!! Dla mnie to na razie nieosiągalne, chociaż jak śnieg stopnieje, to zobaczymy ile siły się w tych warunkach natrenowało.
A propos śniegu - pamiętam grudniowe entuzjastyczne opinie na jego temat a teraz każdy ma już tego dosyć
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak spadł pierwszy śnieg to rzeczywiście było fajnie, ale teraz już tak fajnie nie jest
Dziś widzę temperatura powyżej 0 tak więc pewnie zacznie powoli topnieć
Ale muszę przyznać, że bieganie po śniegu dużo mi dało, bo jakoś tak lepsze mam czucie w mięśniach jak biegnę po asfalcie i czuję moc
choć przez śnieg mam też lekkie problemy ze stopą. Właśnie wychodzi słoneczko, a mnie już nosi żeby iść sobie chociaż potruchtać, ale jednak jeszcze dziś ma być dzień wolny, jutro najprawdopodobniej pójdę już coś sobie pobiegać.
Ja w maratonie jeszcze sam nie wiem na jaki czas będę leciał i na którym maratonie. Na dzień dzisiejszy bliżej mi do Silesii, ale wciąż czekam na konkrety na stronce biegu. Jeszcze kilka tygodni temu myślałem o czasie 4h, ale coraz bardziej skłaniam się ku 4:30, lepiej pobiec to bardzo spokojnie i ukończyć niż się spalić w debiucie, a na rekordy przyjdzie pora w kolejnych startach, choć drugiego maratonu w tym roku nie przewiduję. W najbliższych 2-3 latach najprawdopodobniej będę biegał (jeśli zdrowie pozwoli) jeden maraton w roku, a za jakieś 3-5 lat być może pokuszę się o Koronę Maratonów
Ja w maratonie jeszcze sam nie wiem na jaki czas będę leciał i na którym maratonie. Na dzień dzisiejszy bliżej mi do Silesii, ale wciąż czekam na konkrety na stronce biegu. Jeszcze kilka tygodni temu myślałem o czasie 4h, ale coraz bardziej skłaniam się ku 4:30, lepiej pobiec to bardzo spokojnie i ukończyć niż się spalić w debiucie, a na rekordy przyjdzie pora w kolejnych startach, choć drugiego maratonu w tym roku nie przewiduję. W najbliższych 2-3 latach najprawdopodobniej będę biegał (jeśli zdrowie pozwoli) jeden maraton w roku, a za jakieś 3-5 lat być może pokuszę się o Koronę Maratonów
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Witam.
Podsumowując to co tu napisaliście i z tego co wiem z innych źródeł
, to jako miejsce debiutu maratońskiego większość z nas wybiera się na Silesia Maraton, czyli silna grupa pod wezwaniem w składzie: Bleez, Jacuś, Josina, Grozza oraz prawdopodobnie: Rapacinho, Bartess (jeżeli kogoś pominąłem lub wpisałem z rozpędu to niech da znać i niech skoryguje
). Chociaż skoro na Silesię tylu się wybiera, to mnie może też uda mi się dołączyć? Fajnie by było.
Josina może oklej plastrem albo ubierz grubsze skarpetki? Co do spotkania - kto mieszka najbliżej? To się zwalimy na chatę w sobotę
.
Jacuś co nieosiągalne? Wychodzisz i biegniesz
.
Rapacinho planujesz 4:30 - to może sobie razem pobiegniemy
?
Pozdrawiam
Podsumowując to co tu napisaliście i z tego co wiem z innych źródeł
Josina może oklej plastrem albo ubierz grubsze skarpetki? Co do spotkania - kto mieszka najbliżej? To się zwalimy na chatę w sobotę
Jacuś co nieosiągalne? Wychodzisz i biegniesz
Rapacinho planujesz 4:30 - to może sobie razem pobiegniemy
Pozdrawiam
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ciekawe czy na silesii też będzie Pasta Party jak na tych wiekszych maratonach hmm
wtedy wszystkie grupy biegowe się spotykają itd.
miałem biec też w Silesii ale w ten dzień będę się bawił na weselu nad morzem i będe już po 2 maratochach z rzedu więc chyba wystarczy
ale jakis wybieg plaża na pewno się odbędzie gdy goście będą dochodzić do siebie rano 
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Bo byliśmy po okresie syfu błotnegojacuś pisze:A propos śniegu - pamiętam grudniowe entuzjastyczne opinie na jego temat a teraz każdy ma już tego dosyć
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
kurcze, jestem zbudowany! Własnie oglądam wyniki wczorajszych zawodów - startowało koło 100 osób, ukończyło 65 a ja byłem 29! Jak na brak formy to rewelacyjny wynik! Dodatkowo większość biegaczy była z klubów, tym bardziej jestem zadowolony no i zdziwiony moim wynikiem.
Od jutra więc, ze zdwojoną siłą, treningów ciąg dalszy!
Od jutra więc, ze zdwojoną siłą, treningów ciąg dalszy!
- wysek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Skoro mowisz o miejscu to moze pochwalisz sie rowniez i czasemjacuś pisze:kurcze, jestem zbudowany! Własnie oglądam wyniki wczorajszych zawodów - startowało koło 100 osób, ukończyło 65 a ja byłem 29! Jak na brak formy to rewelacyjny wynik! Dodatkowo większość biegaczy była z klubów, tym bardziej jestem zadowolony no i zdziwiony moim wynikiem.
Od jutra więc, ze zdwojoną siłą, treningów ciąg dalszy!
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
trochę wyżej już pisałem ale co tam, mnie wyszło 55:40, organizatorom 55:35 (życiówkę mam 44:50). Zwycięzca miał 41:09. Czasy od 14 miejsca zaczynały się już od 50 minut. Trasa była naprawdę ciężka.wysek pisze:Skoro mowisz o miejscu to moze pochwalisz sie rowniez i czasemjacuś pisze:kurcze, jestem zbudowany! Własnie oglądam wyniki wczorajszych zawodów - startowało koło 100 osób, ukończyło 65 a ja byłem 29! Jak na brak formy to rewelacyjny wynik! Dodatkowo większość biegaczy była z klubów, tym bardziej jestem zadowolony no i zdziwiony moim wynikiem.
Od jutra więc, ze zdwojoną siłą, treningów ciąg dalszy!?Tak czy inaczej gratuluje.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Fanks no chlopie to sobie pobiegales
zawsze sie zastanawialem co sklania ludzi zeby tak spontanicznie pojsc i biegac i jeszcze w srodku zimy az 35km? Ja dzisiaj tylko 15,09km ale juz myslalem za nie dobiegne do konca musze w koncu zrobic sobie wolne. Bartess widze ze "wrociles do gry"
tak trzymaj!!!
-
Wuj Phyll
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sunę w stronę zaliczenia maratonu, w niedzielę 34 km wybiegania i 2 tyg potem 42.
Kupiłem sobie także nowe buciska- jakieś adidasy, modelu nie pamiętam, brałem na wygodę. Bardzo podobne do ostatniego mojego buta, ale mają chyba wytrzymalsze spojenia i mniej siateczek zespolonych bezpośrednio z butem, które się niszczą
Wytrzymały ok 1200 km, ale będę reklamował, bo siateczki nie powinny się rozpaść w tak perfidny sposób a po 800 km nie powinny się odkształcać w takim stopniu przy dobrej konserwacji.
Kupiłem sobie także nowe buciska- jakieś adidasy, modelu nie pamiętam, brałem na wygodę. Bardzo podobne do ostatniego mojego buta, ale mają chyba wytrzymalsze spojenia i mniej siateczek zespolonych bezpośrednio z butem, które się niszczą
Wytrzymały ok 1200 km, ale będę reklamował, bo siateczki nie powinny się rozpaść w tak perfidny sposób a po 800 km nie powinny się odkształcać w takim stopniu przy dobrej konserwacji.
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja jutro już chyba powoli będę wracał do biegania po dwóch dniach obijania się
będę chciał zrobić na luzie 9km. Jak się chwalimy wynikami w zawodach to i ja też się pochwalę
W II Biegu Spełnionych Marzeń udało się zająć 106 miejsce na 212, tak więc idealny środek
czas 1:20:03, jestem zadowolony bo trasa była naprawdę bardzo trudna.



