rozklad sil w ciele podczas biegu
Jak w temacie. Natchnal mnie post tomasza, a propos lydki. U mnie pojawila sie watpliwosc w kwestii rak - czy odgrywaja role 'motoryczna' czy tylko rownowazaca - optymalizujaca sylwetke, a zatem ograniczajaca straty energii?
Moze jakis schemat rozlozenia sil podczas biegu?
To tak... z okazji Nowego Roku ;)
Moze jakis schemat rozlozenia sil podczas biegu?
To tak... z okazji Nowego Roku ;)
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Uff... To dałaś czadu ; ) Mam tylko jedno pytanie: czy jeśli ktokolwiek znalazłby rozwiązanie tego problemu, czy miałoby to jakieś znaczenie PRAKTYCZNE?
Co do rąk, to odpowiedź jest prosta i nie raz o tym wspominałem: spróbuj związać ręce z tyłu i wtedy pobiec. Da Ci to wiele do myślenia na temat rozkładu sił w rękach
Pozdrawiam sylwestrowo ; )
Co do rąk, to odpowiedź jest prosta i nie raz o tym wspominałem: spróbuj związać ręce z tyłu i wtedy pobiec. Da Ci to wiele do myślenia na temat rozkładu sił w rękach

Pozdrawiam sylwestrowo ; )
Ale jestes! - zabiles moj watek jednym, bezwzglednym, cietym postem! I to kiedy? - w Sylwestra! 
Znaczenie praktyczne i owszem ma. Piszesz, o zwiazaniu rak - a ja pytalam o ich konkretna role. Fakt, ze ze zwiazanymi rekoma biega sie 'tak sobie' nie jest opowiedzia na moje pytanie, mowi tylko, iz rece sa wazne - ale - czy jako element rownowagi czy odgrywaja role w 'motoryce' biegu. Jesli to drugie, wowczas pojawia sie kwestia potrzeby ich wycwiczenia, a za tym wymiar praktyczny.
A tak zupelnie na marginesie - chcesz powiedziec, ze licza sie tylko refleksje majace ultylitarna wartosc? A dywagacje o 'samiczkach' - jaka mialy?

Znaczenie praktyczne i owszem ma. Piszesz, o zwiazaniu rak - a ja pytalam o ich konkretna role. Fakt, ze ze zwiazanymi rekoma biega sie 'tak sobie' nie jest opowiedzia na moje pytanie, mowi tylko, iz rece sa wazne - ale - czy jako element rownowagi czy odgrywaja role w 'motoryce' biegu. Jesli to drugie, wowczas pojawia sie kwestia potrzeby ich wycwiczenia, a za tym wymiar praktyczny.
A tak zupelnie na marginesie - chcesz powiedziec, ze licza sie tylko refleksje majace ultylitarna wartosc? A dywagacje o 'samiczkach' - jaka mialy?

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Dywagacje o samiczkach mogły sprawić, że jeśli jest na tym forum jakaś nieśmiała samiczka o szczurzej twarzy (ale bez wąsów!), która chciałby do mnie napisać, a się boi, to może ją tamten post ośmielił
Co do dyskusji, to owszem, możemy dyskutować, ale przede wszystkim - nie wiem, czy ktoś tu ma odpowiednia wiedzę fizyczną, żeby dyskutować na temat rozkładu sił. Ja rozróżniam różne poziomy abstrakcji i ten jak dla mnie jest zbyt duży. Tzn - ręce trzeba ćwiczyć, na tyle, żeby były silne, ale żeby nie powodować zbędnego przyrostu masy. Jeśli chodzi o rolę poszczególnych mięśni, to trzeba by wejść w jakieś skomplikowane modele wzajemnych relacji mięśni w całym ciele. Mnie męczy sama myśl o tym ; )
Poza tym uważam, że w takich sprawach są duże różnice osobnicze. Dalej - zakładasz, że równowaga nie ma znaczenia w motoryce? Jak na mój prosty, chłopski rozum to ręce mają i jedną, i drugą funkcję, bo poprawiając równowagę, poprawiają tym samym motorykę. Spróbuj biec przechylona w bok, to zobaczysz, co konkretnie mam na myśli.
Wreszcie - próbuję zrozumieć, dlaczego o to pytasz. Jeśli dla jaj, możemy porobić jaja. Jeśli szukasz rozwiązania praktycznego, to odpowiedź mam już teraz - tak, ręce muszą być silne, im silniejsze, tym lepiej, ale bez wzrostu masy. Gdzie jest ta granica? Każdy musi odkryć sam na sobie.

Co do dyskusji, to owszem, możemy dyskutować, ale przede wszystkim - nie wiem, czy ktoś tu ma odpowiednia wiedzę fizyczną, żeby dyskutować na temat rozkładu sił. Ja rozróżniam różne poziomy abstrakcji i ten jak dla mnie jest zbyt duży. Tzn - ręce trzeba ćwiczyć, na tyle, żeby były silne, ale żeby nie powodować zbędnego przyrostu masy. Jeśli chodzi o rolę poszczególnych mięśni, to trzeba by wejść w jakieś skomplikowane modele wzajemnych relacji mięśni w całym ciele. Mnie męczy sama myśl o tym ; )
Poza tym uważam, że w takich sprawach są duże różnice osobnicze. Dalej - zakładasz, że równowaga nie ma znaczenia w motoryce? Jak na mój prosty, chłopski rozum to ręce mają i jedną, i drugą funkcję, bo poprawiając równowagę, poprawiają tym samym motorykę. Spróbuj biec przechylona w bok, to zobaczysz, co konkretnie mam na myśli.
Wreszcie - próbuję zrozumieć, dlaczego o to pytasz. Jeśli dla jaj, możemy porobić jaja. Jeśli szukasz rozwiązania praktycznego, to odpowiedź mam już teraz - tak, ręce muszą być silne, im silniejsze, tym lepiej, ale bez wzrostu masy. Gdzie jest ta granica? Każdy musi odkryć sam na sobie.
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Jakie ćwiczenia, Nagór, polecasz na ręce?
Przez pewien okres podczas jakiegoś dłuższego biegu strasznie bolały mnie..chyba to był przyczep bicepsu.. ale nie jestem pewien. W każdym bądź razie gdzieś te okolice.. Teraz staram się więcej czasu na rozgrzewce poświęcać ręką i mocniej 'macham' podczas samego biegu.
Przez pewien okres podczas jakiegoś dłuższego biegu strasznie bolały mnie..chyba to był przyczep bicepsu.. ale nie jestem pewien. W każdym bądź razie gdzieś te okolice.. Teraz staram się więcej czasu na rozgrzewce poświęcać ręką i mocniej 'macham' podczas samego biegu.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
To zależy czym dysponujesz - ja dorwałem w listopadzie takie sprężyny dla siłaczy i nie mogę sie nachwalić. Wygodne, poręczne, a na ręce i klatkę piersiową znakomite. Można pobawić się na siłowni, można próbować ćwiczenia w domu (zwykłe pompki można robić na ze dwadzieścia sposobów), wart polecenia jest też drążek do podciągania się różnymi stylami (jego wadą jest rozbudowa mięśni pleców). Drążek na allegro można dostać już za 10zł, sprężyny chyba 30-40 zł.
- svether
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jako posiadacz i użytkownik takiego drążka nie mogę nie zapytać, czemu rozwój mięśni pełniących wiele ważnych funkcji, a podobno najczęściej zaniedbywanych, nawet u ludzi aktywnych uważasz za wadę?Nagor pisze: wart polecenia jest też drążek do podciągania się różnymi stylami (jego wadą jest rozbudowa mięśni pleców)

- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Co do tematu głównego to na pierwszy rzut oka nikt sie nie przejmuje rola rąk podczas biegania, ale po głębszym zastanowieniu chyba niesłusznie.
Podam liczbę zasłyszana na jakims wykładzie,
"............ 20% energii podczas biegu pochodzi z górnych partii ciała" Można wierzyć, albo nie. Mnie tam ręce mdłały podczas biegania niejednokrotnie i z tego chociażby względu nie lekceważyłbym tematu.
Im większa prędkość tym większa rola i obszerność ruchów ramion .
Bieg jest powszechnie uważany za ruch kompleksowy, więc mięśnie rąk odgrywają w nim rolę, bez dwóch zdań.
Co do rozkładu sił :ja tylko: powiem tyle - na tych zajęciach z biomechaniki nie byłem - chyba miałem jakiś obóz, albo co.
Podam liczbę zasłyszana na jakims wykładzie,
"............ 20% energii podczas biegu pochodzi z górnych partii ciała" Można wierzyć, albo nie. Mnie tam ręce mdłały podczas biegania niejednokrotnie i z tego chociażby względu nie lekceważyłbym tematu.
Im większa prędkość tym większa rola i obszerność ruchów ramion .
Bieg jest powszechnie uważany za ruch kompleksowy, więc mięśnie rąk odgrywają w nim rolę, bez dwóch zdań.
Co do rozkładu sił :ja tylko: powiem tyle - na tych zajęciach z biomechaniki nie byłem - chyba miałem jakiś obóz, albo co.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Svether: przy zbyt rozwiniętych mięśniach pleców u mnie dochodziło do solidnych obtarć na tzw "motylkach". Poza tym zbyt napakowane plecy często powodują ograniczone , usztywnione i nieekonomiczne ruchy rąk, generalnie. Generalnie mam tu taki pogląd, że plecy, podobnie jak ręce trzeba mieć bardzo silne, ale tylko do tego stopnia, kiedy problemem staje się wzrost masy.
Oczywiście plecy to masa mięśni, ale mówi się, że uda i plecy to główne źródła siły. Sa ludzie tacy jak francuski wspinacz Alain Robert, którzy mają piekielnie mocne plecy i ręce, a mimo to są bardzo szczupli.
Oczywiście plecy to masa mięśni, ale mówi się, że uda i plecy to główne źródła siły. Sa ludzie tacy jak francuski wspinacz Alain Robert, którzy mają piekielnie mocne plecy i ręce, a mimo to są bardzo szczupli.
A moze jakies materialy, albo zrodla choc posiadasz?bebej pisze: Co do rozkładu sił :ja tylko: powiem tyle - na tych zajęciach z biomechaniki nie byłem - chyba miałem jakiś obóz, albo co.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Nie no, powaga - to był jeden z najtrudniejszych przedmiotów na AWF-ie. Dr Dworak go wykładał. Teraz to może i jest juz profesorem. Wystarczyło jeden wykład lub zajecia opuscic i kicha ( drugi termin , komis lub powtarzanie roku) Na powtórce w biomechany miałem ściagę matkę do reszty sciąg, żeby sie połapac w tym bałaganie, ale było to 15 albo jeszcze wiecej laty temu i gdzies mi zaginęła, niestety.airda pisze:[
A moze jakies materialy, albo zrodla choc posiadasz?

-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Awfnotatki -> biomechanika
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=engarde -> jw
nie wiem czy to co tam znajdziesz uznasz za przydatne, ale jak sama pisalas
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=engarde -> jw
nie wiem czy to co tam znajdziesz uznasz za przydatne, ale jak sama pisalas
Ale podobnie jak dla Nagora dywagacje n/t biomechanicznych funkcji "lydki" czy "rak" sa w 200% zbedne.A tak zupelnie na marginesie - chcesz powiedziec, ze licza sie tylko refleksje majace ultylitarna wartosc?