
Biegało się inaczej, może trudniej, a mimo to wrażenia fenomenalne!
Jumper - biegałeś w lesie, nie było tam świeżego śniegu? Zawsze to lepsza przyczepnośc niż na lodzie.
generalnie mroz doskwieral na twarzy i w rece, a poza tym czy - 30 czy -38 to w zasadzie wielkiej roznicy juz nie maarczi01 pisze:Jakie wrażenia przy tych -38?;)tbogo pisze:ja biegalem kilka lat temu w okolicy -38 - polnocny wschod- Gołdap i okolice
najzimniejszy start to -18 w sloncu na polanie w poludnie, w lesie bylo kolo -25 tez Gołdap - Bieg Jaćwingów
Nie polecam wazeli, w dużej czesci składa sie ona z wody, a woda plus mróz? No właśnie, łatwo o szybkie odmrożenie. Polecałbym raczej tłusty krem.ooco pisze: fajnie, mordka posmarowana wazeliną, długi rękaw, krótki rękaw, isolate1000 i ortalion, na głowę cienka kominiarka + opaska na uszy czoło, i getry isolate2000 +majtki. brakowało mi spodni dresowych, najbardziej zmarzł mi tyłek + uda z tyłu.
silos,silos pisze:Nie polecam wazeli, w dużej czesci składa sie ona z wody, a woda plus mróz? No właśnieooco pisze: fajnie, mordka posmarowana wazeliną,