Komentarz do artykułu Paula Radcliffe i Marilson dos Santos
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Brawo Arti!!!
4142 ARTUR KUJAWINSKI - ale numerek miałeś bardzo fajny.
Pozdrawiam serdecznie
4142 ARTUR KUJAWINSKI - ale numerek miałeś bardzo fajny.
Pozdrawiam serdecznie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
- fela710
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 03 lis 2008, 11:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Gomes nie żyje...
http://www.rp.pl/artykul/2,213963.html
http://www.rp.pl/artykul/2,213963.html
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
No tak, ale to nie jest zwycięzca tego biegu. A polskie media, jak zwykle, interesują sie nie tym, że 39 tysięcy ludzi przebiegło ten maraton, ale że jeden zmarł. Do kitu z takim dziennikarstwem.
-
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 25 maja 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
To jest norma jeżeli chodzi o media. Po maratonie w Warszawie i po 4 ENERGY w Katowicach nie pisali że fajna , masowa impreza tylko że paraliż miasta itp.
Cichończuk wygrał swoją grupę wiekową. Pisał że był to jego najcięższy maraton w jego historii biegania. Na szczęście na 30 km dawali jakieś żeli POWEREIDA bo bez tego by osłab. Na końcu miał nie złą przygodę. Zgubił się z bratem i w spodenkach, bez kasy, ze słabą znajomością angielskiego, wykończony po maratonie szukał pomocy a to u policjantów a to wkońcu w konsulacie. Co istotne to brat w sobotę przeprowadził się do nowego domu i Antoni pewnie nie zdążył zapamiętać nowego adresu. Cóż, obok przygody wynikającej z przebiegnięcia maratonu bywają również inne przygody. Antoni planował czas poniżej 2:40 a nabiegał 2:43:33. Pierwszą połówkę pobiegł w 1:18,55. Chyba przecholował. To była najszybsza połówka w jego maratonach ale i niegdy nie miał aż takiej dużej różnicy pomiędzy pierwszą i drugą połówką. Chyba trochę opadł z sił,.. za szybko pobiegł pierwszą część maratonu
Cichończuk wygrał swoją grupę wiekową. Pisał że był to jego najcięższy maraton w jego historii biegania. Na szczęście na 30 km dawali jakieś żeli POWEREIDA bo bez tego by osłab. Na końcu miał nie złą przygodę. Zgubił się z bratem i w spodenkach, bez kasy, ze słabą znajomością angielskiego, wykończony po maratonie szukał pomocy a to u policjantów a to wkońcu w konsulacie. Co istotne to brat w sobotę przeprowadził się do nowego domu i Antoni pewnie nie zdążył zapamiętać nowego adresu. Cóż, obok przygody wynikającej z przebiegnięcia maratonu bywają również inne przygody. Antoni planował czas poniżej 2:40 a nabiegał 2:43:33. Pierwszą połówkę pobiegł w 1:18,55. Chyba przecholował. To była najszybsza połówka w jego maratonach ale i niegdy nie miał aż takiej dużej różnicy pomiędzy pierwszą i drugą połówką. Chyba trochę opadł z sił,.. za szybko pobiegł pierwszą część maratonu
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Druga polowka jest zdecydowanie ciezsza , szczegolnie ze tlum na 1st Avenue ( po zbiegu z mostu ) kaze biec zdecydowanie za szybko .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Heja wróciłem 
Wynik oczywiście przeciętny ale na tej trasie w tym dniu uważam ,że to było wszystko co mogłem nabiegać.
1. Dokuczliwe było koczowanie 3,5 godziny w zimnie na polanie
Tutaj duży minus
2. Ciężkie 5 podbiegów po mostach i pofałdowana trasa.
Czułem niedosyt i po 6 dniach po maratonie poleciałem mocno połówkę na zmęczonych nogach. Cały tydzień już drinkowałem i objadałem się fast-foodami.
Nabiegałem 1:24:10 co przekłada się na jakieś 2:56-2:58
z tym,że tutaj trasa była płaska.
Przyznam obiektywnie,że poczułem ogromną różnicę kiedy po NY pobiegłem na normalnej płaskiej trasie, to inne bieganie.
W każdym razie NY super jako miasto i maraton. Choć europejczycy moim zdaniem lepiej robią maratony typu Berlin, Paryż Londyn
A 2 mln kibiców robi wrażenie !!!! Porobiłem > 1000 fotek
Co do spotkania z naszą rodaczką to nie widziałem jej za to spotkałem:
1. Ryana Halla
2. Grete Weitz
3. i mistrzynię olimpijską z Pekinu Constantinę Tomescu-Ditę
Dużo do opowiadania i opisywania jak np Jordan wśród kibiców na meczu NBA lub spotkanie z około 30 kandydatkami Miss Brazylia

Wynik oczywiście przeciętny ale na tej trasie w tym dniu uważam ,że to było wszystko co mogłem nabiegać.
1. Dokuczliwe było koczowanie 3,5 godziny w zimnie na polanie

2. Ciężkie 5 podbiegów po mostach i pofałdowana trasa.
Czułem niedosyt i po 6 dniach po maratonie poleciałem mocno połówkę na zmęczonych nogach. Cały tydzień już drinkowałem i objadałem się fast-foodami.
Nabiegałem 1:24:10 co przekłada się na jakieś 2:56-2:58

Przyznam obiektywnie,że poczułem ogromną różnicę kiedy po NY pobiegłem na normalnej płaskiej trasie, to inne bieganie.
W każdym razie NY super jako miasto i maraton. Choć europejczycy moim zdaniem lepiej robią maratony typu Berlin, Paryż Londyn

A 2 mln kibiców robi wrażenie !!!! Porobiłem > 1000 fotek

Co do spotkania z naszą rodaczką to nie widziałem jej za to spotkałem:
1. Ryana Halla

2. Grete Weitz
3. i mistrzynię olimpijską z Pekinu Constantinę Tomescu-Ditę
Dużo do opowiadania i opisywania jak np Jordan wśród kibiców na meczu NBA lub spotkanie z około 30 kandydatkami Miss Brazylia

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Arti, daj znać na maila redakcyjnego, może jesteś zainteresowany zrobieniem relacji dla bieganie.pl? Bieganie.pl jest zainteresowane, przynajmniej ja jestem, nie wiem jak reszta redakcji.
Co do komentarza, to byłby ostrożny z tym, że jakiś wynik w półmaratonie automatycznie przekłada sie na jakiś wynik w maratonie. To jest bardziej kategoria "wynik tej samej wagi", ale podobnie jak biegam 800 w 1.48, to nie znaczy, że pobiegnę 1500m w 3.41, choć to wyniki o porównywalnej mocy.
Co do Ryana Halla - jak on wygląda na żywo? Sprawia wrażenie półboga, ma 3 metry wzrostu i krok długości 6 metrów oraz 10-metrowe płuca?
Była z nim jego żona, Sara?
Co do komentarza, to byłby ostrożny z tym, że jakiś wynik w półmaratonie automatycznie przekłada sie na jakiś wynik w maratonie. To jest bardziej kategoria "wynik tej samej wagi", ale podobnie jak biegam 800 w 1.48, to nie znaczy, że pobiegnę 1500m w 3.41, choć to wyniki o porównywalnej mocy.
Co do Ryana Halla - jak on wygląda na żywo? Sprawia wrażenie półboga, ma 3 metry wzrostu i krok długości 6 metrów oraz 10-metrowe płuca?

- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Heja. W Środę powrzucam trochę fotek. Jeśli chodzi o boskość mimo,że z daleka do Jordan to sprawia
co do Ryana to po zobaczeniu wspólnego zdjęcia mimo,że ja jestem szczupły i normalnego wzrostu on wygląda jak..... prawie 15 letni chłopak.... mały i drobny.
Ale bardzo duży plus dla niego, bardzo miły, z każdym pogada troszkę, uśmiechnięty i pogodny. Myśle,że jeszcze za młody by emanowała od niego "boskość". Głównie opowiadałem mu o propagowaniu biegania w Polsce, pytał się jaki jest mój ulubiony maraton itp. Była kolejka do niego spora a on cierpliwie podpisywał plakaty itp.
Generalnie bardzo sympatyczny gościu.
Ps. co do przekładania to zgadzam się
Ale z wyniku na połówkę jestem zadowolony bo już na 12-13 kilometrze nogi sztywniały wiadomo po maratonie 

Ale bardzo duży plus dla niego, bardzo miły, z każdym pogada troszkę, uśmiechnięty i pogodny. Myśle,że jeszcze za młody by emanowała od niego "boskość". Głównie opowiadałem mu o propagowaniu biegania w Polsce, pytał się jaki jest mój ulubiony maraton itp. Była kolejka do niego spora a on cierpliwie podpisywał plakaty itp.
Generalnie bardzo sympatyczny gościu.
Ps. co do przekładania to zgadzam się


[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Relacja będzie między świętami a sylwestrem. Będzie w niej ujętych jakieś 150 zdjęć
Mam nadzieję, że do kawy i słodkiego lektura jak znalazł 


[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]