Wypowiadać się
Zima
-
misiek12345
- Wyga

- Posty: 56
- Rejestracja: 04 mar 2008, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Biecz
No nie każdy potrafi wyjść nawet przy tych -2*ArekB pisze:Co to w ogóle za temat??!!
Ubrać się nie ma jak, bo jak ubierzesz się za cienko, to zmarzniesz; za grubo, to się spocisz, przewieje cię i łóżeczko na parę dni
Kto w ogóle wymyślił zimę?
-
xs
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 07 mar 2008, 23:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: WROCŁAW
a ja przemogłem się w środę, a wczoraj po raz kolejny. proponuję porządną rozgrzewkę w domu i bardzo dużo się ruszać w czasie biegu, czyli nie tylko przemieszczać się do przodu. łatwiej wtedy utrzymać temperaturę nawet przy dużym mrozie. ale minus 10 nie polecam- łatwo o kontuzję. i chrońcie achillesa!
...a bez czapki to raczej się nie da.
...a bez czapki to raczej się nie da.
-
airda
A coz sie tak ArekB, nie spodobalo Tobie w tym temacie? Rozumiem, ze kwestia damskich nog i inne tego typu sa bardziej pasjonujace, a jakze adekwatne do problematyki! ;)
Zima jest super :) Pod jednym wszakze warunkiem... musi padac snieg :)
Rozgrzewka w domu... no nie wiem. Z domu i tak wychodzisz 'cieply', wydaje mi sie, ze lepiej rozgrzac sie na zewnatrz. Np. za pomoca wolnego truchtu :)
Moim zdaniem niezbedny ekwipunek to czapka (oddychajaca), rekawiczki, kurtka do biegania i cieple leginsy :)
Nie upadaj na duchu! Nie daj sie zimie ani tym bardziej uszczypliwym uwagom :)
Zima jest super :) Pod jednym wszakze warunkiem... musi padac snieg :)
Rozgrzewka w domu... no nie wiem. Z domu i tak wychodzisz 'cieply', wydaje mi sie, ze lepiej rozgrzac sie na zewnatrz. Np. za pomoca wolnego truchtu :)
Moim zdaniem niezbedny ekwipunek to czapka (oddychajaca), rekawiczki, kurtka do biegania i cieple leginsy :)
Nie upadaj na duchu! Nie daj sie zimie ani tym bardziej uszczypliwym uwagom :)
-
wykastrowany kot
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
misiek12345, widocznie bieganie w zimie nie dla każdego. "Ciepłe kluchy" z ciebiemisiek12345 pisze:No nie każdy potrafi wyjść nawet przy tych -2*ArekB pisze:Co to w ogóle za temat??!!Ja już nie biegam od 3 tygodni (a praktycznie od 6
) bo po prostu nie mogę się przemóc, i to tylko przez temperaturę o ok. 10* niższą...
Ubrać się nie ma jak, bo jak ubierzesz się za cienko, to zmarzniesz; za grubo, to się spocisz, przewieje cię i łóżeczko na parę dni. Co do głowy... w czapce cała głowa się poci, bez czapki zimno jak piernik
.
Kto w ogóle wymyślił zimę?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
misiek12345
- Wyga

- Posty: 56
- Rejestracja: 04 mar 2008, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Biecz
Trudnojumper pisze:misiek12345, widocznie bieganie w zimie nie dla każdego. "Ciepłe kluchy" z ciebie
Nie wiem dlaczego w tym roku tak nie mogę się przemóc... Rok temu w styczniu biegało się cudownie, szczególnie podczas padającego śniegu... I jeszcze ta super-kurtka, która praktycznie pełniła funkcję spadochronu
-
Daroo
- Rozgrzewający Się

- Posty: 17
- Rejestracja: 28 sie 2008, 16:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzcianka
Ja biegam w lekkiej kurtce(bardziej przypomina bluze, na jesień)
W czapce to moja głowa pływa w słonym pocie, rękawiczki
, dosyć luźne dresy i muzyka : )
Moim zdaniem w lato się lepiej biega...
W czapce to moja głowa pływa w słonym pocie, rękawiczki
Moim zdaniem w lato się lepiej biega...
Jogging is my life :)

