Wieczorny trening

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
darth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 18 gru 2008, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum to witam wszystkich serdecznie :oczko:

Zacznę od tego, że od ok. 3 tygodni biegam regularnie cztery dni w tygodniu. Ze względu na dosyć napięty harmonogram dnia czas na bieganie mam dopiero od 21:00 (biegam przez godzinę czasu). Możecie mi doradzić co najlepiej spożywać po wieczornym bieganiu? Wiem, że jedzenie o tej porze nie jest wskazane przy diecie, ale po wysiłku kłaść się spać na głodnego to chyba też nie jest najlepszy pomysł. Obecnie ważę 86 kg przy wzroście 183 cm i chcę zrzucić trochę zbędnych kilogramów.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Kiprun
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Witam na forum !

Według mnie bardzo dobra pora do biegania !
Można słuchać podczas treningu bardzo ciekawej audycji Klub Trójki w Trójce ! Jeśli chodzi o twoje pytanie to po treningu nic nie jem tylko pije domowy izotonik-rozwodniony kisiel http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... y+izotonik

Świetnie uzupełnia to co trzeba nie powodując przyrostu niechcianego tłuszczyku !
Wiadomo, wieczorową porą jedzenie zabronione !
Awatar użytkownika
darth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 18 gru 2008, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wielkie dzięki.

Zastosuje się do rady już dzisiaj!

pozdrawiam,
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

darth pisze:Wielkie dzięki.

Zastosuje się do rady już dzisiaj!

pozdrawiam,
Na zdrowie !
Awatar użytkownika
svether
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Friend pisze: Wiadomo, wieczorową porą jedzenie zabronione !
Czy to jest aż tak jednoznaczne? Wydawało mi się, że zależy to od pory o której się jadło ostatnio. Wszelkie poradnictwo dietetyczne z jakim się spotkałem, przestrzegało przed robieniem zbyt długich przerw pomiędzy posiłkami, które prowadzą do przejścia organizmu w tryb oszczędny i utrudnienia odchudzania.
Jako, że też biegam wieczorem, to powiem jak to u mnie wygląda. Jak zjem w pracy o 17, wrócę 20.30, pójdę biegać na godzinę, to wolę zjeść lekką kolację nawet o 22 niż trzymać organizm bez kalorii od tej 17 do dajmy na to 9 rano.
Gdy się odchudzałem, sam nie byłem pewien czy to aby dobra decyzja, ale bardzo dobre efekty zdają się twierdzić, że z tym absolutnym niejedzeniem wieczorem to przesada.
Obrazek
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

svether pisze:
Friend pisze: Wiadomo, wieczorową porą jedzenie zabronione !
Czy to jest aż tak jednoznaczne? Wydawało mi się, że zależy to od pory o której się jadło ostatnio. Wszelkie poradnictwo dietetyczne z jakim się spotkałem, przestrzegało przed robieniem zbyt długich przerw pomiędzy posiłkami, które prowadzą do przejścia organizmu w tryb oszczędny i utrudnienia odchudzania.
Jako, że też biegam wieczorem, to powiem jak to u mnie wygląda. Jak zjem w pracy o 17, wrócę 20.30, pójdę biegać na godzinę, to wolę zjeść lekką kolację nawet o 22 niż trzymać organizm bez kalorii od tej 17 do dajmy na to 9 rano.
Gdy się odchudzałem, sam nie byłem pewien czy to aby dobra decyzja, ale bardzo dobre efekty zdają się twierdzić, że z tym absolutnym niejedzeniem wieczorem to przesada.
Nie powiedziałem, że nic nie jem ! Jem/piję rozwodniony/mniej rozwodniony kisiel !
Awatar użytkownika
sredniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kwestia przyzwyczajenia organizmu. jak bedziesz regularnie biegal o tej porze i jedl po treningu to na pewno nie przytyjesz i nie zaszkodzi Ci takie późne jedzenie.
run your way

www.sklepbiegacza.pl - polecam
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Znowu zaczyna się festiwal "pobożnych życzeń" albo tekstów typu " bo mnie się wydaje ". Dla kogoś kto chce zrzucić kilka kilogramów to pomysł aby po treningu ładował się skrobią jest delikatnie mówiąc "nietrafiony".
Tym którzy wyskakują z podobnymi tekstami proponuję aby wcześniej dokładnie przeczytali post pytającego i naprawdę zastanowili się czy mają do powiedzenia coś sensownego
A teraz odpowiedz na pytanie :Jeżeli kończysz bieg około 10 to najlepiej daj sobie spokój z jedzeniem.Jeżeli nie możesz żyć bez kolacji to najlepiej zjedz coś lekkiego na 2-3 godziny przed treningiem.Tak naprawdę o tym czy schudniesz zadecyduje twój bilans energetyczny a nie pory o których będziesz jadł ale objadanie się przed snem jest po prostu niezdrowe i mało praktyczne...
Awatar użytkownika
darth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 18 gru 2008, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ostatni posiłek jaki jem przed bieganiem to obiado-kolacja ok. godziny 18. Tu nie przesadzam z jedzeniem, po prostu zaspakajam głód. Z tym jedzeniem po bieganiu to dlatego pytałem, ponieważ nie wiedziałem co lepiej; isć spać po wysiłku bez jedzenia czy coś zjeść tak dla regeneracji. Przeżyć bez jedzenia po bieganiu mogę i to nie stanowi problemu :usmiech:
tomasz

Nieprzeczytany post

Jak będziesz spożywał mniej kalorii niż potrzebował, to zaczniesz chudnąć. W drugą stronę to samo – jeśli będziesz więcej dostarczał kalorii niż zużywał, to czy będzie to rano, wieczorem, w południe czy w nocy… to zaczniesz tyć.
Jedzenie tuż przed snem jest niewskazane – po postu. Kiedy masz wypoczywać i regenerować się, to jaki jest sens zmuszać organizm do trawienia?
Jeśli ktoś do 18 będzie się objadał na całego, to i tak przytyje jeśli przesadzi z kaloriami. A jeśli ktoś będzie jadł tyle, ile potrzebuje, to może sobie jeść i o północy, byle nie spać z funkcją „trawienie”.
Tak więc to, że nie je się po 18, to kolejny mit. Taki samo jak ten, że rano trzeba się porządnie najeść.
airda

Nieprzeczytany post

tomasz pisze: Tak więc to, że nie je się po 18, to kolejny mit. Taki samo jak ten, że rano trzeba się porządnie najeść.
Dokladnie tak. Zwlaszcza to 'sniadanie krola' ;)
DaaD
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 01 lut 2007, 22:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kolbuszowa k. rzeszowa

Nieprzeczytany post

darth pisze:Ostatni posiłek jaki jem przed bieganiem to obiado-kolacja ok. godziny 18. Tu nie przesadzam z jedzeniem, po prostu zaspakajam głód. Z tym jedzeniem po bieganiu to dlatego pytałem, ponieważ nie wiedziałem co lepiej; isć spać po wysiłku bez jedzenia czy coś zjeść tak dla regeneracji. Przeżyć bez jedzenia po bieganiu mogę i to nie stanowi problemu :usmiech:
Tak dla regeneracij ot można - myslę że nawet trzeba, tylko ile i co? Jakieś białko czy co, jak myślicie?
Awatar użytkownika
svether
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:A jeśli ktoś będzie jadł tyle, ile potrzebuje, to może sobie jeść i o północy, byle nie spać z funkcją „trawienie”. Tak więc to, że nie je się po 18, to kolejny mit.
Dokładnie o to mi chodziło. Jeśli wieczorny potreningowy posiłek jest regularny, a nie nadprogramowy, a do tego spożyty przynajmniej 2 godziny przed snem, to nie ma prawa zaszkodzić w odchudzaniu.
Obrazek
Przemek 23
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 03 gru 2007, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Małopolska

Nieprzeczytany post

Po wieczornym bieganiu (15 km/ 75 minut) wypijam przed snem 2 surowe jaja, piję ok. 0,5 litra ziołowej herbaty i jakaś przegryzka- owoc lub sama szynka. Wystarczy. Śpię jak mops...
trening jest częścią mnie...
tomasz

Nieprzeczytany post

No to wymyśliłeś :bum:
ODPOWIEDZ