Witam i zwracam się z prośbą o odpowiedź...
Zacząłem 10 tygodniowy cykl dla początkujących........ doszedłem do momentu że przebiegałem 30 min z jedną 5 minutową przerwą.... wszystko szło super - i pewnego dzionka zachorowałem na zapalenie oskrzeli - i w stanie choroby przez 5 tygoni ....... teraz zamierzam wrócić do biegania czem prędzej.... ale jak - zacząć od początku czy cofnąć się troszkę - jak uchronić się przed mrozem itp .
Proszę o małą podpoweidź....
Dzięki..
Zacząć ponownie !!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Fpawel, potruchtaj troszke i szybko sam sie zaorientujesz od ktorego miejsca powinnes wskoczyc w swoj plan marszobiegow.
Unikaj biegania jezeli jest zimniej niz -5, chociaz nasze kolezanki i koledzy pisza, ze mroz im nie szkodzi.
Zwroc tez uwage w co sie zima ubierasz
kledzik
Unikaj biegania jezeli jest zimniej niz -5, chociaz nasze kolezanki i koledzy pisza, ze mroz im nie szkodzi.
Zwroc tez uwage w co sie zima ubierasz
kledzik
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
fpawel
Jeżeli Twoje treningi w zimie zawierały 5-cio minutowa przerwę (jak rozumiem na marsz na dworze) to się nie dziwie, że zachorowałeś.
Ja wszystkim odradzam jakiekolwiek stawanie. To może być zaaaaabójcze.
Jeżeli nie możesz biec ciągłych 30-tu minut to albo spróbuj jeszczez zwolnić - ale cały czas się ruszaj albo biegaj na razie 20 minut i stopniowo wydłużaj.
Ja nawet jak na chwile stanę po biegu, żeby porozmawiac jeszcze o czyms to cały czas podskakuje i sie ruszam bo wiem co moze się stać jak się ochłodzę.
Więc biegaj bez zatrzymywania i od razu wbiegaj do Ciepłego pomieszczenia, zrzucaj ubranie i pod przysznic albo osusz sie od razu.
Jeżeli Twoje treningi w zimie zawierały 5-cio minutowa przerwę (jak rozumiem na marsz na dworze) to się nie dziwie, że zachorowałeś.
Ja wszystkim odradzam jakiekolwiek stawanie. To może być zaaaaabójcze.
Jeżeli nie możesz biec ciągłych 30-tu minut to albo spróbuj jeszczez zwolnić - ale cały czas się ruszaj albo biegaj na razie 20 minut i stopniowo wydłużaj.
Ja nawet jak na chwile stanę po biegu, żeby porozmawiac jeszcze o czyms to cały czas podskakuje i sie ruszam bo wiem co moze się stać jak się ochłodzę.
Więc biegaj bez zatrzymywania i od razu wbiegaj do Ciepłego pomieszczenia, zrzucaj ubranie i pod przysznic albo osusz sie od razu.