Wegetarianizm a bieganie?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu

Jeśli chodzi o mój jadłospis to:

Jem mięso
36
82%
Nie jem mięsa, ale jem jajka, mleko itp.
8
18%
 
Liczba głosów: 44
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja Ci proponuje oprócz niejedzenia mięsa jeszcze kilka uwag, do których warto bys się dostosował:
Gdybyś zaprzestał jeżdżenia samochodem tylko wszędzie chodził pieszo to nie zanieczyszczałbyś środowiska a przy tym był o wiele zdrowszy i twoje wyniki sportowe byłyby o wiele lepsze.
Gdybyś zrezygnował ze wszystkich urządzeń elektrycznych w domu włącznie z komputerem, nie zużywałbyś energii elektrycznej, która u nas w ponad 94% produkowana jest na bazie węgla, który to spalany niszczy nasze środowisko.
Metale ciężkie w tym ołów i kadm dostają się do naszego organizmu głównie przez pokarm i to w szczególności przez warzywa, np. taka sałata to główny i bodajże największy nośnik ołowiu. Więc te żarcie wegetariańskie też nie jest takie zdrowe. Wniosek odżywiajmy się powietrzem i słoneczkiem i czerpmy energię z kosmosu....
New Balance but biegowy
bols
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 29 paź 2008, 09:41

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:nie wiem co smiesznego w głodowaniu ludzi? co 3 sek w afryce umiera z głodu dziecko a tobie wydaje sie to smieszne? super :-)
Śmieszne są Twoje argumenty a nie głodowanie ludzi. Piszesz ewidentne bzdury. Co do jedzenia i głodu to idealnie wytłumaczył Ci to bartess więc nie będę go powtarzał. Jedzenia jest aż nadto, problemy to np. transport, bo taniej jest wyrzucić niż zawieść do Afryki. I w tym cały problem, a nie w tym, że krowa pije więcej wody niż uprawa pszenicy...

Każdy ma swoje poglądy, ale nie przekonuj na siłe innych wciskając swoją sztuczną ideologię. Ja Cię nie namawiam do jedzenie mięsa, Ty mnie nie przekonuj na siłę, że korzonki są lepsze od schabowego.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

PKDeath pisze:
Stary. Prosze Cie nie kompromituj sie i idz sie pouczyc. Jak chcesz, to jedz korzonki, gowno mnie to obchodzi... ale nie pisz takich bzdur w miejscach publicznych bo jeszcze przyjdzie ktos kto nie ma pojecia i Ci uwierzy (tak jak Ty uwierzyles w bzdury).
no tak na brak argumentow najlepsze jest wyzywanie :-)

sam idź się poducz i poczytaj czym charakteryzuje się układ pokarmowy zwierząt roślinożernych :-) i zobacz jakie uzębienie mają zwierzeta mięsożerne i sprobuj znalesc jakiegoś mięsożercę o uzebieniu jak nasze :-) pozatym spróbuj zjeść surowego bebsztyka i powiedz jak ci poszło :-) nawet kęsa nie oderwiesz, bo masz zęby jak każdy roślinożerca, przystosowane do pokarmów roślinożernych :-) to, że człowiek dzieki swojej inteligencji i rozumowi wytworzył narzędzia ktore pozwoliło mu zabijac i jeść zwierzeta nie oznacza ze automatycznie od zawsze byl mięsożercą :-) śmieszy mnie ze brak argumentacji wywołuje taka irytacje i agresje he he he
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

bleez pisze:Ja Ci proponuje oprócz niejedzenia mięsa jeszcze kilka uwag, do których warto bys się dostosował:
Gdybyś zaprzestał jeżdżenia samochodem tylko wszędzie chodził pieszo to nie zanieczyszczałbyś środowiska a przy tym był o wiele zdrowszy i twoje wyniki sportowe byłyby o wiele lepsze.
Gdybyś zrezygnował ze wszystkich urządzeń elektrycznych w domu włącznie z komputerem, nie zużywałbyś energii elektrycznej, która u nas w ponad 94% produkowana jest na bazie węgla, który to spalany niszczy nasze środowisko.
Metale ciężkie w tym ołów i kadm dostają się do naszego organizmu głównie przez pokarm i to w szczególności przez warzywa, np. taka sałata to główny i bodajże największy nośnik ołowiu. Więc te żarcie wegetariańskie też nie jest takie zdrowe. Wniosek odżywiajmy się powietrzem i słoneczkiem i czerpmy energię z kosmosu....
masz racje i znam takie osoby ktore tak właśnie postępują :-) są niezalezni od wspołczesnego swiata, pozatym samochodem pokonuje mniej odleglości w tyg niż podczas biegu :-) co do wegla to juz powoli odchodzi sie od tego, UE caly czas dązy aby uniezależnić się od węgla i ropy, itd.

jak podaje encyklopedia

"Większość naukowych autorytetów w sprawach żywieniowych (m.in. American Dietic Associaton, Physicians Committee for Responsible Medicine, National Health Service") zgodnie twierdzi, że przemyślana i dobrze zrównoważona dieta wegetariańska jest jedną z najzdrowszych diet stosowanych przez ludzi. Potwierdzają to liczne statystyki i badania epidemiologiczne prowadzone na dużą skalę w USA i w Wielkiej Brytanii. Wegetarianie jako grupa, w porównaniu z resztą populacji na tym samym terenie, zazwyczaj wykazuje niższą, średnią masę ciała, niższy poziom cholesterolu we krwi, niższe ciśnienie krwi, znacznie mniej przypadków zawału serca, nadciśnienia, cukrzycy, kilkunastu rodzajów nowotworów, osteoporozy i miażdżycy.

Niedobór białek oraz aminokwasów wśród wegetarian stosujących zrównoważoną dietę nie został nigdy wiarygodnie dowiedziony. Głównym źródłem białka w diecie wegetariańskiej, w zależności od odmiany diety, mogą być jaja, mleko i jego przetwory lub rośliny wysokobiałkowe, takie jak np. rośliny strączkowe czy kasze"

podaje źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Wegetarianizm

pozatym niech każdy się zywi jak uważa

Pozdro
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

No i sie zaczęło... W ankiecie chciałem dodać więcej opcji (tak, Piter, słyszałem o różnych odmianach diety wegetariańskiej), ale coś mi nie działa dodawanie kolejnych.

Dieta wegetariańska ma swoje wady i zalety, jednak skutecznie jest kompromitowana przez argumenty w stylu tych powyższych. Serio, bo mnie się nawet nie chce wnikać, ile jest w tym prawdy, po prostu argumenty o ilości wody czy dzieciach w Afryce lokuję w kategoriach mocno humorystycznych.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

piter82 pisze: dieta wegetariańska jest jedną z najzdrowszych diet stosowanych przez ludzi
Jest w tym prawda, ale bez szerszego kontekstu ta prawda staje się manipulacją. Bo jeszcze zdrowszą dietą jest dieta bogata w warzywa i owoce, połączona z umiarkowanym spożyciem mięsa. O czym Piter zapomniał wspomnieć.
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

co to bebsztyk?:P zaloze sie ze oderwe wiec nie taki jest problem. Proces technologiczny zwany obrobka termiczna zwieksza strawnosc miesa. Surowe mieso jest trawione na poziomie ok 15%. Ugotowane ok 90%. Akurat duzo roslin ma podobny stosunek, aczkolwiek nie tak duzy. Czlowiek moze sie zywic surowym miesem, ale nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. Tatar jadles? Pojedz do panstw arabskich i zapewnie Cie ze duzo mniejsze problemy beda mieli tam ludzie ze zjedzeniem twardego, surowego miesa... Patrz taki kebab. Niby baranina. Guzik. Zmiekczana baranina, bo europejczyk nie zjadl by tak twardego miesa.

Kly nie sa zebami roslinozercow. Nie mamy oczu rozstawionych na boki jak roslinozercy, tylko na wprost... bla bla bla.

Nikt nie kloci sie z tym ze wegetarianska dieta jest zdrowa. Jest. Hura. Ale przestan pisac glupoty, bo to wywoluje moja agresje. Nie zarzucaj mi braku argumentow, skoro zacytowales koniec mojej wypowiedzi, gdzie argumenty byly wyzej. Ja wiem ze nic tak nie nobilituje glupoty jak dyskusja, ale blagam. Albo forum z poziomem albo plotek.pl.

Jeszcze jedno. Nie udowadniaj ze jestesmy roslinozercami albo ze nie jestesmy miesozercami. Czlowiek jest wszystkozerny. Zapamietaj to.

Ogolna refleksja o wegetaranizmie (ale nie w hardcorowych odmianach):
Wiecie czemu zywia sie oni dobrze i sa okreslani jako ludzie ze zdrowa dieta? Bo maja wieksza swiadomosc zywieniowa, wiedza ze ich zarcie jest niepelnowartosciowe, dlatego stosuja bardzo urozmaicona diete, uzupelniaja na rozne sposoby i sa swiadomi ze schabowy, ziemniaki, mizeria nie jest pomyslem na kazdy obiad... ot caly plus takiej diety. JEdzenie miesa tu jest tylko efektem ubocznym, takim raczej dodatkiem.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

słyszałem ten pogląd, i jest tam mowa o spożywaniu miesa 5-6 razy w miesiącu, podczas gdy statystyczny polak je tyle razy w tygodniu nie licząc katolickiego piątku ktory niektorzy mimo papieskiego pozwolenia wg tradycji dalej uznaja za dzień postny

prawde mówiąc mimo iż ponad 2 lata przeczytałem wiele ksiazek i czytałem wieke badań nad różnymi dietami nie dotarłem do takich ktore określały aby dieta wegetariańska była gorszą od miesnej pod względem zdrowotnym, w najbardziej optymistycznych czytałem że tak jak wspomniałes dieta oparta na niewielkim spożyciu mięsa może być porównywalna do wegetariańskiej, za to istnieje wiele badań i publikacji o tym iż wegetariańska jest dietą najzdrowszą, chociażby przeprowadzone na Adwentystach ktorzy w dużej częsci są wegetarianami lub właśnie spożywają mieso w nieduzych ilościach i to tylko te ktore Biblia uznaje za czyste

zacytuje może

"K.S./Znaki Czasu, 5/2007

Badania prowadzone w różnych krajach wykazały, że adwentyści żyją dłużej od innych ludzi średnio o 10 lat. Rząd Stanów Zjednoczonych wydał 4,5 miliona dolarów, by ustalić, gdzie tkwi tajemnica.

Adwentyści nie tylko żyją dłużej, ale i zdecydowanie rzadziej umierają na choroby nowotworowe czy układu krążenia. Okazało się, że połowę sukcesu zawdzięczają abstynencji od palenia tytoniu, a drugą połowę lepszej diecie. Połowa adwentystów to wegetarianie, reszta stosuje... biblijną dietę. Adwentyści nie piją alkoholu i unikają używek.
Na sto lat przed sformułowaniem przez Światową Organizację Zdrowia definicji zdrowia jako dobrego samopoczucia nie tylko fizycznego, ale i psychicznego oraz społecznego, uczynili to adwentyści, zwracając uwagę na holistyczną definicję zdrowia zawartą w Biblii."
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

PKDeath pisze: Czlowiek jest wszystkozerny.
mógłbyś to udowodnić? jakie mamy cechy zwierząt wszytskożernych? chyba nie musze ich przytaczać skoro podobno to wiesz :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Nagor W 2 kótkich wypowiedziach zawarleś kwintesencję całej dyskusji :-) (oczywiście moim skromnym zdaniem bo nie piszę za wszsytkich, a już napewno nie za tego jednego ;-)).
Moja kochana żona też nie je mięsa od ponad 10 lat, ale nie opakuwuje tego w jakąś chorą ideologię i nikt w domu nie każe mi żreć trawy ani czarnego chleba „bo tak jest zdrowo”. Sam nieraz zajadam się rarytasami przyrządzonymi przez moją ukochaną, a do których w cale mięso nie jest potrzebne. Nie przeszkadza Jej również zrobić dla dzieci i dla mnie pysznego kotleta :-) lub bardziej wykwintego dania.

PKDeath - ostatni akapit - dokładnie to. Wiedza na odpowiednim poziomie jest nieoceniona, doświadczam tego w domu ze smakiem :hej:.

Może jeszcze zróbmy ankietę czy człowiek jest mięso-/roślino-/wszystko-żerny. Idiotyzm udowadniać. Jest to wiedza ogólna i powszechna. Chyba że się do szkoły niechodziło albo sie jest wjakieś sekcie, która nakładła do głowy takich farmazonów o roślinożerczości czlowieka.
Jasne - krowa - najbliższy kuzyn człowieka. Mamy żołądki jak krowy: księgi, żwacz, trawieniec, a spożytą strawę przeżuwamy nocą.
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ahaaaaa.... ok to ja ide pobiegać. Baw się dalej.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wszystkożerność
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jaka ideologia takie są fakty i każdy kto wysili się choć troche może do nich dotrzeć zamiast negować je od razu niesprawdzając :-)
ankieta czy człowiek jest mięso-/roślino-/wszystko-żerny hmm tu raczej nie chodzi co sądzi większosc tylko jakie są fakty, kiedys wszyscy myśleli że ziemia jest płaska to znaczy że mieli racje? albo mikstury lecznicze pod koniec 19 w.? wiecej ludzi zabiły niż komukolwiek pomogły :-)

w 19 w gdy niektore grupy już wiedziały jakie pokarmy są zdrowe a co Światowa organizacja zdrowia uznała dopiero 100 lat później, tak samo teraz, nie liczymy sie z niczym, z dietą, ze zwierzetami ktore zabijamy i zjadamy zatruwając przy tam ich odchodami rzeki, morza i oceany, teraz to śmieszne i można wrzucic w głupią ideologie za 100 lat będzie oczywiste i będą się smiali z myślenia teraźniejszych ludzi tak jak my śmiejemy się z upuszcania krwi lub leczenia np Camalem jak robili to w 19 wieku jeszcze czy ołowiem albo zdrowaśkami w piecu :-) w 16 w najłatwiej takich jak ja paliło się na stosach np tych co mówili że ziemia jest okrągła itd. i za kogo teraz mamy tych "inteligentów" którzy przy braku dowodów obrażali i ścigali tych o innych pogladach :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

"Według najnowszych badań niemieckich naukowców, zmiana diety na bezmięsną może znacznie ograniczyć emisję związków węgla do atmosfery. Dieta mięsna wywołuje dwukrotnie większą emisję gazów cieplarnianych niż dieta wegetariańska. Więcej >>>

Prowadzenie diety bogatej w tłuszcze zwierzęce przyczynia się do wyprodukowania w ciągu jednego roku takiej samej ilości gazów cieplarnianych, jak przejechanie 4758 kilometrów samochodem średniej wielkości - donoszą naukowcy z Institute for Ecological Economy Research.

Wyprodukowanie żywności wystarczającej dla jednego wegetarianina na 12 miesięcy powoduje natomiast emisję dwutlenku węgla w ilości odpowiadającej przejechaniu zaledwie 2427 kilometrów - jak mówią badania przeprowadzone na zlecenie niezależnej organizacji ochrony konsumentów - Foodwatch.

Powyższe dane obliczono na podstawie emisji gazów cieplarnianych, zawierających na przykład wytwarzany przez zwierzęta metan, jak również związki węgla emitowane przy produkcji jedzenia, wliczając w to produkcję paszy, nawożenie oraz użytkowanie terenów rolnych.

Wybór diety wegańskiej, czyli rezygnacja z mięsa oraz przetworów mlecznych, pomógłby zredukować emisję gazów cieplarnianych powstałych przy produkcji żywności w ilości wystarczającej na rok dla jednej osoby do poziomu odpowiadającego przejechaniu 629 kilometrów.

Jeśli ponadto będzie to wyłącznie żywność ekologiczna, to ilość wyemitowanych przy jej produkcji gazów cieplarnianych będzie o jedną siedemnastą mniejsza od tej, do której przyczynia się dieta mięsna, co odpowiada przejechaniu dystansu o długości 281 kilometrów.

Wyjątkowo nieprzyjazna środowisku jest produkcja wołowiny. Emitowana przy wytworzeniu 1 kilograma ilość gazów cieplarnianych jest tożsama z przejechaniem 71 kilometrów. Dla porównania w przypadku kilograma wieprzowiny jest to 26 kilometrów.

Ukierunkowanie gospodarstw na rolnictwo ekologiczne może znacznie zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, ale - jak mówią badania - "najbardziej liczy się sposób naszego odżywiania, przede wszystkim powinniśmy znacznie ograniczyć konsumpcję wołowiny i mleka".

Źródło: PAP - Nauka w Polsce
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Naukowcy dowodzą, że stado krów produkuje rocznie więcej szkodliwych dla środowiska gazów, niż przeciętny rodzinny samochód. Okazuje się, że stado liczące 200 krów emituje do atmosfery ilość metanu porównywalną z emisją dwutlenku węgla towarzyszącą spaleniu aż 21 400 litrów benzyny. Dr Andy Thorpe podkreśla, że chociaż emisja CO2 do atmosfery wzrosła w ciągu ostatnich 250 lat o 31%, w tym samym czasie produkcja metanu, który w znacznie większym stopniu wpływa na globalne ocieplenie, wzrosła aż o 149%.

(Źródło: Onet.pl)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

tu przykład działania ścieków z jedej z polskich ubojni, a mu w porownaniu ze stanami to raczkujemy jesli chodzi o zabijanie zwierzat

Czytelnicy "Gazety Lubuskiej" skarżą się, że wiele ubojni z regionu wylewa poubojowe ścieki w lasach i na polach. Opinie czytelników dziennika potwierdzają fachowcy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Gazeta przypomina swój artykuł sprzed kilku dni, w którym opisano problem mieszkańców okolic Kargowej, gdzie do lasu trafiają nieoczyszczone ścieki z jednej z ubojni drobiu. Po artykule tym rozdzwoniły się redakcyjne telefony. Czytelnicy zaczęli zgłaszać kolejne tego typu problemy.

M.in. mieszkańcy Gozdnicy przesłali do redakcji fotografie, na których widać krwawe kałuże. Autorka tych zdjęć zapewnia, że wszystkie krwawe plamy pochodzą z jednej ubojni. Powiatowy lekarz weterynarii wie o tym od pięciu lat, policjanci i prokuratorzy też, a nic z tego nie wynika - twierdzi kobieta.

Powiatowy lekarz weterynarii w Żaganiu Leszek Ziaja przyznaje, że donosy na temat działania tej ubojni trafiają od lat. Tłumaczy jednak, że to podobno zemsta zwolnionych pracowników. Wskazane miejsca były obserwowane, skontrolowano także ubojnię. Jej właściciel ma pełną dokumentację wywozu odpadów poubojowych, a weterynarze sprawują nad firmą stały nadzór.

Czy to oznacza, że system kontrolny jest szczelny? Takich złudzeń nie mają ani weterynarze, ani pracownicy sanepidu. Dla obniżenia kosztów właściciele ubojni są w stanie zrobić wszystko.

Miesięcznie zagospodarowanie resztek poubojowych kosztuje naszą firmę 100 tys. zł - mówi "Gazecie Lubuskiej" kierownik produkcji jednej z kargowskich ubojni Wiesław Kania.

Źródło: Wp.pl
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
ODPOWIEDZ