bebej pisze:
Ja na to nie wpadłem - to profesor jest winny- do niego pretensje, że nie rozumiecie zależnosci wytrzymałosc i wynik w maratonie. Wynik jest wprost proporcjonalny do sredniej mocy na dystansie.
Nie widze w tym nic odkrywczego. Powiem nawet że nie rozumiem Twojej ekscytacji.
Prawdopodobnie są jednak jakieś praktyczne skutki odkrycia przez Ciebie tej prawdy. Tylko jakie Bebej?
Czy chcesz powiedzieć że profesjonalista biegający codziennie po 30 km jest mniej wytrzymały od amatora biegającego 15 km cztery razy w tygodniu. Dam sobie spokój z porównywania średniej mocy generowanej przez nich podczas tych treningów.bebej pisze: Wytrzymałosc amatorów biegania maratonów jest często lepsza od profesjonalistów biorąc pod uwage czas trwania wysiłkju a nie kilometry.
Bebej wytrzymałość jest to odporność organizmu na zmęczenie wywołane przez wysiłek fizyczny o określonej intensywności i ograniczonym czasie trwania.
To co ci amatorzy nabiegają na zawodach to profejonalista biega czasami na treningach jak ma akurat dzień biegu regeneracyjnego. (troszkę przesadzam bo to jednak 40 kilo, ale rozumiesz o co chodzi?)