Niemożliwość biegania (choroba) - co w zamian???

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam.
Nie jestem do końca zdrowy (lekki kaszelek) a mnie już nosi po całym domu i najchętniej bym poszedł biegać. Niestety jestem w takim stanie, że gdybym teraz poszedł na trening na powietrze to no 95% po takim treningu będę chory, co wyłączy mnie z treningów na ponad tydzień. Takie po prostu chuchrowate stworzenie ze mnie :-(.
Czy macie może jakieś propozycje treningów „domowych”? Raz widziałem gdzieś na youtube gościa, który w ramach treningu zrobił w domu 10km wokół stolika. Aż taki desperado nie jestem ;-). Z kolei nie posiadam w domu bieżni i mieszkam w mieścinie, w której raczej nie ma siłowni z porządną bieżnią. Czy jedyne co mi pozostaje to kiszenie się w domu do wyleczenia i ewentualne treningi siłowe i rozciągające?

Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mozesz skombinowac pilke lekarska i robic cwiczenia .

Kiedys robilem do 6 godzin na sile , sprawnosc i rozciaganie z ksiazki . Z lekka nuzace i glowa zaczyna bolec od braku swiezego powietrza .
Jednak z uwagi ,ze biega sie calym cialem , korzystnie jest poswiecic czas tym zaniedbanym miesniom .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tym desperado byl Arti ; )
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wchodzenie i schodzenie na krzesło ( zmieniajac nogę atakująco ) coś w stylu testu harwardzkiego.


Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Pozdrowienia dla Artiego :-). Gdybym zaczął latrać wokół stolika żonka złapałaby za słuchawkę, a po pół godzinie wywieźliby mnie z przydługimi rękawami związanymi na plecach ;-).

Tompoz - jak długo deptać na to krzesło???
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój rekord z przed 5 lat ale ja jestem kolarzem i przygotowywałem się do sezonu kolarskiego to 90 minutwchodzenia i schodzenia.
Tylko jedna uwaga zmieniał nogę na która się wspinasz, bo jak nie bedziesz zmieniał to wjednej nodze będzie cie bolał 4 głowy uda a w drugiej 2 głowy uda. Bardzo dobre ćwiczenie siły mieśniowej oraz wytryzmałości silowej.


Polecam

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bartess pisze: Czy jedyne co mi pozostaje to kiszenie się w domu do wyleczenia i ewentualne treningi siłowe i rozciągające?

Pozdrawiam
Bogactwo tych ćwiczeń i korzysci sa duzo wiekszę niż przypuszczasz.
Gimnastyka to się nazywa.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

no biegania sie raczej nie zastąpi, podobno podczas choroby lepiej nie obciazac serca żadnymi cwiczeniami zeby nie dostać zapalenia serca, tak mi kiedys jakis lekarz powiedział, z tego co zapamietałem to rozciaganie jest wtedy najlepsza alternatywą, co do bieżni to w Cz-Dz chyba nie ma chyba ze na krytym basenie tam jest siłownia, byłem tam ale nie zwrociłem uwagi czy tam bieżnia jest, za to w Bielsku w sferze w klubie są rewelacyjne bieżnie dość profesionalne jak bedzie za zimno i zbyt trudne warunki to tam pojade zrobic trening, ceny dość przystępne jak na taki klub + fachowa porada trenera :-) Krzysiek właściciel cos wsponinal że w obsłudze ma tam kogoś kto osiąga dość duże sukcey w bieganiu miał nawet jakies mistrzostwa na jakis tam dystanasach w polsce i w europie mowił ze jak cos to zawsze rady może jakies udzielic co do treningu itd., jeszcsae potrzeby nie miałem to nie trenowalem tam, ale idą mrozy podobno kolo -20 wiec kto wie czy np wybiegow tam robic nie bede w ciepełku :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Temat już nie aktualny (mam nadzieję, że na długo), wczraj byłem pobiegać po śnieżnej breji...

tompoz półtorej godziny? No to niezłe przewyższenie pewnie zrobiłeś. Nie do końca rozumiem techniki wchodzenia... załóżmy, że stoję przed krzesłem, włażę na krzesło prawą nogą, dostawiam lewą, zchodzę lewą, dostawiam prawą i zmiana nogi na lewą wchodzącą? Za każdym razem czy np serie wchodzenia prawą a potem zmiana na wchodzącą lewą? Albo jeszcze inaczej??? Dobrze, że mamytylko 2 nogi ;-).

Bebej znam to, znam :-), w niedzielę się pogimnastykowałem z pół godziny.

piter82 nie napisałem, że jestem chory tylko, że nie do końca zdrowy. Szkoda, że u nas nie ma. Wyjazd do Bielska to dla mnie strata czasu. Zwłaszcza gdybym nie był całkiem zdrowy. Już wolę się pogimnastykować bo w ciągfu normalnych treningów jakoś mi się nie bardzo chce.

Dzięki Wam za porady :-).
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Juz ci mówię ja np. podczas długie treningu 60-90 minut
Wchodziłem 5 minut lewa nogą na tętnach 140
pózniej 5minut prawa na tętnach do 140 itd.
Tak by obie nogi wtemacie wspinania jak i schodzenia n ania pracowały rówenie mocno.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Fajne ćwiczenie - powłaziłem se dziś na takie niskie krzesło (30 cm) przez 10' Z ciekawości sprawdziłem i wyszło mi 25 powtórzeń/min. Nie wiem czy to dużo czy mało (?). Tętno zmieżyłem z palca po ćwiczeniu i wyszło mi niecałe 68% HRmax. Przed TV nawet nie zdążyłem sięznydzić ;-).
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

30 cm to rozgrzewka na wchodziłem na krzesło ktore mają standartowo 45-48 cm. Wtedy jest wiekszy wymiar siłowy ćwiczenia i ma ono wiekszy charakter wytrzymałościwo siłowy.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ciężarki są też niezłe, różne wypady, troche przysiadów, i ogólnie to taka mała siłka wszytskie partie można zrobić :-) ja mam dwa rozkrecane od 1,5 - 10 kg każdy wg potrzeby :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
stepow
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja jestem zupełnym amatorem, ale w takich przypadkach robię trener obwodowy.
Tzn.:
dwa ćwiczenia na mięśnie brzucha, (znaczy jedno ćwiczenie to seria np. brzuszków)
jedno na dolną partię grzbietu,
dwa na nogi,
jedno na mięśnie klatki piersiowej,
jedno na plecy,
jedno na barki,
jedno na biceps,
jedno na triceps,

Wszystkie serie wykonywane bez przerw. Jak dojdziesz do końca zaczynasz od początku. I tak 6 razy :-).

Po dwóch miesiącach należy zmienić zestawy ćwiczeń na inne, bo organizm się do nich przyzwyczaił. Można też pokombinować też z kolejnością ćwiczeń. Zimę tak da się przeżyć ;-).

pozdrawiam :-)
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Nie mam zamiaru biegania zastępować ćwiczeniami, więc mam nadzieję, że będę je wykonywał tylko sporadycznie, w zastępstwie. Stepow - Twoje foty robią wrażenie...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ