Herbata z cukrem czy z sokiem?
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Witam.
Od kilku dni prześladuje mnie wielka ochota na soki owocowe. W związku z tym zastanawiam się czy zdrowszym będzie 'słodzenie' herbaty właśnie takim gęstym sokiem czy jednak zwykły cukier aka ' biała śmierć' będzie lepszym (zdrowszym) wyborem.
Wydaje mi się, że i tak miód jest na ponad tym..
Od kilku dni prześladuje mnie wielka ochota na soki owocowe. W związku z tym zastanawiam się czy zdrowszym będzie 'słodzenie' herbaty właśnie takim gęstym sokiem czy jednak zwykły cukier aka ' biała śmierć' będzie lepszym (zdrowszym) wyborem.
Wydaje mi się, że i tak miód jest na ponad tym..
"Sok" owocowy zawiera ten sam "biały" cukier, więc wydaję mi się, że nie ma to większego znaczenia dla Twojego zdrowia. Masz racje - miód jest najlepszy, szczególnie spadziowy. Nie doadwaj miodu do "wrzącego" napoju, bo wysoka temperatura (pow 50*C) pogarsza jego właściwosci.
Z miodem też ostrożnie bo ma wysoki IG.
Ale oczywiście im mniej cukru białego, tym lepiej. Najlepszy owocowy, naturalny - jabłko czy banan w rękę i smacznego.
Ale oczywiście im mniej cukru białego, tym lepiej. Najlepszy owocowy, naturalny - jabłko czy banan w rękę i smacznego.
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Miód zmienia na tyle smak herbaty, że nie jest to samo, jest gorzej
.
A wodę z sokiem piję, owszem. Nawet dzisiaj po treningu wypiłem 2 szklanki. Zastanawiałem się czy robię mimo wszystko dobrze.

A wodę z sokiem piję, owszem. Nawet dzisiaj po treningu wypiłem 2 szklanki. Zastanawiałem się czy robię mimo wszystko dobrze.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Racja, patrz mój podpisssokolow pisze:Mam wrażenie że przesadzacie...
jak ktoś lubi herbatę z cukrem, niech słodzi, jak lubi z sokiem, niech pije...
wiadomo że nie można się spaśćale nie popadajmy w paranoję ...

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja sam ostatnio zakochałem się w miodku. Wymyśliłem nawet coś przeciw kolce (ok, ktoś już to wymyślił nieco wsześniej
)
Robię sobie 250 ml wody z miodkiem, takiej dosyć słodkiej i piję ją 45-60 minut przed biegiem- szczególnie gdy jestem poza domem, wtedy mała buteleczka do kieszonki i jestem przygotowany.
Inna sprawa to biegi ok dwu godzinne. Wtedy też biorę sobie miksturkę- woda z miodkiem plus odrobina herbaty- na trasie jak ulał, bo zaspokaja ssanie w brzuchu
PS: oczywiście miód wędruje na chleb, do herbaty, oj trochę go schodzi

Robię sobie 250 ml wody z miodkiem, takiej dosyć słodkiej i piję ją 45-60 minut przed biegiem- szczególnie gdy jestem poza domem, wtedy mała buteleczka do kieszonki i jestem przygotowany.
Inna sprawa to biegi ok dwu godzinne. Wtedy też biorę sobie miksturkę- woda z miodkiem plus odrobina herbaty- na trasie jak ulał, bo zaspokaja ssanie w brzuchu
PS: oczywiście miód wędruje na chleb, do herbaty, oj trochę go schodzi
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Miód jest rewelacyjny !Wuj Phyll pisze:Ja sam ostatnio zakochałem się w miodku. Wymyśliłem nawet coś przeciw kolce (ok, ktoś już to wymyślił nieco wsześniej)
Robię sobie 250 ml wody z miodkiem, takiej dosyć słodkiej i piję ją 45-60 minut przed biegiem- szczególnie gdy jestem poza domem, wtedy mała buteleczka do kieszonki i jestem przygotowany.
Inna sprawa to biegi ok dwu godzinne. Wtedy też biorę sobie miksturkę- woda z miodkiem plus odrobina herbaty- na trasie jak ulał, bo zaspokaja ssanie w brzuchu
PS: oczywiście miód wędruje na chleb, do herbaty, oj trochę go schodzi
Jem go w dość dużych ilościach !
Dodaje go prawie do wszystkiego !
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 paź 2008, 12:50
Z miodem jest taki problem, że się dość ciężko rozpuszcza...jak sie robi na szybko to herbata jest najsłodsza przy dnie....no chyba ze przygotować odpowiednio wczesniej.
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Proponuje wieczorekiem do szklanki z ciepłą wodą dodać łyżeczkę moidu oraz troszeczkę cytryny. Przykryś spodeczkiem a rano masz eliksir młodościtarmo_kikerpill pisze:Z miodem jest taki problem, że się dość ciężko rozpuszcza...jak sie robi na szybko to herbata jest najsłodsza przy dnie....no chyba ze przygotować odpowiednio wczesniej.

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…