Lekki sobotni bieg Grupy Trójmiejskiej

[pawelm]

Według moich obliczeń mamy już czwórkę potencjalnych biegaczy (MoKa, Olek, DaB i ja). W związku z tym pozwoliłem sobie otworzyć nowy wątek. Uwzględniając sugestie proponuje Sopot, 9:00, przy stadionie SKLA. Ja na pewno będę. Co Wy na to?

[DaB]

O, dzieki Pawel, wlasnie chcialem otworzyc watek, ale widze ze zrobiles to przede mna. Potwierdzam swoja obecnosc. W kwestii organizacyjnej moge zapewnic dojazd z Wrzeszcza - czekam miedzy 8:30, a 8:40 na parkingu przy skrzyzowaniu Kosciuszki i Grunwaldzkiej.

[kledzik]

Ktos wie gdzie zniknal Barakus?

kledzik

[Olek]

  Mam pewien kłopot z dojazdem dokładnie na 9-tą - mogę być 5 - 10 po.

[krzysiekk]

Życzę wam miłego biegu. Gdyby ktoś z was miał w sobotę dużo wolnego czasu to zapraszam na bieg Św Dominika. Można pokibicować, wystartować... Mówię wam, nie ma drugiego takiego biegu w Polsce.

[Olek]

Krzysiek - co z tymi zapisami /chodzi mi o start Greka/?

Czy spotykamy się tak jak pisałeś - przy Neptunie 15.30?

[Olek]

Co do zapisów - zajrzałem do właściwego wątku i już mam jasność.

[meriadok]

A co to znaczy lekki?
Jak wszystko dobrze pójdzie w sobote
bede na zabiance i chetnie sie skusze.
pozdrawiam
Meriadok

[pawelm]

meridok: Zapraszamy, lekki w naszym wydaniu to zazwyczaj około 10 km w 1 godzinę.

krzysiekk: Powodzenia na biegu Św Dominika, mnie tam niestety nie będzie.

Czy ktoś z Was zostawiał rower gdzieś w okolicy stadionu SKL-u. Chciałbym przyjechać i wrócić rowerem - oszczędził bym trochę czasu. Pamietam, Darek kiedyś miał taka koncepcje ale nie wim czy ją zrealizował.

[DaB]

Meriadok, zapraszamy serdecznie. Na sobotnich biegach nikt sie u nas nie przemecza - po prostu sobie truchtamy. Bywa nawet wolniej niz 10km/h.

Pawel, ja nie zostawialem tam nigdzie roweru ale z pewnoscia istnieje mozliwosc zostawienia jednosladu - jest tam hotel, jest silownia, jest wreszcie cieciowka, ktos na pewno zgodzi sie przypilnowac pojazd.

[Olek]

  Moka, Meriadok, Grek. DaB, Pawelm i Olek - biegali dzisiaj w Sopocie. Wyszło mocne 12 km w trochę mocniejszym tempie niż sobie obiecywaliśmy /zawsze się trochę martwię taką sytuacją/ - ale jakoś nikt nie narzekał.
  Nie skojarzyłem, że Meriadok to z "Władcy Pierścieni" - w każdym razie nasz Meriadok to żaden początkujący. Miałem wreszczcie okazję poznać Mokę - w rozluźnionej po biegu atmosferze zapomnieliśmy wręczyć jej wybieganą koszulkę grupową i trzeba będzie to nadrobić przy najbliższej okazji. Grek wtapia się w naszą grupę i oby siedział nad morzem jak najdłużej.
  Na podbiegach trochę przygasały rozmowy /jeden zwłaszcza, w początkowej fazie biegu, jest dosyć długi/, ale generalnie przegadaliśmy bieg w bardzo miłej atmosferze.
   

[Olek]

  Dostałem od Frienda SMSa z życzeniami dla GT. Jacek deklaruje zwyżkę formy i zapowiada się na jakiś lekkie bieganie grupowe. Poza tym na Kaszubach jest cool, tzn. wściekle gorąco.

[meriadok]

narzekac to nie narzekalem, bylo bardzo fajnie,
ale dawno sie tak nie spocilem.
pzdr.
meriadok

[DaB]

Bardzo przyjemny bieg. Tempo raczej niewysrubowane - tak w sam raz do rozmowy. Dolaczyl do nas Meriadok i mam nadzieje, ze bedzie sie juz regularnie pojawial na naszych spotkaniach.
Grek to juz prawie czlonek Grupy.
Troche nie za dobrze wyszlo z koszulka dla MoKi (wspominal juz o tym Olek). Troche sie zagapilem - specjalnie przywiozlem dwie pary, zeby je przekazac Olkowi i nawet pomyslalem, ze jak MoKa bedzie to od razu wreczymy jej grupowy sprzet. No i pozniej dopadala mnie pomrocznosc jasna
Trzeba to jakos naprawic

(Edited by DaB at 11:31 am on Aug. 4, 2003)