New Balance RX1441AT
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Witam. Nosze się z zamiarem zakupu tych butów.
Czy ktoś może podzielić się opinią na temat ich użytkowania. Trwałości podeszwy, trakcji w terenie i wygody. Chce kupić je z zastosowaniem biegania w terenie, tekże teraz zima. Zastanawiałem się nad zakupem New Balance MR921BY, ale wydaje się, że poza zimą nie bedą miały zastosowania. RX1441AT wydają się byc bardziej wszechstronne a protektor podeszwy chba nadaje się na śnieg.
Czytałem ich test na formu biegacz.pl, ale tamten artykuł to raczej pean pochwalny napisany przez testera NB.
Czekam na opinie.
Pozdrawiam z Karpacza
Czy ktoś może podzielić się opinią na temat ich użytkowania. Trwałości podeszwy, trakcji w terenie i wygody. Chce kupić je z zastosowaniem biegania w terenie, tekże teraz zima. Zastanawiałem się nad zakupem New Balance MR921BY, ale wydaje się, że poza zimą nie bedą miały zastosowania. RX1441AT wydają się byc bardziej wszechstronne a protektor podeszwy chba nadaje się na śnieg.
Czytałem ich test na formu biegacz.pl, ale tamten artykuł to raczej pean pochwalny napisany przez testera NB.
Czekam na opinie.
Pozdrawiam z Karpacza
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja mogę napisać tylko to co napisałem kiedyś Andrzejowi Bikowskiemu z Adidasa jak zobaczyłem ten but żeby oni zrobili podobny (chodzi o ten rękaw).
Wg mnie wreszcie ktoś pomyślał o tym z czym są w zimie problemy:
1. ogrzewaniu ścięgna achillesa
2. stoptuty nie potrzebne przy większym śniegu.
Patrzę na ten but z przychylnym optymizmem mimo, że NB osobiście mi nie leży.
Wg mnie wreszcie ktoś pomyślał o tym z czym są w zimie problemy:
1. ogrzewaniu ścięgna achillesa
2. stoptuty nie potrzebne przy większym śniegu.
Patrzę na ten but z przychylnym optymizmem mimo, że NB osobiście mi nie leży.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
No więc zamwówiłem sobie dzisiaj... zobaczymy. Strzelę jakiś opisik jak już troszke w niech pobiegam. A warunki teraz w Karpaczu do ich testowania idealne... śnieg, błoto i odcinki kamienisto-korzeniaste
Zapraszam do Karpacza!

Zapraszam do Karpacza!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
No cóż... Zaliczyłem w niech 3 dłuższe biegi. Na razie jednak wstrzymam się z ocena i opisem, ponieważ musze odesłać je do dystrybutora. Wystąpił pewien mały defekt, który w butach z caną 600 zł wystąpić nie powinien. W zasadzie, to defekt kosmetyczny, ale jednak... Tym bardziej, że od 1,5 roku biegam w NB 809 i nadal są b.dobrym stanie, a kosztowały niecałe 200 zł. Cóż, zobaczymy co stwierdzi dystrybutor. Na pewno nie omieszkam umieścić jeszcze szczegółowego opisu i oceny tych butów.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Witam!
Minął już jakiś czas użytkowania tych butów i tak jak obiecywałem zamieszczam opis moich subiektywnych odczuć co do tego sprzętu.
Na początku wyjaśnienia powodu odesłania butów do sklepu (a zarazem polskiego dystrybutora NB):
Po 3ech (słownie: trzech) biegach w terenie uszkodzeniu uległa warstewka (pomarańczowa folia), która pokrywa zgrzewy buta. Folia została lekko naderwana w obu butach w miejscu gdzie zgrzew spotyka się z podeszwą. W tym miejscu faktycznie zgrzew mocno pracuje i użyta tam pomarańczowa folia okazała się być wykonana z niewłaściwego materiału. Na szczęście folia ta nie spełnia praktycznie żadnej roli poza zachowaniem jakiejś tam stylistyki kolorystycznej wymyślonej przez designera. W zasadzie zgrzew (ponieważ w tym modelu nie ma prawie szyć), który zapewnia butowi to, że trzyma się on kupy jest niepotrzebnie pokryty ta dodatkową pomarańczową warstwą. Jeśli chodzi o ``zgrzew właściwy``, to na nim nie wystąpiła nawet najmniejsza oznaka zużycia. No coż generalnie uszkodznie ``niby nic``. Niemniej jednak pomyślałem: ``Wydałem tyle kasy a tu takie coś!!! Po 3 dniach biegania??!!`` No i odesłałem buty... Po tygodniu dzwoni do mnie pan z działu reklamacji firmy TARMAX z Rzeszowa i mówi: ``Jak najbardziej ma Pan rację, reklamacja jest jak najbardziej zasadna`` Niemniej jedak spytał mnie: ``Czy wygląd buta ma dla Pana jakiekolwiek znaczenie?`` Odparłem, że w zasadzie nie, ale w butach za 600 zł jak najbardziej i jeśli nie mieli by ochoty uznać mojej reklamacji, to nie mieszkam umieścić stosownego opisu wraz ze zdjęciami na forum bieganie.pl
Tak zdopingowany przez mnie pan zaproponował mi wymianę butów na nową parę lub usunięcie naderwanej kolorowej ``ozdobnej`` folii i zwrot pewnej części kwoty jaką zapłaciłem za buty. Oczywiście wybrałem tą druga opcję.
Buty wrociły do mnie po około 10 dniach od mojej wysyłki. W środku dość obszerna notka z wyjaśnieniem sytuacji no i moje buty. Uszkodzona folia została całkowicie usunięta i ku mojemu zdumieniu buty prezentują się chyba lepiej niż na początku. Koniec sprawy reklamacji... mam nadzieję!!!
Część testowa (wrażenia z biegów):
Buty kupiłem jeszcze w zimie z myślą o biegach w terenie głównie po śniegu i ścieżkach leśnych o zróżnicowanym podłożu. Pierwsze odczucia po założeniu na stopę... świetne dopasowanie (stopę mam raczej standadową). Po konkretnym, ale nie bardzo mocnym zasznurowaniu leżą super. Nigdzie nie ciśnie, luzu w sam raz, stopa ma miejsca w sam raz. Mimo bardzo kokretnej podeszwy z wysokimi gumowymi kołkami buty są dość lekkie. Góra buta jest pozornie dość delikatna i po zasznurowaniu stwarza wrażenie noszenia buta lekkoatletycznych. Stąd z pewna niepewnością ruszyłem na pierwszy bieg i zadawałem sobie pytanie: ``Czy dadzą radę???``. Najpierw pareset metrów po asfalcie. Od razu uderzyła mnie idealna sprężystość i dynamika połaczona z super stabilnością. Z asfaltu od razu w lekko przetartą ścieżkę leśną i tu także super. Trzymanie na lekko zmrożonym podłożu, bomba! No i największa rewelacja: bieg po mocno ubitym i zmrożonym sniegu: 100% trzymania!!! Zero uslizgów bocznych i wzdłużnych (chyba za dużo wczesniej gadałem o oponach MTB
). Niesamowita trakcja na sliskim podłożu (oczywiście poza żywym lodem, na którym żadna guma nie trzyma) i nie chodzi tu tylko o unikanie poślizgnięcia się, ale o prawdziwe mozliwości normalnego biegu. Mozna rewelacyjnie podbiegać nawet na bardzo stromych odcinkach i tak samo rewelacyjnie i szybko zbiegać.
W błocie (co mogłem srawdzić w ostatnich dniach) radzą sobie też dużo lepiej niż buty ze standardową terenową podeszwą. Co mnie zdziwiło, to bardzo dobra stabilność w biegu po nierównej nawierzchni (np. droga wysypana grubym tłuczniem). Buty łapią przyczepność na wystających kamieniach, a zarazem żaden nieprzyjemny bodzieć nie docierał do moich stóp. Bardzo fajnie tłumią. Oczywiście, trzeba tak jak w każdych normalnych butach panowąć cały czas nad stawianiem stopy aby uniknąć najnormalniejszego skręcenia kostki
.
Warto wspomnieć również o wodoodporności i oddychalności. Myślę, że dla butów o takim przeznaczeniu jest optymalna. Mimo, iż na pierwszy rzut oka materiał z którego wykonany jest wierzch buta wydaje sie troszeczkę zbyt ``pancerny``, to oddychalność byta jest bardzo dobra, aczkolwiek temperatury w jakich biegałem nie przekraczały jeszcze 10 stopni. Ani razu nie miałem odczucia, że jest mi w tych butach za gorąco nawet pod koniec dłuższych biegów. Co do nieprzemakalności, to powiem tylko tyle, że przy przebieganiu przez standardowe kałuże, nie udało mi sięich przemoczyć.
W sumie odbyłem w tych butach juz kilkanaście treningów i jestem z nich bardzo zadowolony. Na uwagę zasługuje fakt, że podeszwa nie wykazuje praktycznie żadnych śladów zuzycia, chociaż na początku wydawała mi się bardzo miękka (zwłaszcza kołki na środku podeszwy) i myślałem, że będzie się łatwo uszkadzać i ścierać.
Po incydencie z rozerwaną kolorową folią na zgrzewie stwierdziłem, ze nie będę tych butów oszczędzał w ogóle. Wlasnie dlatego zrobiłem w nich także parę na prawde cięzkich treningów nie bacząć czy biegne po ostrych kamieniach czy po asfalcie. Wręcz z premedytacją zadawałem im ``troszeczkę bólu``. Muszę uczciwie powiedzieć, że nie zrobiło to na nich żadnego wrażenia, co mam nadzieje dobrze rokuje ich dalszej trwałości.
Na dzień dzisiejszy... SZCZERZE POLECAM!
Zapraszam do Karpacza na wspólne bieganie w terenie.
A póki co do zobaczenia 30 marca w Warszawie.
Kowal (1/2 Maraton Warszawski, nr. 406)
Minął już jakiś czas użytkowania tych butów i tak jak obiecywałem zamieszczam opis moich subiektywnych odczuć co do tego sprzętu.
Na początku wyjaśnienia powodu odesłania butów do sklepu (a zarazem polskiego dystrybutora NB):
Po 3ech (słownie: trzech) biegach w terenie uszkodzeniu uległa warstewka (pomarańczowa folia), która pokrywa zgrzewy buta. Folia została lekko naderwana w obu butach w miejscu gdzie zgrzew spotyka się z podeszwą. W tym miejscu faktycznie zgrzew mocno pracuje i użyta tam pomarańczowa folia okazała się być wykonana z niewłaściwego materiału. Na szczęście folia ta nie spełnia praktycznie żadnej roli poza zachowaniem jakiejś tam stylistyki kolorystycznej wymyślonej przez designera. W zasadzie zgrzew (ponieważ w tym modelu nie ma prawie szyć), który zapewnia butowi to, że trzyma się on kupy jest niepotrzebnie pokryty ta dodatkową pomarańczową warstwą. Jeśli chodzi o ``zgrzew właściwy``, to na nim nie wystąpiła nawet najmniejsza oznaka zużycia. No coż generalnie uszkodznie ``niby nic``. Niemniej jednak pomyślałem: ``Wydałem tyle kasy a tu takie coś!!! Po 3 dniach biegania??!!`` No i odesłałem buty... Po tygodniu dzwoni do mnie pan z działu reklamacji firmy TARMAX z Rzeszowa i mówi: ``Jak najbardziej ma Pan rację, reklamacja jest jak najbardziej zasadna`` Niemniej jedak spytał mnie: ``Czy wygląd buta ma dla Pana jakiekolwiek znaczenie?`` Odparłem, że w zasadzie nie, ale w butach za 600 zł jak najbardziej i jeśli nie mieli by ochoty uznać mojej reklamacji, to nie mieszkam umieścić stosownego opisu wraz ze zdjęciami na forum bieganie.pl

Buty wrociły do mnie po około 10 dniach od mojej wysyłki. W środku dość obszerna notka z wyjaśnieniem sytuacji no i moje buty. Uszkodzona folia została całkowicie usunięta i ku mojemu zdumieniu buty prezentują się chyba lepiej niż na początku. Koniec sprawy reklamacji... mam nadzieję!!!
Część testowa (wrażenia z biegów):
Buty kupiłem jeszcze w zimie z myślą o biegach w terenie głównie po śniegu i ścieżkach leśnych o zróżnicowanym podłożu. Pierwsze odczucia po założeniu na stopę... świetne dopasowanie (stopę mam raczej standadową). Po konkretnym, ale nie bardzo mocnym zasznurowaniu leżą super. Nigdzie nie ciśnie, luzu w sam raz, stopa ma miejsca w sam raz. Mimo bardzo kokretnej podeszwy z wysokimi gumowymi kołkami buty są dość lekkie. Góra buta jest pozornie dość delikatna i po zasznurowaniu stwarza wrażenie noszenia buta lekkoatletycznych. Stąd z pewna niepewnością ruszyłem na pierwszy bieg i zadawałem sobie pytanie: ``Czy dadzą radę???``. Najpierw pareset metrów po asfalcie. Od razu uderzyła mnie idealna sprężystość i dynamika połaczona z super stabilnością. Z asfaltu od razu w lekko przetartą ścieżkę leśną i tu także super. Trzymanie na lekko zmrożonym podłożu, bomba! No i największa rewelacja: bieg po mocno ubitym i zmrożonym sniegu: 100% trzymania!!! Zero uslizgów bocznych i wzdłużnych (chyba za dużo wczesniej gadałem o oponach MTB

W błocie (co mogłem srawdzić w ostatnich dniach) radzą sobie też dużo lepiej niż buty ze standardową terenową podeszwą. Co mnie zdziwiło, to bardzo dobra stabilność w biegu po nierównej nawierzchni (np. droga wysypana grubym tłuczniem). Buty łapią przyczepność na wystających kamieniach, a zarazem żaden nieprzyjemny bodzieć nie docierał do moich stóp. Bardzo fajnie tłumią. Oczywiście, trzeba tak jak w każdych normalnych butach panowąć cały czas nad stawianiem stopy aby uniknąć najnormalniejszego skręcenia kostki

Warto wspomnieć również o wodoodporności i oddychalności. Myślę, że dla butów o takim przeznaczeniu jest optymalna. Mimo, iż na pierwszy rzut oka materiał z którego wykonany jest wierzch buta wydaje sie troszeczkę zbyt ``pancerny``, to oddychalność byta jest bardzo dobra, aczkolwiek temperatury w jakich biegałem nie przekraczały jeszcze 10 stopni. Ani razu nie miałem odczucia, że jest mi w tych butach za gorąco nawet pod koniec dłuższych biegów. Co do nieprzemakalności, to powiem tylko tyle, że przy przebieganiu przez standardowe kałuże, nie udało mi sięich przemoczyć.
W sumie odbyłem w tych butach juz kilkanaście treningów i jestem z nich bardzo zadowolony. Na uwagę zasługuje fakt, że podeszwa nie wykazuje praktycznie żadnych śladów zuzycia, chociaż na początku wydawała mi się bardzo miękka (zwłaszcza kołki na środku podeszwy) i myślałem, że będzie się łatwo uszkadzać i ścierać.
Po incydencie z rozerwaną kolorową folią na zgrzewie stwierdziłem, ze nie będę tych butów oszczędzał w ogóle. Wlasnie dlatego zrobiłem w nich także parę na prawde cięzkich treningów nie bacząć czy biegne po ostrych kamieniach czy po asfalcie. Wręcz z premedytacją zadawałem im ``troszeczkę bólu``. Muszę uczciwie powiedzieć, że nie zrobiło to na nich żadnego wrażenia, co mam nadzieje dobrze rokuje ich dalszej trwałości.
Na dzień dzisiejszy... SZCZERZE POLECAM!
Zapraszam do Karpacza na wspólne bieganie w terenie.
A póki co do zobaczenia 30 marca w Warszawie.
Kowal (1/2 Maraton Warszawski, nr. 406)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2008, 20:00 przez Kowal Karpacz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No ciekawe. A jak się sprawdzał rękaw ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Jak dotychczas, to biegałem z nim na razie tylko 2 razy. W sumie, to bardziej żeby sprawdzić czy jest OK. Jest w porządku, ale warunki nie wymuszały jego stosowania. Myślę, że najlepiej sprawdziłby się w głebokim, zmrożonym i sypkim sniegu. Nawet sam but bez zamontowanego rękawa (instalacja rękawa jest łatwa i szybka) jest na tyle dobrze skonstruowany, że nic nie przenika do środka. Ani drobne kamyczki, ani nawet woda przy krótkim zanurzeniu nie dostanie się do środka. Zamiast języka jest bardzo fajnie przylegająca i szczelnie opinająca kostkę ``skarpeta``.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A ja miałem na myśli tą skarpetę. To skarpeta i rękaw to dwie różne sprawy ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Zrozumiałem: rękaw - dopinane stuptuty, skarpeta - wszyta wewnątrz, na stałe z butem. Czy tak? Tak więc wg. mojej nomenklatury: Skarpeta rewelacja (tak jak napisałem powyżej), a rekaw na razie mało używany (ale moja opinia tez w poscie powyżej).
Przepraszam jeśli coś przekręcam.
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam do Karpacza!
Przepraszam jeśli coś przekręcam.
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam do Karpacza!
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Dzięki za obszerna relację, powiedz jeszcze, czy podeszwa jest mocno sztywna? Ja np. nie trawię wszystkich tych metalowych prętów w podeszwie, lubię jak pracuje. Jak to wygląda w tym bucie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Witam. Jeśli chodzi o sztywność podeszwy, to wydaje mi się ona optymalna. Jest tylko na tyle sztywna, że zachowuje dobrą stabilnośc w terenie. Wg mnie nie jest bardzo sztywna.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 wrz 2007, 22:19
Witam po dłuższej przerwie.
Niestety... Moje RX1441 poddały się. Musze przyznać szczerze, ze nie były uzywane intensywnie, ponieważ chciałem je oszczędzać i głównie biegałem w moich starych NB 809. RX-y były uzyte raptem kilka razy (nie więcej niz 20 razy) w ciągu ostatniego roku... i niestety wyszły wady materiałowe i niedopracowanie tych butów pod względem trwałości i użytych materiałów. Nastąpiły liczne pęknięcia materiału pokrywającego wierzch buta oraz plastikowy zapiętek odciął tylną część pianki amortyzującej zastosowanej w podeszwie. Na szczęście dystrybutor NB bez zająknięcia przyjął moją reklamację i zwrócił całość kwoty, którą wydałem na te buty. Przy praktycznie zerowym zużyciu buta nastąpiły uszkodzenia, które w bucie tej klasy (a przynajmniej klasy do jakiej aspirował) wystąpić nie powinny. Jak podkreslałem wczesniej nie można odmówić było tym buto walorów uzytkowych: świetnej trakcji, dopasowania. Na prawdę rewelacyjnie się w nich biegało w terenie i po sniegu. Szkoda, że tak szybko się rozleciały... Przyglądając się uszkodzeniom bardzo dokładnie musze stwierdzić, że ten model buta nie był chyba zbyt ``mocno`` testowany przed wdrożeniem do produkcji. Jestem przekonany w 100%, że podobne defekty nie sa przypadłościa tylko egzemplarza zakupionego przez mnie.
P.S.
Teraz upatrzyłem sobie inny topowy model buta Trailowego... Adidas Adistar Revolt. Losy tej pary butów opisane będa w nowym wątku na forum. Zapraszam i Pozdrawiam!
Niestety... Moje RX1441 poddały się. Musze przyznać szczerze, ze nie były uzywane intensywnie, ponieważ chciałem je oszczędzać i głównie biegałem w moich starych NB 809. RX-y były uzyte raptem kilka razy (nie więcej niz 20 razy) w ciągu ostatniego roku... i niestety wyszły wady materiałowe i niedopracowanie tych butów pod względem trwałości i użytych materiałów. Nastąpiły liczne pęknięcia materiału pokrywającego wierzch buta oraz plastikowy zapiętek odciął tylną część pianki amortyzującej zastosowanej w podeszwie. Na szczęście dystrybutor NB bez zająknięcia przyjął moją reklamację i zwrócił całość kwoty, którą wydałem na te buty. Przy praktycznie zerowym zużyciu buta nastąpiły uszkodzenia, które w bucie tej klasy (a przynajmniej klasy do jakiej aspirował) wystąpić nie powinny. Jak podkreslałem wczesniej nie można odmówić było tym buto walorów uzytkowych: świetnej trakcji, dopasowania. Na prawdę rewelacyjnie się w nich biegało w terenie i po sniegu. Szkoda, że tak szybko się rozleciały... Przyglądając się uszkodzeniom bardzo dokładnie musze stwierdzić, że ten model buta nie był chyba zbyt ``mocno`` testowany przed wdrożeniem do produkcji. Jestem przekonany w 100%, że podobne defekty nie sa przypadłościa tylko egzemplarza zakupionego przez mnie.
P.S.
Teraz upatrzyłem sobie inny topowy model buta Trailowego... Adidas Adistar Revolt. Losy tej pary butów opisane będa w nowym wątku na forum. Zapraszam i Pozdrawiam!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 wrz 2004, 16:42
Potwierdzam uwagi o małej trwałości tego buta. Przebiegałem w nich zimę, z początku uważałem, że są rewelacyjne: wygodne, dobrze trzymają stopę, mają świetną podeszwę na trudny teren, "rękawek" osłania przed wsypywaniem się śniegu itp.
Niestety, po ok. 500 km w tkaninie wierzchniej porobiły się pęknięcia na wylot w miejscach, gdzie but najmocniej pracuje (zgina się). Odesłałem sprzedawcy z reklamacją, czekam na wynik. Ostatnio te buty przecenili o 100 zł (z 600!!!), czyli nadal są b. drogie. Nie polecam w żadnym razie, nawet, gdyby przecenili jeszcze trzy razy więcej.
Niestety, po ok. 500 km w tkaninie wierzchniej porobiły się pęknięcia na wylot w miejscach, gdzie but najmocniej pracuje (zgina się). Odesłałem sprzedawcy z reklamacją, czekam na wynik. Ostatnio te buty przecenili o 100 zł (z 600!!!), czyli nadal są b. drogie. Nie polecam w żadnym razie, nawet, gdyby przecenili jeszcze trzy razy więcej.
- kub44
- Stary Wyga
- Posty: 161
- Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: 3:48:00
- Lokalizacja: Komorów
Teraz już są po 299zł, chyba NB zdał sobie sprawę że zrobił slaby but. A tak chciałem go kupić i pokatować w górach.... szkoda bo wyglądają na naprawdę super buty.
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21