Czy chronić kolana od mrozu?
- lorak75
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 255
- Rejestracja: 28 gru 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
Cześć
Biegam bez względu na pogodę w rajtuzach z lajkry ocieplanych.
W książce mistrza Skarzynskiego przeczytałem, że smaruje teraz kolana maściami ze względu na brak ochrony kolan przed mrozem w młodości.
Czy ocieplane rajki wystarczą na mrozy, czy powinienem zakładać na wierzch dres lub owijać czymś kolana?
Biegam bez względu na pogodę w rajtuzach z lajkry ocieplanych.
W książce mistrza Skarzynskiego przeczytałem, że smaruje teraz kolana maściami ze względu na brak ochrony kolan przed mrozem w młodości.
Czy ocieplane rajki wystarczą na mrozy, czy powinienem zakładać na wierzch dres lub owijać czymś kolana?
Podlaski Klub Biegowy
http://www.podlaskiebieganie.pl
Strony internetowe Białystok
http://www.komart.eu
http://www.podlaskiebieganie.pl
Strony internetowe Białystok
http://www.komart.eu
No wlasnie... wczoraj sobie pobiegalam rano, tylko w leginsach kalenji (deefuz 1000) i dzisiaj... boli kolano :(
Oczywiscie nastepnym razem bede miala pod spodem crafta PZE i mam nadzieje, ze to sie nie powtorzy.
Oczywiscie nastepnym razem bede miala pod spodem crafta PZE i mam nadzieje, ze to sie nie powtorzy.
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
W jakiej temperaturze biegałaś ?airda pisze:No wlasnie... wczoraj sobie pobiegalam rano, tylko w leginsach kalenji (deefuz 1000) i dzisiaj... boli kolano
Oczywiscie nastepnym razem bede miala pod spodem crafta PZE i mam nadzieje, ze to sie nie powtorzy.
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Gdybyś biegała przy minus 15 to inna historia !airda pisze:Cos kolo - 3 jak sadze.Friend pisze:W jakiej temperaturze biegałaś ?
Nie przesadzaj !
Jak nie wieje wiatr to zero problemu !
Wystarczą zimowe leginsy !
Eh, to nie jest dobra wiadomosc dla mnie :( Oznacza bowiem, ze to nie kwestia zimna :(
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Według mnie nie, ale nie jestem lekarzem a Twojego kolana nie widziałem.airda pisze:Eh, to nie jest dobra wiadomosc dla mnieOznacza bowiem, ze to nie kwestia zimna
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Airda napisała 
Jeśli miałaś wcześniej już jakieś problemy z kolanami, nawet niewielkie, to przy niskich temperaturach prawie zawsze będziesz odczuwać jakiś dyskomfort. Dlatego jedne getry nie wystarczą, nawet wersja zimowa.Trzeba jeszcze założyć coś na kolana. Sama próbowałam np. takich ochraniaczy ortopedycznych (stabilizator kolana czy jakoś tak, z "gumy bawełnianej"), ale nie zdały egzaminu: cały czas myślałam czy mi się nie zsuwają, a po biegu bolały mnie ścięgna podkolanowe. Być może są jakieś getry zimowe, z grubszym materiałem na kolanach? Muszę się rozejrzeć, choć kasy brakEh, to nie jest dobra wiadomosc dla mnieOznacza bowiem, ze to nie kwestia zimna

Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Airda, to może być po prostu jakieś przeciążenie, też bolały mnie kolana po pierwszych trzech miesiącach treningu. Trzeba więcej odpuszczać, więcej dni wolnych, mniej biegania + stopniowo wzmacniać uda. Zimno może mieć wpływ na subiektywne odczuwanie bólu, ale nie słyszałem, żeby przyczyniało się do kontuzji, absolutnie nie ma więc potrzeby bardziej ogrzewać kolan niż inne części ciała. W czasie biegu i tak się mocno rozgrzewamy.
Airda, może na tych nartach się załatwiłaś?
Airda, może na tych nartach się załatwiłaś?
Nagor, byc moze za szybko przeszlam z carvingowania na bieg. W tym pierwszym krawedziowanie wymaga specyficznego ulozenia kolan m.in., byc moze tu tkwi przyczyna. Jednak niepokoi mnie to, iz to tylko jedno kolano a bol (a w zasadzie specyficzne uczucie dyskomfortu) pojawia sie przy podnoszeniu nogi, a nie przy obciazeniu czyli stapaniu. Trudno to opisac, wiec nie bede sie rozwodzic :)
Tym niemniej wczoraj podczas biegu czulam wyrazny bol podczas obciazania nogi, wlasnie w tym kolanie. Po chwili przeszedl i wszystko wygladalo na 'incydent' :(
Tym niemniej wczoraj podczas biegu czulam wyrazny bol podczas obciazania nogi, wlasnie w tym kolanie. Po chwili przeszedl i wszystko wygladalo na 'incydent' :(
Ale ja wlasnie wrocilam po przerwie - bylam tydzien na nartach. Tylko teraz nie pisz, ze to wlasnie przez przerwe ;)Sinister pisze:Airda ja myślę że powinnaś po prostu zrobić przerwę, odciążyć to kolano.
Dzidka, myslalam dokladnie tak jak Ty, zwlaszcza, ze mialam problemy ze stawami w mlodzienczym wieku. Niestety, powstaje watpliwosc w zwiazku z tym, ze to tylko jedno kolano, natomiast problemy mialam z oboma stawami kolanowymi.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Też myślę, że warto zrobić kilka dni przerwy (a przez ten czas ćwiczyć w domu inne partie ciała). To nic dziwnego, że kolano jedno, rzadko się zdarza, aby tego typu kontuzja wystąpiła w dwóch na raz. Pewnie czytałaś, że ja też się zmagam z kolanem, jakiś przyczep ścięgna prawdopodobnie, pechowo otrzepywałem buty z błota :/ Tu się niestety nie da nic przyspieszyć, trzeba dać organizmowi czas na regenerację.
Martwi mnie to, ze jutro znow jade na narty, a zatem czy sytuacja po powrocie sie nie powtorzy. Mam jakies dziwne, skrajnie subiektywne, wewnetrzne przekonanie, ze to jednak zmiana charakteru ruchu - szybka i zdecydowana, cialo, miesnie, sciegna jakby nie nadazyly za ta zmiana. W koncu codziennie intensywnie pracowaly 4-5 godzin w zupelnie innych plaszczyznach, z innym rozlozeniem sil no i sie... pogubily ;)
Hmm... no coz - zobaczymy :)
Trzymam kciuki Nagor, zeby wszystko wrocilo do normy :)
Hmm... no coz - zobaczymy :)
Trzymam kciuki Nagor, zeby wszystko wrocilo do normy :)