Siła biegowa i dynamiczna co z czym i jak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No cóż jeśli chodzi o sile biegową to im dłużej będzie trwała tym bardziej będziemy wchodzić w wytrzymałość, jeśli weźmiemy pod lupe siłownie to tam żeby robić wytrzymałość bierzemy małe ciężary i katujemyileś naście tam razy jedno ćwiczenie.
Z siłą w ciągu całego roku jest tak listopad, grudzień jest lekka styczeń, luty, marzec jest mocna marzec, kwiecień znowu lekka a okres startowy to jest tylko dodatkiem do treningu
Z siłą w ciągu całego roku jest tak listopad, grudzień jest lekka styczeń, luty, marzec jest mocna marzec, kwiecień znowu lekka a okres startowy to jest tylko dodatkiem do treningu
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Chodzi mi raczej jak i czy w ogóle trening siły lub (i) mocy może wpływać na wytrzymałość długiego czasu (10.000 i więcej). Nie chodzi mi o trening wytrzymałości siłowej.ArekB pisze:No cóż jeśli chodzi o sile biegową to im dłużej będzie trwała tym bardziej będziemy wchodzić w wytrzymałość, jeśli weźmiemy pod lupe siłownie to tam żeby robić wytrzymałość bierzemy małe ciężary i katujemyileś naście tam razy jedno ćwiczenie.
Ale dlaczego taki rozkład pracy nad siłą?ArekB pisze: Z siłą w ciągu całego roku jest tak listopad, grudzień jest lekka styczeń, luty, marzec jest mocna marzec, kwiecień znowu lekka a okres startowy to jest tylko dodatkiem do treningu
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Były gdzieś jakieś badania o tym, że trening siły eksplozywnej poprawia ekonomię biegu na tyle, że jest istotny wpływ na wynik w biegu długim. Nie pamiętam, czy sam to czytałem, czy ktoś dawał linka na forum, czy też mamy o tym artykuł, ale było to ciekawe doświadczenie.
Co do siły, to ja robię teraz taką samą przez cały rok, tylko zimą więcej jednostek treningowych, bo nie muszę (a wręcz nie mogę z powodu deszczu czy wiatru) poświęcać jednego dnia na np. interwał. A właściwie w szczycie sezonu startowego nie robię też siły maksymalnej skocznościowej czy ze sztangą, bo źle na mnie wpływa mięśniowo i nie jestem w stanie zrobić odpowiedniego jakościowo treningu biegowego.
Więc u mnie jest to kwestia czasu, który muszę poświęcić na inne treningi. W zimie mam więcej swobody z siłą niż latem.
Co do siły, to ja robię teraz taką samą przez cały rok, tylko zimą więcej jednostek treningowych, bo nie muszę (a wręcz nie mogę z powodu deszczu czy wiatru) poświęcać jednego dnia na np. interwał. A właściwie w szczycie sezonu startowego nie robię też siły maksymalnej skocznościowej czy ze sztangą, bo źle na mnie wpływa mięśniowo i nie jestem w stanie zrobić odpowiedniego jakościowo treningu biegowego.
Więc u mnie jest to kwestia czasu, który muszę poświęcić na inne treningi. W zimie mam więcej swobody z siłą niż latem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dlaczego taki rozkład w ciągu roku ano dlatego że bez sensu jest ladowac dużą siłę po okresie roztrenowania (zakwasy brak przyzwyczajenia) i jest na tyle dużo czasy żeby sie przygotować to tych właściwych obciążeń
a później znowu luźna bo trzeba mieć luz w nogach do biegania na zawodach ot cała filozofia
a później znowu luźna bo trzeba mieć luz w nogach do biegania na zawodach ot cała filozofia
Ale siła eksplozywna u maratończyka z pewnością jest o wiele mniejsza.
Zastanawia mnie to, czy ową siłę eksplozywną trenujemy w sposób szczególny, czy jej wartość rośnie w konsekwencji treningu siły?
Arku – zakwasy nie istnieją, po prostu bolą mięśnie.
Guciu – ja to widzę tak. Jeśli wykonasz z
Z obciążeniem 20kg w ciągu 60s wykonujemy maksymalną ilość przysiadów.
Niech poziom wyjściowy to będzie 60 powtórzeń.
Pod wpływem treningu siły (przy jednoczesnym trenowaniu wytrzymałości biegowej) jesteśmy w stanie wykonać (przypuszczalnie, wymyślam teraz):
60x - 25kg/ 60s,
lub 70x – 20kg/ 60s
lub 60x – 20kg/ 50s
Jak się przekłada siła na wytrzymałość? Myślę, że jeśli wytrzymałość nie jest hamowana kosztem siły, to im więcej siły tym lepiej – mniej energii jest potrzebne na pojedynczy ruch.
Zastanawia mnie to, czy ową siłę eksplozywną trenujemy w sposób szczególny, czy jej wartość rośnie w konsekwencji treningu siły?
Arku – zakwasy nie istnieją, po prostu bolą mięśnie.
Guciu – ja to widzę tak. Jeśli wykonasz z
Z obciążeniem 20kg w ciągu 60s wykonujemy maksymalną ilość przysiadów.
Niech poziom wyjściowy to będzie 60 powtórzeń.
Pod wpływem treningu siły (przy jednoczesnym trenowaniu wytrzymałości biegowej) jesteśmy w stanie wykonać (przypuszczalnie, wymyślam teraz):
60x - 25kg/ 60s,
lub 70x – 20kg/ 60s
lub 60x – 20kg/ 50s
Jak się przekłada siła na wytrzymałość? Myślę, że jeśli wytrzymałość nie jest hamowana kosztem siły, to im więcej siły tym lepiej – mniej energii jest potrzebne na pojedynczy ruch.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Tomku wiem że kwas mlekowy jest usuwany z mięśni po kliku sekundach a to co nas boli jest wywołane mikrouszkodzeniami mięśnia.
I to się popularnie nazywa zakwasami, a przecież nie będę walił tu fizjologią żeby post był niewiadomo jak długi
I to się popularnie nazywa zakwasami, a przecież nie będę walił tu fizjologią żeby post był niewiadomo jak długi
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
ArkuB,
Myslę, że w założeniach i pytaniu są błędy.
Po pierwsze. Co to jest siła dynamiczna i jak ją trenujemy?
Po drugie. Jak trenując siłę można poprawic technikę?
Myslę, że w założeniach i pytaniu są błędy.
Po pierwsze. Co to jest siła dynamiczna i jak ją trenujemy?
Po drugie. Jak trenując siłę można poprawic technikę?
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Nestor jak sam napisałes, tam gdzie nie ma skipow i wieloskoków lub robi się je doraźnie są płotki ktore angażują podobne mięśnie, co do mojego nieduzego doświadczenia mysle ze robienie skipów wieloskokow ma istotne znaczenie, szczegolenie jesli nie ma sie płotkow do dyspozycji, JS w swoich planach szczegolnie w okresie siewu ma ich dosc sporo, on jako były zawodnik światowej klasy i ktory był we wielu krajach swiata i widział rożne formy treningu dalej ma je w swoich planach w dość znaczej ilości, jego plany maja duża renome wsród wielu biegaczy o roznych formach zaawansowania biegowego, podbiegi owszem tak, ale nic tak nie męczy i a tym samym pomaga w rozwoju jak właśnie skipy i wieloskoki, jak dla mnie podbiegi są ok ale nie męczą one tak jak skipy i wieloskoki, a jak mowi JS jesli po treningu nie czujesz sie zmeczony to znaczy ze trening ten był treningiem straconym, moze nie w pelni ma racje ale coś w tym jest
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ad.1.bebej pisze:ArkuB,
Myslę, że w założeniach i pytaniu są błędy.
Po pierwsze. Co to jest siła dynamiczna i jak ją trenujemy?
Po drugie. Jak trenując siłę można poprawic technikę?
Może tak będzie jaśniej
siła dynamiczna = ćwiczenia plyometryczne których część ćwiczeń możesz tu znaleźć http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=724
Ad.2.
Jak jesteś silniejszy łatwiej podniesiesz nogę wykonasz pełniejszy krok będzie lepsza ekonomia ruchu a więc i technika.
Nie wchodząc teraz w siłę skipy należą do ćwiczeń kształtujących krok biegowy, technikę biegu
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
ad1 zgoda, ale w dyskusji mylimy siłe biegowa z siła dynamiczna, a skip skipowi nie równy, to samo sie tyczy wieloskówArekB pisze:Ad.1.bebej pisze:ArkuB,
Myslę, że w założeniach i pytaniu są błędy.
Po pierwsze. Co to jest siła dynamiczna i jak ją trenujemy?
Po drugie. Jak trenując siłę można poprawic technikę?
Może tak będzie jaśniej
siła dynamiczna = ćwiczenia plyometryczne których część ćwiczeń możesz tu znaleźć http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=724
Ad.2.
Jak jesteś silniejszy łatwiej podniesiesz nogę wykonasz pełniejszy krok będzie lepsza ekonomia ruchu a więc i technika.
ad2 Podaj mi jedno ćwiczenie siłowe, które poprawia technikę
Tak sie utarło, ale nie jest to do końca prawda.Nie wchodząc teraz w siłę skipy należą do ćwiczeń kształtujących krok biegowy, technikę biegu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
np. podbieg, wieloskok, wstępowanie dynamiczne, wyskoki z półprzysiadu
pozwalają łatwiej podnieść nogę->jest lepsza ekonomia->jest lepsza technika biegu przez dłuższy odcinek->jest lepszy wynik na mecie
Możesz rozwinąć tą myśl:
"Tak sie utarło, ale nie jest to do końca prawda."
pozwalają łatwiej podnieść nogę->jest lepsza ekonomia->jest lepsza technika biegu przez dłuższy odcinek->jest lepszy wynik na mecie
Możesz rozwinąć tą myśl:
"Tak sie utarło, ale nie jest to do końca prawda."
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Piter - właśnie w większości krajów świata dla biegaczy na płaskich dystansach nie stosuje się ani skipów, ani wieloskoków, ani płotków. Te ćwiczenia to polska specyfika. Płotki w innych krajach robią głównie przeszkodowcy.
Co do kształtowania kroku, to jestem takiego samego zdania jak Bebej: nigdzie nie potwierdzono, aby te ćwiczenia miały na niego jakikolwiek wpływ. Moje obserwacje mówią mi wręcz, że nie ma żadnego lub bardzo mały u zawodników z w miarę poprawną techniką (innych nie obserwowałem).
P.S. Lepsza ekonomia biegu najczęściej nie ma nic wspólnego z większym podnoszeniem nogi, a wręcz przeciwnie.
Co do kształtowania kroku, to jestem takiego samego zdania jak Bebej: nigdzie nie potwierdzono, aby te ćwiczenia miały na niego jakikolwiek wpływ. Moje obserwacje mówią mi wręcz, że nie ma żadnego lub bardzo mały u zawodników z w miarę poprawną techniką (innych nie obserwowałem).
P.S. Lepsza ekonomia biegu najczęściej nie ma nic wspólnego z większym podnoszeniem nogi, a wręcz przeciwnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nasze różnice zdań zapewne biorą się z faktu iż wy głównie patrzycie pod kątem dlugasów a jak pod kątem sprintu i biegów średnich a tam jak nie podnosisz kolana nie biegasz.
W maratonie czy tego typu biegach faktycznie podnoszenie nogi mija się z celem
W maratonie czy tego typu biegach faktycznie podnoszenie nogi mija się z celem
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Arek tylko musisz pamiętać o tym, że wyższe podnoszenie kolana to nie znaczy lepsza technika i efektywniejszy bieg. Motorykę biegu musisz mieć dopasowane do swoich możliwości siłowych. Ja dopiero teraz wiem, że biegałem zbyt długim krokiem do swoich możliwości i zawsze brakowało mi sił na końcuwie. Zawsze trzeba dopasować długość kroku do możliwości siłowych zawodnika i wtedy można mówić o ekonomice biegu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jesli chodzi o skipy na zachodzie to chyba moge sie wypowiedziec, bo trenuje w Anglii dla Notts AC.
Chlopaki smigaja 3:58 na mile czy ponizej 14 na 5000, paru ponizej 30 na 10km i jeszcze nigdy nikt nie robil skipow czy innej sily biegowe o ktorej piszecie.
Oczywisie za wyjatkiem podbiegow, ale tez nie za czesto.
Na swoim przykladzie moge stwierdzic, ze zachodni trening daje rezultaty.
PS. Wczoraj podczas gdy, wiekszosc Polakow myslalo tylko o budowie bazy tlenowej, my biegalismy 1600, 3x1000 i 4x400 na biezni.
Moze niektorzy to skrytykuja, ale to daje rezultaty.
Chlopaki smigaja 3:58 na mile czy ponizej 14 na 5000, paru ponizej 30 na 10km i jeszcze nigdy nikt nie robil skipow czy innej sily biegowe o ktorej piszecie.
Oczywisie za wyjatkiem podbiegow, ale tez nie za czesto.
Na swoim przykladzie moge stwierdzic, ze zachodni trening daje rezultaty.

PS. Wczoraj podczas gdy, wiekszosc Polakow myslalo tylko o budowie bazy tlenowej, my biegalismy 1600, 3x1000 i 4x400 na biezni.

Moze niektorzy to skrytykuja, ale to daje rezultaty.