ach te baby!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

suuuper, Pinky, jetseśmy z Tobą, szczególnie w Tunezji :hejhej:
PKO
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Chciałam tylko ogłosić że wróciłam cała i zdrowa z opalenizną na ciele i wieloma miłymi wspomnieniami ;-) Głupio się przyznac ale na wakacjach nie biegałam. Za to nogi mi prawie odpadły bo łaziłam kilometrami! Po powrocie do Polski ubrałam Asicsy i pobiegłam swoją starą traską. I tak do dziś... pozdrawiam Was cieplutko!
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

pinky pisze:Chciałam tylko ogłosić że wróciłam cała i zdrowa z opalenizną na ciele i wieloma miłymi wspomnieniami ;-) Głupio się przyznac ale na wakacjach nie biegałam. Za to nogi mi prawie odpadły bo łaziłam kilometrami! Po powrocie do Polski ubrałam Asicsy i pobiegłam swoją starą traską. I tak do dziś... pozdrawiam Was cieplutko!
Jak miło czytać takie wpisy !
Napisz nam jaka jest reakcja Twojej rodziny, znajomych na zmiany w Tobie ? Kogoś już zaraziłaś pasją biegania ?
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
malpeczka24
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 08 wrz 2008, 20:30

Nieprzeczytany post

cleo1223 pisze:* jeżeli chodzi o bieganie w taką pogodę - jeszcze i tak nie jest źle, a poza tym rzeczywiście można wykorzystać jesienno - zimowy czas na maksymalne rozbieganie ( cel: maraton warszawski w 2009 )
Hmmm... Ja tez mam w planach maraton warszawski w 2009r:):) Więc może się tam spotkamy:) Póki co biegam sobie co drugi dzień ok 10 km:) Zaczynałam, zeby zgubić parę kilogramów, ale teraz przestało się to liczyć:) Teraz liczą się tylko endorfinki wylewające się uszami po kazdym treningu:):) (ponoć od endorfin można się uzależnić:P)

Jak trace motywację, to odwiedzam sklep biegowy i kupuję sobie jakiś drobiazg:) A to skarpetki, a to koszulkę:)

I biegam. Choć ostatnio mam problemy z ciągłym zmęczeniem. Musze zrobić badania krwi, bo chyba mam za mało zelaza... ale zobaczymy... Pozdrawiam jesiennie:)
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Ja to już na maksa przerzuciłam się na zakupy sportowe.
Zamiast nowego płaszcza i wysokich botków - mam nową kurteczkę na rower + bluzę do biegania ( taka cieplutka, że pod spód zakładam tylko koszulkę :), a zamiast kozaczków - butki do biegania.
A jak już nie mogę wymyślić nowej traski rowerowej - to nagle wszystkie ścieżki prowadzą do decathlonu .... :hej:
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

Cześc wszystkim. U mnie tragedia. Jadąc do pracy rowerem, na rondzie miałam mały wypadek i złamałam nóżkę. Nie pracuję, nie biegam, nie jeżdżę na rowerze. Jeszcze mi zostały dwa tygodnie tej mordęgi. Najgorsze jest to, że moja forma znowu spadła i będę musiała wszystko zaczynac prawie od nowa, i to bardzo powoli. Jedyną dobrą stroną jest to,że dostanę spore odszkodowanie. Ale ogólnie wielki płacz i dół...buu, buu, buu...
Biegać_chcę
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 26 paź 2008, 15:17

Nieprzeczytany post

elizakop pisze:Cześc wszystkim. U mnie tragedia. Jadąc do pracy rowerem, na rondzie miałam mały wypadek i złamałam nóżkę. Nie pracuję, nie biegam, nie jeżdżę na rowerze. Jeszcze mi zostały dwa tygodnie tej mordęgi. Najgorsze jest to, że moja forma znowu spadła i będę musiała wszystko zaczynac prawie od nowa, i to bardzo powoli. Jedyną dobrą stroną jest to,że dostanę spore odszkodowanie. Ale ogólnie wielki płacz i dół...buu, buu, buu...
Niech Cię przytulę :) Powodzenia przy wracaniu do biegania życzę.
Awatar użytkownika
olusl
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 26 sie 2008, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No to bardzo źle.. :( Ale szybkiego powrotu do zdrowia. ! :*
Ja problemy z lewą kostką i prawą łydką... Uroki treningów 6xtyg na maksa... :(
RKS Łódź. <3
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

elizakop - sereczne życzenia szybkiego powrotu do zdrówka.
No i do kondycji. Ale myślę, że dzięki temu, iż dbałaś o swoją formę (i co ważniejsze stan mięśni ) - Twój powrót do formy będzie szybszy niż się spodziewasz. Życzę Ci tego z całego serca.

p.s. Ja w zasadzie wszędzie przemieszczam się rowerem - i czasami przez większość drogi mam serce na ramieniu.
I tak naprawdę podczas jazdy pozostaje mi tylko modlitwa,,,
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Friend pisze:
pinky pisze:Chciałam tylko ogłosić że wróciłam cała i zdrowa z opalenizną na ciele i wieloma miłymi wspomnieniami ;-) Głupio się przyznac ale na wakacjach nie biegałam. Za to nogi mi prawie odpadły bo łaziłam kilometrami! Po powrocie do Polski ubrałam Asicsy i pobiegłam swoją starą traską. I tak do dziś... pozdrawiam Was cieplutko!
Jak miło czytać takie wpisy !
Napisz nam jaka jest reakcja Twojej rodziny, znajomych na zmiany w Tobie ? Kogoś już zaraziłaś pasją biegania ?
Zmiany? W sumie nie wiem co się zmieniło? Chyba ja się zmieniłam i moje nastawienie. Teraz wiem że można więcej niz nam się wydaje.
A co do ludzi to znajomi są pełni podziwu nawet patrząc na moje zimowe lenistwo ;-) Żeby nie dac się leniowi zapisałam się na jogę i łyżwy. Tak więc chyba ruch wchodzi w krew (przez nogi) ;-)
Tunia81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 12 lis 2008, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich!!
Biegać zaczęłam w lecie, potem miałam 2 miesięczną przerwę i od listopada zaczęłam od początku.
Biegam według planu 10-tygodniowego i jestem na 4 tygodniu.
Czuję się świetnie, tylko ciągle mam za wysokie tempo, puls 170 zamiast 126 - 146, nogi mnie nie bolą tylko serducho i płuca wysiadają. Mam alergię na pyłki, teraz jeszcze można przeżyć, ale od lutego będzie kiepsko :-(
Biegam dla przyjemności a poza tym mam nadzieję, że przygotuje moje nóżki na narty ;-)
Jeśli "przebiegnę" zimę, to w maju mam zamiar wystartować na 3 lub 5 km.
Po Nowym Roku chce zapisać się na basen (na razie na naukę), bo czuję, że bieganie to za mało ;-)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tunia][img]http://runmania.com/f/f2699b30d6f8ebdfb05c7991d17216d2.gif[/img][/url]
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Tunia - jak za wysokie tempo, to trzeba zwolnić...
Podstawą dobrego treningu - jest spokojny bieg. Owszem, jak zakończysz przygotowania do biegu właściwego (skończ plan 10-tyg) - to wtedy w trening możesz wplatać sobie mocniejsze podbiegi.
Ale na początek, zwolnij.

p.s. w dziale TRENING - jest sporo na ten temat; a bieganie według rad i wskazówek fachowców jest łatwiejsze i efektywniejsze
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

Tunia81 pisze:Czuję się świetnie, tylko ciągle mam za wysokie tempo, puls 170 zamiast 126 - 146, nogi mnie nie bolą tylko serducho i płuca wysiadają.
Tunia81, może biegaj wolniej. Nie na tempo, nie na poziom tętna - tylko na samopoczucie. Przynajmniej na początku to nie może być na pograniczu wyplucia płuc. Zobaczysz jak szybko Twój organizm "załapie" kondycję. Powodzenia!!
Tunia81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 12 lis 2008, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wiem, wiem, że muszę wolniej biegać, tylko jak to zrobić, jak ja już teraz drepczę prawie w miejscu :echech: :echech: :echech:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tunia][img]http://runmania.com/f/f2699b30d6f8ebdfb05c7991d17216d2.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Atlantyda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 26 lis 2007, 20:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żywiec

Nieprzeczytany post

Tunia81 pisze:Wiem, wiem, że muszę wolniej biegać, tylko jak to zrobić, jak ja już teraz drepczę prawie w miejscu :echech: :echech: :echech:
Witaj
To może delikatnie do tyłu :hejhej:
Nic się nie łam, będzie dobrze. Nawet nie zauważysz kiedy się to zmieni.
Pozdrawiam. Atlantyda
A poniżej moja pierwsza miłość :)
http://pl.youtube.com/watch?v=fLHpoDJz05E
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ