Komentarz do artykułu VO2max

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

ZZigi

Chodzi o to, że treningiem nie podniesiemy VO2max.
Ale trening o intensywności bliskiej VO2max spowoduje podniesienie naszej prędkości (nie dlatego, że podniesie się nam VO2max ale poprawi się ekonomia, wzrośnie siła mięśni itp itd).

Ja się odniosłem do tego, że Bebej napisał swoje zdanie jak gdyby nie czytał całej dyskusji. Że poprawiamy prędkość a nie vo2max.
PKO
ZZigi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sty 2008, 23:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Fredzio,

w porządku, rozumiem zatem, że na szczęście nie negujecie korzyści płynących z treningu o intensywności bliskiej VO2max, który powszechnie nazywany jest treningiem mającym na celu podniesienie aktualnego(!) VO2max dla danego zawodnika.

Pozostaje nam jeszcze doprecyzowanie, co Redakcja rozumie pod pojęciem VO2max, bo obawiam się, że odbiega to nieco od spotykanej w literaturze definicji tego "parametru" i może budzić pewne kontrowersje w tej dyskusji.

Mianowicie, próbuję zgadywać, że w tej dyskusji chodzi Wam o "maksymalne" VO2max, jakie potencjalnie(!) jest w stanie osiągnąć dany zawodnik w trakcie swojej kariery. Tylko, że osobiście nigdy nie słyszałem o teście, który wyznaczałby tak zdefiniowane VO2max.

Natomiast zgodnie z powszechnie spotykanąną definicją, test VO2max wyznaczana aktualną(!) wartość tego parametru dla danego zawodnika, odpowiadającą poziomowi jego aktualnego wytrenowania. I odpowiedni trening, a w przypadku początkujących amatorów, pewnie jakikolwiek trening, tę wartość podnosi. Tak samo, jak zaprzestanie treningu obniża tę wartość.

Z pozdrowieniami,
Z.
tomasz

Nieprzeczytany post

Obawiam się, że mylisz stronę potencjalną ze stroną efektywna.
Potencjalna odnosi się do wewnętrznych predyspozycji, a efektywna do wykorzystania tych predyspozycji w zdolnościach (wydolnościowych, koordynacyjnych, mieszanych)
Tak więc strona potencjalna to będą tylko możliwości – zaś efektywna to będzie odzwierciedlenie w wykorzystaniu owych zdolności.

W skrócie – nie istnieje możliwość „zobaczenia” ile zawodnik jest w stanie wytrenować organizm. Zawsze jest to pewne przybliżenie, które wynika ze znajomości predyspozycji oraz treningu.
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

ZZigi pisze:Fredzio,

w porządku, rozumiem zatem, że na szczęście nie negujecie korzyści płynących z treningu o intensywności bliskiej VO2max, który powszechnie nazywany jest treningiem mającym na celu podniesienie aktualnego(!) VO2max dla danego zawodnika.

Pozostaje nam jeszcze doprecyzowanie, co Redakcja rozumie pod pojęciem VO2max, bo obawiam się, że odbiega to nieco od spotykanej w literaturze definicji tego "parametru" i może budzić pewne kontrowersje w tej dyskusji.

Mianowicie, próbuję zgadywać, że w tej dyskusji chodzi Wam o "maksymalne" VO2max, jakie potencjalnie(!) jest w stanie osiągnąć dany zawodnik w trakcie swojej kariery. Tylko, że osobiście nigdy nie słyszałem o teście, który wyznaczałby tak zdefiniowane VO2max.
Zgoda... Tylko że po kilku latach intensywnego treningu to "aktualne" zrówna się z tym "potencjalnym" i polepszanie wyników związane będzie z usprawnianiem organizmu "na innych poziomach" tzn. pomimo minimalnych zmian w zakresie vo2max twoja prędkość może nadal rosnąć.

Inną ciekawostką są doniesienia, że dobrze wytrenowani atleci nie osiągali plateau krzywej pochłaniania tlenu przed odmową wykonywania testu wysiłkowego. To może oznaczać że zjawiska związane z vo2max nie są jeszcze dostatecznie poznane.
M. Doherty Æ L. Nobbs Æ T. D. Noakes Low frequency of the ‘‘plateau phenomenon’’ during maximal exercise in elite British athletes.

http://www.springerlink.com/content/8f9 ... lltext.pdf

Pytanie jakie czynniki i jakie mechanizmy limitują vo2max?
ZZigi pisze: Natomiast zgodnie z powszechnie spotykanąną definicją, test VO2max wyznaczana aktualną(!) wartość tego parametru dla danego zawodnika, odpowiadającą poziomowi jego aktualnego wytrenowania. I odpowiedni trening, a w przypadku początkujących amatorów, pewnie jakikolwiek trening, tę wartość podnosi. Tak samo, jak zaprzestanie treningu obniża tę wartość. .
Mam nadzieję że wszyscy się z tą opinią zgadzamy.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2008, 23:24 przez gucio, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Obawiam się, że mylisz stronę potencjalną ze stroną efektywna.
Potencjalna odnosi się do wewnętrznych predyspozycji, a efektywna do wykorzystania tych predyspozycji w zdolnościach (wydolnościowych, koordynacyjnych, mieszanych)
Tak więc strona potencjalna to będą tylko możliwości – zaś efektywna to będzie odzwierciedlenie w wykorzystaniu owych zdolności.

W skrócie – nie istnieje możliwość „zobaczenia” ile zawodnik jest w stanie wytrenować organizm. Zawsze jest to pewne przybliżenie, które wynika ze znajomości predyspozycji oraz treningu.
vo2max jest z definicji mierzalne.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:ZZigi

Chodzi o to, że treningiem nie podniesiemy VO2max.
Podniesiemy a po osiągnięciu jakiejś tam maksymalnej wartości będziemy zapobiegać jego szybkiemu obniżeniu. (Zgadzam się z ZZigiem)
FREDZIO pisze: Ale trening o intensywności bliskiej VO2max spowoduje podniesienie naszej prędkości (nie dlatego, że podniesie się nam VO2max ale poprawi się ekonomia, wzrośnie siła mięśni itp itd).
To też jest częściowo prawda. Ale prawdę dzielimy na całą prawdę, półprawdę i gównoprawdę. Nie upierał bym się że taki parametr nie ma znaczenia ale z pewnością można bez świadomości jego istnienia całkiem poprawnie funkcjonować a nawet bardzo szybko biegać. :hahaha:

vo2max to tylko jakiś tam parametr, to trzeba mieć w pamięci, ale ten parametr obrazuje pewne "zdolności" organizmu mające pewien (niemały) wpływ na możliwości rozwoju sportowego zawodnika.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gucio pisze: Inną ciekawostką są doniesienia, że dobrze wytrenowani atleci nie osiągali plateau krzywej pochłaniania tlenu przed odmową wykonywania testu wysiłkowego. To może oznaczać że zjawiska związane z vo2max nie są jeszcze dostatecznie poznane.
M. Doherty Æ L. Nobbs Æ T. D. Noakes Low frequency of the ‘‘plateau phenomenon’’ during maximal exercise in elite British athletes.

http://www.springerlink.com/content/8f9 ... lltext.pdf
Gucio - tu jest to samo ale bardziej praktycznie.

http://bieganie.pl/?cat=2&id=125&show=1
tomasz

Nieprzeczytany post

gucio pisze:
tomasz pisze:Obawiam się, że mylisz stronę potencjalną ze stroną efektywna.
Potencjalna odnosi się do wewnętrznych predyspozycji, a efektywna do wykorzystania tych predyspozycji w zdolnościach (wydolnościowych, koordynacyjnych, mieszanych)
Tak więc strona potencjalna to będą tylko możliwości – zaś efektywna to będzie odzwierciedlenie w wykorzystaniu owych zdolności.

W skrócie – nie istnieje możliwość „zobaczenia” ile zawodnik jest w stanie wytrenować organizm. Zawsze jest to pewne przybliżenie, które wynika ze znajomości predyspozycji oraz treningu.
vo2max jest z definicji mierzalne.
Zgoda, ale nie jesteśmy w stanie zmierzyć jakie maksymalne VO2max jesteśmy w stanie uzyskać w ogóle. Przykładowo komuś wychodzi 70, a chce się dowiedzieć jakie może mieć największe możliwe (w domyśle, a nóż widelec mogę 75 mieć, tylko muszę to wytrenować)
O to mi chodziło :oczko:
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:
gucio pisze: Inną ciekawostką są doniesienia, że dobrze wytrenowani atleci nie osiągali plateau krzywej pochłaniania tlenu przed odmową wykonywania testu wysiłkowego. To może oznaczać że zjawiska związane z vo2max nie są jeszcze dostatecznie poznane.
M. Doherty Æ L. Nobbs Æ T. D. Noakes Low frequency of the ‘‘plateau phenomenon’’ during maximal exercise in elite British athletes.

http://www.springerlink.com/content/8f9 ... lltext.pdf
Gucio - tu jest to samo ale bardziej praktycznie.

http://bieganie.pl/?cat=2&id=125&show=1
Tylko pozornie to samo. W przytoczonych przeze mnie badaniach, stanu kiedy pobór tlenu przestawał rosnąć nie osiągali czołowi atleci (spory odsetek badanych) a nie grupa "niedotrenowana" jak w badaniach Billat.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale skąd wiesz że to grupa niedotrenowana? To tylko są jej wnioski - efekt jest dokładnie ten sam. Ona tylko mówi, żę prawdopodobnie ten efekt niemożności osiągnięcia pułapu związany był z niedostateczną ilością szybkich treningów.

Ta "niedotrenowana" grupa biegała prawdopodobnie szybciej niż Ci czołowi brytyjscy atleci. Nie wiesz jaki jest stan brytyjskiej LA ? :) Jak naszej (poza Paulą - w 2004 chyba roku Paula była Brytyjczykiem z najlepszym wynikiem w Maratonie).
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Ale skąd wiesz że to grupa niedotrenowana? To tylko są jej wnioski - efekt jest dokładnie ten sam. Ona tylko mówi, żę prawdopodobnie ten efekt niemożności osiągnięcia pułapu związany był z niedostateczną ilością szybkich treningów.

Ta "niedotrenowana" grupa biegała prawdopodobnie szybciej niż Ci czołowi brytyjscy atleci. Nie wiesz jaki jest stan brytyjskiej LA ? :) Jak naszej (poza Paulą - w 2004 chyba roku Paula była Brytyjczykiem z najlepszym wynikiem w Maratonie).

Żeby pogadać o tym to trzeba by jakoś naświetlić okoliczności towarzyszące odmowie wykonywania wysiłku i związane z tym teorie. Mógłbym spróbować to zrobić no ale ja się często ocieram o gównoprawdę. :hahaha: Osiąganie granicy pochłaniania tlenu przed odmową nie jest tylko domeną wybitnych sportowców, choć u nich można by się było tego spodziewać. I tu jest problem.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Nie wiesz jaki jest stan brytyjskiej LA ? :) Jak naszej (poza Paulą - w 2004 chyba roku Paula była Brytyjczykiem z najlepszym wynikiem w Maratonie).
No bez przesady. Trochę offtopicowo, ale muszę korygować tego typu myślenie. Nie ma żadnego porównania z żenującym poziomem naszych biegów a poziomem w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy na dwóch poprzednich Igrzyskach mieli 4tego zawodnika w maratonie. W tym roku Brytyjczyk wygrywa np. Złotą Milę w Oslo, podczas zawodów Golden League. Nasi nie tylko takich zawodów nie wygrywają, ale nawet się do nich nie kwalifikują. Najlepsze tegoroczne wyniki Brytyjczyków:

800m:
1. 1.44,68
1000m:
1. 2.19,77
1500m:
1. 3.34,36
2. 3.35,33
3. 3.36,48
4. 3.37,75
5. 3.39,56
6. 3.39,98
3000m
1. 7.39,55
2. 7.48,92
3. 7.51,17
4. 7.51,71
5000m
1. 13.08,11
2. 13.28,33
10000m
1. 27.44,54
2. 28.30,39

W maratonie Brytyjczycy mają teraz dość słabe wyniki, ale np. u kobiet zawodniczka stamtąd była 6 na Igrzyskach w Pekinie i nie była to Paula. U nas gdybyśmy w którejkolwiek konkurencji męskiej zamieszczonej powyżej (a u kobiet jest to samo) osiągnęli takie wyniki jak Brytyjczycy, to mówiono by, że pojawił się biegowy fenomen.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No dobra, z Polska nie ma za bardzo co porównywać choć akurat na 800 m Paweł Czapiewski miał dosyć bliski wynik.

Ale porównując ich do grupki Kenijczyków gdzie średnia życiówek na 10k to 28:30 nie wypadają różowo.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Czapiewski miał bliski wynik, ale akurat to Brytyjczyk wykopał go z półfinału, finiszując skutecznie na ostatnich metrach, więc nawet w bezpośredniej rywalizacji przegrywamy ; )
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pytanie zza wegla :
- czy praktykowanie cwiczen oddechowych jogi , wplywa na powiekszenie VO max ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ