
w miejscu gdzie uciskam rekom odczuwam straszny ból podczas truchtu, jak biegnę szybko praktycznie nie odczuwam bólu, ale truchtając to masakra;/
zrobiłem se tydz przerwy, dziś jest 2 trening po tej przerwie i dalej boli;/
Stosowałem maści, okłady lodem, solankę, nic nie pomogło, zarejestrowałem się do lekarza pierwszego kontaktu ale nie liczę na wiele, moja lekarka wszystko robi na odwal i pewnie wypisze mi jakieś tabletki i maść abym się odwalił:P
Proszę o pomoc, nie chce robić wielkiej przerwy w treningach, takiej formy jak teraz nigdy nie miałem i jestem załamany:(
Jak ktoś miał w podobnym miejscu ból to proszę o napisanie w jaki sposób go zwalczył, pozdrawiam i z góry dziękuje.