muzyka na treningu
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
A ja sobie kupilem mp3 z radiem za male pieniadze tak tylko zeby cos tam posluchac,przydaje sie szczegolnie przy dlugich wybieganiach. Sluchawki w uszach przydaja sie szczegolnie w wietrzne dni(jak ktos mial problem zapaleniem ucha to wie o czym mowie) Dobra muza w uszach niesie czlowieka do przodu i to jak!!!
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
http://www.jamendo.com/pl/album/34022
Właśnie w poszukiwaniu muzyki do biegania słucham sobie tego powyższego. Nie wiem czy się zdecyduję na bieganie z mp3 (choć czuję, że muzyka może "porywać" do szybszego lub dłuższego biegu), ze względu na np. luźno biegające psy oraz ich właścicieli.
Właśnie w poszukiwaniu muzyki do biegania słucham sobie tego powyższego. Nie wiem czy się zdecyduję na bieganie z mp3 (choć czuję, że muzyka może "porywać" do szybszego lub dłuższego biegu), ze względu na np. luźno biegające psy oraz ich właścicieli.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 lis 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja na "treningach" spotykam tylko przerażone babcie z psami....
A w gdy w słuchawkach usłyszę "Don't stop me now" Queen'ów, to nikt mnie nie zatrzyma, co tam wyplute płuca, co tam puls przy maks. granicy, nogi same niosą
A w gdy w słuchawkach usłyszę "Don't stop me now" Queen'ów, to nikt mnie nie zatrzyma, co tam wyplute płuca, co tam puls przy maks. granicy, nogi same niosą
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tunia][img]http://runmania.com/f/f2699b30d6f8ebdfb05c7991d17216d2.gif[/img][/url]
- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja jednak tez chyba naleze do tych ktorzy nie lubia sluchac swojego tupania przez 1,5 h:P biegam z iphonem ostatnio i daje rade. wczesniej biegalem z jakas tam mp3 za 80 zl i tez bylo ok. do kieszeni dresiwa, kabelek pod bluza i jest ok. tylko preferuje od jakiegos czasu dokanalowe sluchawki bo nie wypadaja, nie trzeba glosno ustawiac zeby zagluszac otoczenie (to akurat w metrze sie przydaje:P) i bija na glowe reszte pod wzgledem jakosci. jakby ktos sie zastanawial to iphone do biegania nawet nieglupi jest - slaby modul gps na tyle zeby cos mierzyc na treningu, ale na wycieczkach nieoceniony (google maps) a co do tego ze mozna robic zdjecia to tez sie zgadzam ze to fajna opcja jest i pozniej ogladac a bieganie z telefonem jak prezerwatywa w portfelu - lepiej miec i nie potrzebowac niz potrzebowac i nie miec.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Fajny post! Dużo konkretów na temat sprzętu. Wbrew pozorom wielu z nas myśli o bieganiu przy muzyce. Ja jeszcze nie próbowałem, ale kiedy to nastąpi to jako pierwsze w uszach zabrzmi:
Eye of the Tiger
http://www.wrzuta.pl/audio/aCqi58FU3B/
Eye of the Tiger
http://www.wrzuta.pl/audio/aCqi58FU3B/
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Też mam Zena, tylko tego z wyświetlaczem. Bardzo polecam, mały, poręczny, fajniutki po prostu. Biegam różnie, jak nie zapomnę, to go biorę. Słuchawki od kompletu, nie wypadają mi z uszu. Podczas biegania zakładam albo opaskę, bądź czapkę. Bardzo dobra jakość dzwięku, tłumienie, wszystko w porządku. Co do problemu z kablem, to polecam bluzę z kolekcji Tchibo. Nie mogę jej teraz znaleźć, już wyszła ze sprzedaży. Czerwony polar, który wzdłuż rękawa ma specjalne miejsce na kabelek i kieszonkę. W innym przypadku, zawsze owijam odtwarzacz zbędnym kabelkiem i słuchawki daję pod odzież wierzchnią.
Czego słucham? Generalnie czegoś szybszego, nieraz spokojnego. Zależy od dnia i chęci. Cichutka muzyczka w niczym nie przeszkadza, naprawdę .
Czego słucham? Generalnie czegoś szybszego, nieraz spokojnego. Zależy od dnia i chęci. Cichutka muzyczka w niczym nie przeszkadza, naprawdę .
- Sinister
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 gru 2008, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice B-stoku
Dołączam się do tych co mają ZENA.Odtwarzacz bardzo prosty i poręczny dla osób które właśnie biegają z muzyką.Ja do nich nie należę wolę słyszeć co dzieje się dookoła, tak bardziej skupiam się na biegu i po prostu tak już się przyzwyczaiłem :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na treningu tez rozmawiam sam ze sobą. I jako kolarz jestem wielkim przeciwnikiem słuchania muzyki również podczas biegania. Przykład z naszego Lasu Łagiewnickiego w Łodzi a niech za nami jedzie grupa MTB np. Kasztany i śmigają po ściezce 35 km/h a ktoś przed nimi biegnie z słuchawkami na uszach i nie slyszy komunikatu lewa wolna.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 28 sie 2008, 16:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzcianka
Wczoraj przeczytałem te posty... Więc spróbowałem jak jest lepiej
15 min biegłem z muzyką i 15 minut bez muzyki
Bez muzyki, słyszałem tupanie i swój oddech i od miasta jakieś głosy, petardy (bo za 2 dni sylwester itd.); bardzo byłem zamyślony
Z muzyką hmm... nosiła mnie, wczułem się w tekst było cudownie itd.
Podsumowanie : Remis, to i to mi sie podoba ale jeśli potrzebuje trochę spokoju po ciężkim dniu to wybieram bez muzyki
15 min biegłem z muzyką i 15 minut bez muzyki
Bez muzyki, słyszałem tupanie i swój oddech i od miasta jakieś głosy, petardy (bo za 2 dni sylwester itd.); bardzo byłem zamyślony
Z muzyką hmm... nosiła mnie, wczułem się w tekst było cudownie itd.
Podsumowanie : Remis, to i to mi sie podoba ale jeśli potrzebuje trochę spokoju po ciężkim dniu to wybieram bez muzyki
Jogging is my life :)
- husky_turek
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Turek
ja po miescie biegam zawsze z MP3 a zawsze biegam ze sluchawkami ze wzgledu na wiatr itp... nie zawsze w lesie mam wlaczona muze
odtwarzacz to najprostszy creative muvo t100 bez wyswietlacza, bez bajerow ale laduje go raz na tydzien jak dorzucam pare kawalkow albo kasuje te co sie znudzily. nigdy jeszcze nie odmowil uslugi grania, nie ma problemu z mrozem itp a mam go w kieszonce wewnetrznej w getrach
sluchawki oryginalne wymienilem na creative ep510 z zausznikami i nie ma problemow z wylataniem itp a i jak nie jest za glosna muza to slysze innych uzytkownikow drozek
odtwarzacz to najprostszy creative muvo t100 bez wyswietlacza, bez bajerow ale laduje go raz na tydzien jak dorzucam pare kawalkow albo kasuje te co sie znudzily. nigdy jeszcze nie odmowil uslugi grania, nie ma problemu z mrozem itp a mam go w kieszonce wewnetrznej w getrach
sluchawki oryginalne wymienilem na creative ep510 z zausznikami i nie ma problemow z wylataniem itp a i jak nie jest za glosna muza to slysze innych uzytkownikow drozek
- Libero
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 05 gru 2008, 22:49
za 2-3 godzinki kolejny trening, jakis pomysł na tego nieszczęsnego ZEN Stone'a??
Może w termos mam go włożyć
EDIT: SUKCES!!! niech żyje myśl twórcza Może nie był to termos, ale zaczepiłem go za klips za wewnętrzną część bokserek z przodu Nawet go nie czułem, a grał na -4*C ponad godzinę pzrez calutkie bieganie :uuusmiech:
Może w termos mam go włożyć
EDIT: SUKCES!!! niech żyje myśl twórcza Może nie był to termos, ale zaczepiłem go za klips za wewnętrzną część bokserek z przodu Nawet go nie czułem, a grał na -4*C ponad godzinę pzrez calutkie bieganie :uuusmiech:
Zaczynam biegać....znowu
-
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koszalin
Grał, bo był doładowywany przez ekologiczną energię odnawialnąLibero pisze: zaczepiłem go za klips za wewnętrzną część bokserek z przodu Nawet go nie czułem, a grał na -4*C ponad godzinę pzrez calutkie bieganie :uuusmiech:
-