![zdziwienie :orany:](./images/smilies/icon_eek.gif)
-------------------------
Gdynia biegała w składzie: Grzechu, Masiulis i Olek. Miałem dopilnować żeby wyszedł nam dystans półmaratonu, ale że były to ustalenia na bieżaco, więc trzeba było improwizować. Dopiero po powrocie wszystko policzyłem. Wyszło, że pobiegliśmy trochę więcej, a mianowicie 24,95 km - tzn. ja i Masiulis. Grzechu odłączył po 15,38 km. Biegliśmy 2 godz. 16 min. czyli średnio 5,45/km.
Po TPK biega mnóstwo ludzi. Z jednej strony od jakiegoś czasu obserwuję biegowe ożywienie w 3M. Z drugiej, przed każdą większą imprezą biegową pojawia się taka większa fala biegaczy. Nawiązaliśmy kontakt z jednym ścigantem - mam jednak taką przypadłość, że zawsze zapominam dane świeżo poznanych osób. Co ciekawe wiedział o nas z internetu. Jakoś nie dał się zaprosić na spotkanie grupy. Stwierdził, że biega wyczynowo i trochę zasępił się jak usłyszał, że biegniemy 5,50/km (tak mi się zdawało - na wyczucie). Zapytał się - czy odpowiada nam takie tempo. :)
W sumie bardzo miły bieg - ciekawe rozmowy z Karolem i fajnie się biegło.
(Edited by Olek at 9:38 pm on Aug. 13, 2003)
(Edited by Olek at 9:46 pm on Aug. 13, 2003)