Raz jeszcze o mleku...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
lepiej się po nim biega
uprawia się go lepiej po bieganiu
uprawia się go lepiej po bieganiu
Tomek
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Sex dobry na wszystkoTomek Michałowski pisze:lepiej się po nim biega
uprawia się go lepiej po bieganiu

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- sredniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
przed startem i ciężkim treningiem nie polecam.Ale jako regeneracją po treningu, czemu nie 

run your way
www.sklepbiegacza.pl - polecam
www.sklepbiegacza.pl - polecam
- olusl
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 26 sie 2008, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Czytałam niedawno pewien artykuł właśnie o 'szkodliwości' mleka, rozmowę z pewną doktor od spraw żywienia... 
Nawiązała właśnie do reportażu w uwadze.. Oto jej słowa :
"W ostatnim programie Uwaga w tvn o szkodliwości mleka wypowiadał się.. ginekolog. Przepraszam, ale to tak jakby ekspertem od piłki nożnej byłby wioślarz, bo to przecież też sportowiec. Dlaczego nie zapytano specjalistów od żywienia?"
W pełni zgadzam się z tą kobietą.. Dość ciekawy był ten artykuł.
Ukazał się w 'Wysokich Obcasach', dodatku do Gazety Wyborczej 8listopada.. 

Nawiązała właśnie do reportażu w uwadze.. Oto jej słowa :
"W ostatnim programie Uwaga w tvn o szkodliwości mleka wypowiadał się.. ginekolog. Przepraszam, ale to tak jakby ekspertem od piłki nożnej byłby wioślarz, bo to przecież też sportowiec. Dlaczego nie zapytano specjalistów od żywienia?"
W pełni zgadzam się z tą kobietą.. Dość ciekawy był ten artykuł.


RKS Łódź. <3
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37
tu rzeczony wywiad z Wysokich Obcasów:
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,5118 ... eczna.html
co myślicie?
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,5118 ... eczna.html
co myślicie?
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Nie myśl, że ktoś z przeciwników mleka rzeczowo ci odpowie. W momencie, kiedy zaczynają sie argumenty, przeciwnicy mleka milkną. W najlepszym razie dostaniesz link do artykułu specjalisty od antykoncepcji męskiej... ; )(o)(o) pisze:co myślicie?
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37
Nagor pisze:Nie myśl, że ktoś z przeciwników mleka rzeczowo ci odpowie. W momencie, kiedy zaczynają sie argumenty, przeciwnicy mleka milkną. W najlepszym razie dostaniesz link do artykułu specjalisty od antykoncepcji męskiej... ; )(o)(o) pisze:co myślicie?

wiem jedno po mleku źle mi się żyje, dlatego nie pije...wysłuchuje argumentów, ale wiem swoje, z autopsji

- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To co wlasnie napisal (o)(o) to jedyny minus. Bo przeciwnicy mleka maja moim zdaniem jeden argument ktory jest taki ze u niektorych szybko postepuje nietolerancja na mleko i dlatego maja biegunki... Czeka to kazdego, ale niektorym to przyjdzie w wieku 20 lat a niektorym w wieku 70 lat.
Mleko jest dobre:) Dlatego mysl przewodnia tego artykulu jest swietna - mleko to nie jest lekarstwo na kazde zlo tego swiata, ale jest to bardzo dobre zrodlo wapnia, ktorego w naszej diecie jest za malo. Swoja droga to sie zmieni z czasem na model zachodnioeuropejski gdzie zaczynaja przeginac pale w druga strone, ale mniejsza.
Co do zrodla bialka to mozna sie klocic no bo wlasnie im czlowiek starszy tym mniej to bialko jest wartosciowe. I niekoniecznie to musi sie objawiac biegunkami.
Mleko jest dobre:) Dlatego mysl przewodnia tego artykulu jest swietna - mleko to nie jest lekarstwo na kazde zlo tego swiata, ale jest to bardzo dobre zrodlo wapnia, ktorego w naszej diecie jest za malo. Swoja droga to sie zmieni z czasem na model zachodnioeuropejski gdzie zaczynaja przeginac pale w druga strone, ale mniejsza.
Co do zrodla bialka to mozna sie klocic no bo wlasnie im czlowiek starszy tym mniej to bialko jest wartosciowe. I niekoniecznie to musi sie objawiac biegunkami.
Statystyki Panowie.
Ludzie pijący mleko chorują częściej i krócej żyją niż Ci, którzy nie piją.
Ludzie pijący mleko chorują częściej i krócej żyją niż Ci, którzy nie piją.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Jasne, to jeszcze podaj źródło tych statystyk. I kto zrobił takie badania i na jak szerokiej grupie. Tylko niech to nie będzie ze strony specjalisty od męskiej antykoncepcji.
- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a witamin w ziemniakach szukasz z lupką co nie zmienia faktu ze przy takim spozyciu jest to dobre zrodlo. kumasz analogie?maneater1 pisze:PKDeath : Wapń z mleka jest słabo przyswajalny. Temat jest znany i na forum już poruszany...
- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
podpisuje sie pod prosba o zrodlo takich statystyk. Z historii znam rozne dziwne statystyki ;] szczerze mowiac uwazam ze zaden szanujacy sie instytut nie wydalby takich statystyk bo by sie osmieszylitomasz pisze:Statystyki Panowie.
Ludzie pijący mleko chorują częściej i krócej żyją niż Ci, którzy nie piją.

Marcinie Ty i tak tego nie zrozumiesz, nie widzę sensu prowadzenia rozmowy. To tak, jakbyś był chrześcijaninem i chciał wytłumaczyć w Iranie, że wiara w Allacha to iluzja. Tego typu konflikty są skazane na porażkę.
Problemem nie jest mleko, ale trudność zaakceptowania tego, że większość często nie ma racji. „Bo przecież jakby było niezdrowe, to by mi powiedzieli.”
A niby kto? Skoro Ci propagatorzy mleka uczą się od inny propagatorów mleka, skoro propagatorzy mleka piszą książki o tym, że mleko jest zdrowe. To niby jak ma ta wiedza dotrzeć, skoro od dziecka wpaja się inaczej, a tzw. autorytety mówią to samo. No ale jak mają nie potwierdzać, skoro im też wmawiano, i ich też uczyły te same tzw. autorytety, te same tzw. mądre książki?
Sam jesteś doskonałym przykładem tego, że przekaz i zaakceptowanie pewnej wiedzy jest zadaniem niewykonalnym.
To kwestia metodologii – jeśli przyjmiesz złą, wówczas każde wnioskowanie jest skazane na fałsz.
Problemem nie jest mleko, ale trudność zaakceptowania tego, że większość często nie ma racji. „Bo przecież jakby było niezdrowe, to by mi powiedzieli.”
A niby kto? Skoro Ci propagatorzy mleka uczą się od inny propagatorów mleka, skoro propagatorzy mleka piszą książki o tym, że mleko jest zdrowe. To niby jak ma ta wiedza dotrzeć, skoro od dziecka wpaja się inaczej, a tzw. autorytety mówią to samo. No ale jak mają nie potwierdzać, skoro im też wmawiano, i ich też uczyły te same tzw. autorytety, te same tzw. mądre książki?
Sam jesteś doskonałym przykładem tego, że przekaz i zaakceptowanie pewnej wiedzy jest zadaniem niewykonalnym.
To kwestia metodologii – jeśli przyjmiesz złą, wówczas każde wnioskowanie jest skazane na fałsz.