O, pojawił się post w którym nawet 1 zdanie było odrobinę przemyślane. Ale nie przemyślane do końca.
To nie jest tak, że mleko powoduje miażdżycę. Miażdżycę powodują tłuszcze, które są obecne RÓWNIEŻ w mleku. Dlatego też jedyne badanie, które miałoby sens, to badanie porównujące ilość spożytych tłuszczy w danej populacji. W innym przypadku to trochę jak badanie wpływu noszenia białego obuwia na ilość wypadków drogowych. To naprawdę niezwykle smutne, że nie dostrzegasz nawet tak oczywistych błędów w metodologii, błędów na poziomie starszych klas gimnazjum.
W przypadku konkretnie mleka, należałoby porównać osoby które nie spożywają żadnych tłuszczy odzwierzęcych z osobami, które spożywają z tych tłuszczy tylko mleko. Dodatkowo należałoby dokładnie przyjrzeć się ich trybowi życia, często jest tak, że w danej społeczności rodzinna tradycja picia mleka jednocześnie wiąże się z innymi tradycjami mającymi wpływ na wynik badania.
Nie mam pojęcia, czy istnieją takie badania, natomiast zostały przeprowadzone badania, w których u pacjentów wykluczono wszelkie źródła tłuszczu zwierzęcego - zarówno mleko, jak i mięso. U takich pacjentów zmiany miażdżycowe po prostu się cofają - co przez długi czas uważano za niemożliwe. Jednocześnie jest pewne, że wegetarianie (osoby nie jedzące mięsa, ale pijące mleko) owszem, umierają czasami na zawał. W praktyce oznacza to, że osoba która wyeliminuje wszystkie tłuszcze zwierzęce z diety, NIGDY nie będzie miała zawału serca - jest to fizycznie niemożliwe. To samo zresztą dotyczy kilku innych schorzeń. Na takiej diecie np cofa się rak prostaty, połowa chorych na cukrzycę odstawia albo ogranicza leki. Przypominam, że 3 najczęstsze przyczyny zgonu to miażdżyca, rak i cukrzyca. Wyeliminowanie mleka ORAZ innych tłuszczy odzwierzęcych (i tłuszczy typu margaryna) likwiduje zagrożenie miażdżycą, redukuje zagrożenie cukrzycą i rakiem.
Tak więc z mleka jako takiego nie ma co robić demona, tym demonem są odzwierzęce tłuszcze. Wszelkie badania mają sens tylko wtedy, gdy bada się ogólną ich zawartość w diecie. Czy ktoś pije mleczko, czy zjada kiełbaskę, na jedno wychodzi - kopie sobie grób własną łyżką.
Raz jeszcze o mleku...
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Tomo, sorry, ale piszesz takie bzdury, że nie dziwię się, że na biegajznami nikt nie chce z Tobą rozmawiać. Cofanie się raka pod wpływem diety to odkrycie na miarę Nobla. Ale w świetle tego, że piszesz w innym wątku, że istnieje spisek lekarzy mający na celu zabijanie pacjentów - to mnie nie dziwi.
Ja się aż zastanawiam, że skoro dieta wegetariańska jest taka zdrowa, to jak to sie dzieje, że wegetarianie jednak umierają? A może nie umierają w ogóle?
Ja się aż zastanawiam, że skoro dieta wegetariańska jest taka zdrowa, to jak to sie dzieje, że wegetarianie jednak umierają? A może nie umierają w ogóle?
Jeśli ktoś nie ubolewa nad nie szanowaniem praw zwierząt, to jest to przynajmniej niemoralne. Poza tym jeśli osiągnięciem ma być propagowanie nieprawdy to zgoda, osiągnęli w tym zakresie bardzo dużo. Z drugiej strony, to może nawet górnik lub kowal mówić – chodzi o fakty. Wystarczy sprawdzić skład chemiczny mleka, i sprawdzić jak jego komponenty wpływają na ludzki organizm.
Niestety społeczeństwo miast samodzielnie zdobywać wiedzę, powołuje się na autorytet. Socjaliści są na tyle sprytni, że im się to udaje – każdy wierzy w to, w co musi wierzyć bo tego wymaga system. Łatwiej później wyzyskiwać, wykorzystywać i oszukiwać ludzi.
Socjalizm również wmówił, że wszelka działalność ludzka dąży do dobra społeczeństwa – niestety nadal ta naiwność ciąży nad światopoglądami.
Z poważaniem:
Antymlekowiec
PKDeath - - to, że nie możesz pojąć jakości swojej metodologii to ja doskonale zauważyłem. Taki system – ludzie mają mieć napakowane głowę tym, co wymaga od nich system. Później łatwiej sterować ludźmi. Edukacja oparta jest niemalże wyłącznie na zapamiętywaniu, a kompetencje w zakresie umiejętności myślenia nie istnieją.
Gdzie w szkołach logika, gdzie metodologia nauk, gdzie nauka poprawnego wnioskowania, gdzie nauka analizy krytycznej? Społeczeństwo niezmiernie rzadko płodzi jednostki, które są w stanie samodzielnie myśleć.
Nauka jest takim samym towarem jak wszystko inne, i podlega takim samym regulacjom z zewnątrz jak wszystkie inne instytucje społeczne.
Niestety społeczeństwo miast samodzielnie zdobywać wiedzę, powołuje się na autorytet. Socjaliści są na tyle sprytni, że im się to udaje – każdy wierzy w to, w co musi wierzyć bo tego wymaga system. Łatwiej później wyzyskiwać, wykorzystywać i oszukiwać ludzi.
Socjalizm również wmówił, że wszelka działalność ludzka dąży do dobra społeczeństwa – niestety nadal ta naiwność ciąży nad światopoglądami.
Z poważaniem:
Antymlekowiec

PKDeath - - to, że nie możesz pojąć jakości swojej metodologii to ja doskonale zauważyłem. Taki system – ludzie mają mieć napakowane głowę tym, co wymaga od nich system. Później łatwiej sterować ludźmi. Edukacja oparta jest niemalże wyłącznie na zapamiętywaniu, a kompetencje w zakresie umiejętności myślenia nie istnieją.
Gdzie w szkołach logika, gdzie metodologia nauk, gdzie nauka poprawnego wnioskowania, gdzie nauka analizy krytycznej? Społeczeństwo niezmiernie rzadko płodzi jednostki, które są w stanie samodzielnie myśleć.
Nauka jest takim samym towarem jak wszystko inne, i podlega takim samym regulacjom z zewnątrz jak wszystkie inne instytucje społeczne.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2008, 16:48 przez tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Linków masz dużo - czarno na białym. Znajdziesz to, o co pytasz.
Z drugiej strony mi nie zależy na przekonywaniu Ciebie. Wbrew pozorom prywatnie jestem bardzo liberalny i nie krzepię ku temu, by przekonywać. Chcesz to pij mleko, Twój wybór.
Poza tym jesteś na tyle dogmatyczny, że nic Cię nie przekona.
Z drugiej strony mi nie zależy na przekonywaniu Ciebie. Wbrew pozorom prywatnie jestem bardzo liberalny i nie krzepię ku temu, by przekonywać. Chcesz to pij mleko, Twój wybór.
Poza tym jesteś na tyle dogmatyczny, że nic Cię nie przekona.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
No dobra, zamykam dyskusję, bo widzę, że robi się mocno nie na temat. Każdy wyciągnie z tej dyskusji takie wnioski, na jakie ma ochotę. Dyskusje z Tomaszem, wiadomo, jak się kończą. Dyskusje z T0mo również nie za dobrze: http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... &start=120
Z troski o spokój oraz zdrowie psychiczne czytelników proszę o niezakładanie kolejnych wątków o mleku, obronie praw zwierząt lub wegetarianizmie.
Z troski o spokój oraz zdrowie psychiczne czytelników proszę o niezakładanie kolejnych wątków o mleku, obronie praw zwierząt lub wegetarianizmie.