Komentarz do artykułu Polska lekkoatletyka - reset systemu
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Ja się zgadzam, ale jestem pionkiem - niech sie wypowie nowy Prezes, Zarząd, ktoś z Ministerstwa Sportu lub menadżer sportu i jakis prawnik bo wizja może i jest super, ale diabeł tkwi w szczegółach, a ja sie nie znam na szczegółach.( ustawy, statuty, logistyka, strategie - musza wypowiedziec sie fachowcy i to z kilku dziedzin )
ps. Zabrakło mi słowa zachęty do współpracy dla wszystkich - równiez dla tych krórych autor krytykuje. Słowo reset może byc odebrane jako osobisty afront i lepiej to zastapić innym słowem, zeby później nie było niezdrowej rywalizacji i działania na szkodę. Polak potrafi byc zaciekły i nie trzeba go do tego dwa razy namawiać.
Nie doceniamy ludzkiego wymiaru współpracy, dobrego klimatu i atmosfery - nie znam sie na marketingu na zarzadzaniu, a tym bardziej na menadżerowaniu ale co ci specjaliści sa wstanie zrobic jeśli nie bedzie zgody, chęci, akceptacji i tolerancji na inne punkty widzenia. NIC.
ps. Zabrakło mi słowa zachęty do współpracy dla wszystkich - równiez dla tych krórych autor krytykuje. Słowo reset może byc odebrane jako osobisty afront i lepiej to zastapić innym słowem, zeby później nie było niezdrowej rywalizacji i działania na szkodę. Polak potrafi byc zaciekły i nie trzeba go do tego dwa razy namawiać.

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Reset zakłada start systemu od nowa, łącznie z ładowaniem ponownie części tych samych programów. Zazwyczaj robi się go, kiedy system totalnie sie zawiesi. Tak chyba było w tym wypadku. Współpraca - jak najbardziej, ale mnie w sumie kwestie personalne wiele nie obchodzą - liczą się skutki. Zobaczymy, jaki będzie skład nowego zarządu PZLA i czy coś się zmienie. Mam nadzieję, że przynajmniej atmosfera.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Masz nadzieje na zmianę atmosfery, ale z drugiej strony piszesz, że kwestie personalne wiele Cię nie obchodzą.Nagor pisze:Reset zakłada start systemu od nowa, łącznie z ładowaniem ponownie części tych samych programów. Zazwyczaj robi się go, kiedy system totalnie sie zawiesi. Tak chyba było w tym wypadku. Współpraca - jak najbardziej, ale mnie w sumie kwestie personalne wiele nie obchodzą - liczą się skutki. Zobaczymy, jaki będzie skład nowego zarządu PZLA i czy coś się zmienie. Mam nadzieję, że przynajmniej atmosfera.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 24 lut 2008, 22:42
Myśle, że wiele pomysłów w tym artykule jest ok, tylko gorzej w prowadzeniem w życie. Problemem czasami może być nie brak woli ale przepisy, regulaminy, na zasadzie żeby wprowadzić coś trzeba zmienić tamto a tamtego się nie da zmienić bo trzeb zmienić coś co działa dobrze i tak w kółko. Chociaż jeżeli nie zabraknie determinacji, to nawet najgłupsze przepisy można wyłączyć.
Wybory na pewno pokazały jedno, że ludzie związani z Irenom i Mamińskim przegrali na całej linii. Nie chodzi tu może oto aby po nich jeździć ale bardziej oto aby nowi wyciągnęli wnioski, jak nie powinno się działać. Wciąganie prywatnych interesów w struktury nawet w dobrej wierze kończy się zazwyczaj pomówieniami a mówi sie że okazja czyni złodzieja.
Jedno jest pewne, że zmiany będą na pewno i myślę, że dla niektórych zawodników i trenerów mogą być brutalne ale nie ma wyjścia albo idziemy do przodu albo się cofamy.
Wybory na pewno pokazały jedno, że ludzie związani z Irenom i Mamińskim przegrali na całej linii. Nie chodzi tu może oto aby po nich jeździć ale bardziej oto aby nowi wyciągnęli wnioski, jak nie powinno się działać. Wciąganie prywatnych interesów w struktury nawet w dobrej wierze kończy się zazwyczaj pomówieniami a mówi sie że okazja czyni złodzieja.
Jedno jest pewne, że zmiany będą na pewno i myślę, że dla niektórych zawodników i trenerów mogą być brutalne ale nie ma wyjścia albo idziemy do przodu albo się cofamy.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Mam nadzieję, że PZLA odkryje w końcu internet. Jak dla mnie kursy doszkalające przez internet - to powinna byc podstawa pracy szkoleniowej w PZLA. Dzięki temu mozna by upowszechnić nowoczesne zasady treningu. PZLA ma mozliwości, aby zamówić wykłady i ich ewentualne tłumaczenie od najlepszych fachowców świata. To byłaby gratka dla polskich trenerów i bodziec do rozwoju.
Poza tym oczywiście - współpraca z mediami, w tej chwili to jest dramat.
Poza tym oczywiście - współpraca z mediami, w tej chwili to jest dramat.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
No super tylko ze odsiewanie uzdolnionej mlodziezy ze szkol to tez problem. Nauczyciele wf-u w 90% to lenie,ktorym nic sie nie chce.W moim miescie zostal zmodernizowany stadion,zostala wykonana tartanowa bieznia ale niestety kozystanie z niej jest platne zarowno dla szkol,klubow jak i osob prywatnych,mlodziez biega po lesie razem ze swoim nauczycielem a stadion swieci pustkami.Wtakich warunkach jak mozna wylapac uzdolnionych z predyspozycjami mlodych ludzi?chyba tylko rodzice ktorzy uprawiaja jakis sport moga wciagnac swoje dzieci w ten "nalog".
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Zamykanie stadionów to zło najgorsze z możliwych. Proponuje zainteresować tym lokalna prasę, bo to skandal, że stadiony budowane za pieniądze podatników są przed nimi zamykane.
Co do nauczycieli - to zawsze znajdzie się ktoś chętny do współpracy, a za nim moga iść następni. Musi być jednak w lokalnym klubie ktoś, kto będzie chodził i lobbował wśród nauczycieli, podsyłał plany zajęć - to im wręcz ułatwia pracę.
Co do nauczycieli - to zawsze znajdzie się ktoś chętny do współpracy, a za nim moga iść następni. Musi być jednak w lokalnym klubie ktoś, kto będzie chodził i lobbował wśród nauczycieli, podsyłał plany zajęć - to im wręcz ułatwia pracę.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Bardzo proszę o unikanie tego typu wypowiedzi.jakub738 pisze:. Nauczyciele wf-u w 90% to lenie,g".

Nagor,
z tym internetem i pomysłem szkoleń to podpisuję się obiema rekami. 10/10.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Bebej jakos w swoim zyciu spotkalem tylko jednego nauczyciela,ktory mial pasje i wf u niego byl super,mial podzielony caly rok szkolny na rozdzialy: lekkatletyka,gry zespolowe,gimnastyka.Pozostali nauczyciele wf-u robili to samo na swoich zajeciach,wtedy chodzilem do technikum i mialem taki sam wf jak uczniowie szkoly zawodowej. Nagor niestety wszyscy w moim miescie nazwali ten obiekt "stadion pomnik" wszesniej grali na nim pilkarze ale oni nawet tam nie moga grac bo w/g zarzadcy obiektu trawa jeszcze sie nie ukorzenila(rosnie od 1,5 roku!)Byly tam rozgrywana tylko zawody pokazowe i zdaje sie bylo tam kilku znanych sportowcow oraz jedne zawody szkolne! W takich warunkach jak panuja obecni pobiegac sobie wieczorem(obok stadionu jest dobrze oswietlona obwodnica miasta wiec jest dosc jasno na stadionie)byloby wspaniale ale trzeba placic,szkoda bo stadion byl zmodernizowany z budzetu miasta za grube pieniadze tylko po co i dla kogo? Pozdrawiam
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Muszę trochę bronić tych zniechęconych, małoambitnych i bez pasji wf istów.jakub738 pisze:Bebej jakos w swoim zyciu spotkalem tylko jednego nauczyciela,ktory mial pasje .
Sam piszesz, że stadion jest, ale trzeba płacic - nikt nie wpuszcza itd itp. Czyli wystarczy dać ludziom możliwosci. Biegacz będzie szczesliwszy a marny wf-ista nagle stanie sie doskonałymi fachowcem i to z pasją - moi koledzy w 90% nie pracuja w zawodzie ( sa pseudobiznesmenami lub szukają szczęscia za granicą) ale nie dziwię się - w paru szkołach juz uczyłem i moge powiedziec, że w 50% tam jest brud smród i ubóstwo jeśli chodzi o warunki pracy wf-isty. Oczywiscie że pasjonat poradzi sobie w kazdych warunkach, ale lepiej żeby te stadiony pootwierali, pobudowali pływalnie, natryski, ubikacje, hale i bieżnie i nie brali opłat od wfistów za udział jego podopiecznych w zawodach, prawda?

-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17
Bebej dobrze to ujales. "Pseudobiznesmeni" - jakbym widzial starszych kolegow
))
Dodaj jeszcze do tego totalny brak szacunku spolecznego, drwiace usmieszki jak mowisz jaki zawod wykonujesz i idace za tym stereotypy.
Owszem, znaczna czesc WFistow zasluguje na nagane i nie ma co ich bronic.
Zawod moze byc piekna przygoda, praca z mlodzieza, wpajanie pewnych postaw, nawykow, ksztaltowania zarowno ciala jak i charakteru. Ale nie do !@#$% ciezkiego za 1500 zl miesiecznie, nie w takich warunkach!!
Sorry ale musialem sie wyzalic, pozdrawiam serdecznie

Dodaj jeszcze do tego totalny brak szacunku spolecznego, drwiace usmieszki jak mowisz jaki zawod wykonujesz i idace za tym stereotypy.
Owszem, znaczna czesc WFistow zasluguje na nagane i nie ma co ich bronic.
Zawod moze byc piekna przygoda, praca z mlodzieza, wpajanie pewnych postaw, nawykow, ksztaltowania zarowno ciala jak i charakteru. Ale nie do !@#$% ciezkiego za 1500 zl miesiecznie, nie w takich warunkach!!
Sorry ale musialem sie wyzalic, pozdrawiam serdecznie
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 lis 2008, 21:52
90% wf-istów to "łajzy" sportowe. Nie oszukujmy się na AWF w większości idą ludzie którzy nie są sprawni sportowo, idą tylko po to bo studia są łatwe a jak okaże się, że do niczego się nie nadają zostają wf-istami. Pracowałem w sklepie sportowym gdzie większość skończyła lub była studentami awfu, prawie żadna z ok 10 osób nie potrafiła kopnąć prosto piłki, nie mówiąc już o przekazaniu wiedzy lub zachęceniu młodych ludzi do sportu.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Poddaję się - idę skoczyć na bombę.juzwiem pisze:90% wf-istów to "łajzy" sportowe. Nie oszukujmy się na AWF w większości idą ludzie którzy nie są sprawni sportowo, idą tylko po to bo studia są łatwe a jak okaże się, że do niczego się nie nadają zostają wf-istami. Pracowałem w sklepie sportowym gdzie większość skończyła lub była studentami awfu, prawie żadna z ok 10 osób nie potrafiła kopnąć prosto piłki, nie mówiąc już o przekazaniu wiedzy lub zachęceniu młodych ludzi do sportu.
Tego pana ze sklepu z piłkami, czy butami poproście o pomoc w uzdrawianiu systemu polskiej la - na dziś mam dość.
