Komentarz do artykułu Porównujemy składy napojów sportowych

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
KRZYSIEKBIEGA
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 512
Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
Życiówka na 10k: 31.16
Życiówka w maratonie: 2:23;47

Nieprzeczytany post

Ten artykuł o tyle mi się podoba że nie ma typowego wciskania forumowiczom danego izotoniku. Tak jak wspomniano wcześniej każdy powinien znaleść coś dla siebie. MNie osobiście raczej isotoniki szkodzą(mam jakąs zgage po nich)-acz kolwiek wszystkich firm niekomsumowałem i bardziej preferuje pastylki/tabletki - niestety.
Chwała dla Marcina jeszcze raz za świetny artykuł
Żyje po to, by biegać
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

KRZYSIEKBIEGA pisze:Ten artykuł o tyle mi się podoba że nie ma typowego wciskania forumowiczom danego izotoniku. Tak jak wspomniano wcześniej każdy powinien znaleść coś dla siebie.
Zgadzam się w 100% ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Ale co wy tak z tym sodem? Przecież wystarczy wypić szklankę wody z solą (chlorek sodu) i sód będzie uzupełniony, w cenie 2zł/kg... Sód to nic innego jak składnik zwykłej soli kuchennej. Jeśli kupujecie izotonik dla samego sodu, to naprawdę wystarczy posolić sobie wodę lub kupić mineralną wysokosodową...
bo woda z sola jest niesmaczna a isotoniki sa slodkie, a co za tym idzie smaczne :ble:
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tbogo pisze:
Nagor pisze:Ale co wy tak z tym sodem? Przecież wystarczy wypić szklankę wody z solą (chlorek sodu) i sód będzie uzupełniony, w cenie 2zł/kg... Sód to nic innego jak składnik zwykłej soli kuchennej. Jeśli kupujecie izotonik dla samego sodu, to naprawdę wystarczy posolić sobie wodę lub kupić mineralną wysokosodową...
bo woda z sola jest niesmaczna a isotoniki sa slodkie, a co za tym idzie smaczne :ble:
poza tym, woda z solą działa przeczyszczająco :oczko:
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a wracajac do weglowodanow,
to dzis rozmawialem z bratem (troche siedzi w biochemii)
wg naszych lokalnych biochemow co juz kilka rzeczy mieli w swoim laboratorium, nr jeden jest vitargo.
zaskoczylo mnie 2 miejsce - polski wynalazek - kisiel w odpowiednich proporcjach
reszta iso na dalszych pozycjach
jednak jakosc/cena najlepiej wypada kisiel :bleble:
proporcji jednak nie znam :ech:
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Pytanie tylko - w jakim sensie nr 1?
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nr 1 pod wzgledem szybkosci uzupelniania (jak w artykule)
co napewno jest wazne dla sprinterow, ktorzy biegaja eliminacje, finaly i sztafety
pewnie tez bedzie wazne w podnoszeniu ciezarow, judo i wielu innych
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

No akurat co do sprinterów bym polemizował. O ile się orientuję, w sprincie wysiłek trwa na tyle krótko, że w istotny sposób nie narusza zapasów węglowodanów w mięśniach, prędzej fosfokreatynę. Chyba że chodzi o jakieś długie treningi. Wydaje mi się, że tego typu odżywki są najbardziej przydatne długodystansowcom, którzy mają np. godzinę biegania rano, godzinę przed południem i godzinę popołudniu. Wtedy rzeczywiście zapasy węglowodanów moga być uszczuplone. Albo np. triathloniści, gdzie trening trwa 6 godzin, czy kolarze, którzy jadą kilka godzin...
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

moze i masz racje
co do sprinterow to powtarzam slowa biochemika, mowa byla o 400m
sprzeczac sie nie bede :bleble:
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tbogo pisze:2 miejsce - polski wynalazek - kisiel w odpowiednich proporcjach
czyżby szkoła prof. Popinigisa?
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mniej wiecej
jego doktorzy:)
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Laszlo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jestem tu w tej chwili przypadkowo i przelotem.... ale może zdążę kilka słów od siebie, jako moje subiektywne zdanie:

- Napoje hipo oraz izotoniczne maja trzy zadania: nawodnić, uzupełnić braki pierwiastków o których piszecie oraz dostarczyć węglowodany

- w zależności od rodzaju, długości trwania wysiłku oraz temperatury i warunków "klimatycznych" ciężkość poszczególnych funkcji może byc inna.... i w zależności od tego przygotowujemy sobie dana mieszankę

- dodatkowo, ważne jest czy to trening, czy zawody, czy się odchudzamy czy może jestesmy na tyle chudzi że musimy się dożywiać, czy jesteśmy naczczo czy może po śniadaniu.... to wszystko decyduje o tym co weźmiemy ze sobą na trasę

Jak z tego wynika, trzeba wiedzieć co się robi i jaki efekt chce się uzyskać ! Nie ma jednego sposobu na wszystkie "dolegliwości". Podam kilka luźnych przykładów dla odchudzającego się gościa, czyli mającego zapasy tłuszczu większe niż przeciętny biegacz:

- treningi robione po jedzeniu, te krótkie tak do 1,5 godziny to w zimne dni z powodzeniem robię sobie bez picia na trasie... organizm ludzki jest stworzony do "odwodnienia" :) ale ze względu na przyzwyczajenie mam przy sobie butelkę z wodą mineralną wysokozmineralizowaną

- ciepłe dni, koniecznie woda mineralna wysokozmineralizowana

- jeżeli trening jest dłuższy niż 25km to hipotoniczne rozcieńczenie np. Vitargo czy Isostar czy jeszcze inne ustrojstwo z węglowodanami, aby podtrzymać wydajne spalanie tłuszczu, gdy węgli zaczyna brakować... ale też nie zawsze, bo jak jadłem już w ten dzień i czuję, że węgli starczy to biorę tylko wodę wysokozmineralizowaną aby się "odchudzać"...

- gdy idę naczczo na ranny trening to biorę normalnie rozcieńczone Vitargo aby po 30 minutach zacząć podawać sobie węglowodany do podtrzymania wydajnego spalania tłuszczu

- gdy startuję w maratonie lub ultramaratonie to hipo lub izotonik jest podstawą dostarczania płynów i węglowodanów na trasie, przygotowany w zalezności od temperatury, ewentualnie jak temperatura wzrośnie to można posiłkowac się dodatkowo wodą od organizatora biegu.... ważne jest, aby nie doprowadzić do hipertoniczności w żołądku co często ludzie robią popijając żele izotonikiem lub dawając większe ilości "proszku" niż te które podaje producent dla zachowania izotoniczności

- dlaczego kisiel, Isostar, Vitargo, Powerade, Gatorade czy inny X ? Przede wszystkim musimy sprawdzić co na nas najlepiej działa - także w sensie smakowym. To bardzo ważne lubić to co się spozywa. Osobiście Stosowałem rózne rzeczy. Najdłużej byłem przy Isostarze - udało mi sie na nim (plus dwa żele popijane wodą w trakcie biegu) przebiec 100km bez uczucia braku węgli. Ponieważ jednak ma on - jak większość izotoników - w składzie proste-krótkie struktury węglowodanowe to zamula żołądek i czyni moje zęby bardzo wrażliwe na wszystko... po biegu mam bardzo duży dysmomfort. Oczywiście maraton jest na tyle krótki, że mi nie przeszkadzało. Spróbowałem Vitargo i faktycznie, nie mam po nim problemów gastrycznych a zęby mają normalne czucie. Bieg 24 godzinny zrobiłem na Vitargo bez gastrycznych przejść. Dla każdego coś miłego - byle wiedzieć co się robi. Nic nie jest najlepsze dla wszystkich, zawsze i wszędzie.

- ze względu na mozliwość sterowania hipo czy izotonicznością wybrałem wersje proszkowe, do samodzielnego przyrządzania, daje to elastyczność zależną od rodzaju wysiłku i "pogody".... sam sobie steruję dawkowaniem. Oczywiście NIGDY nie sypie się więcej niż dla izotoniczności. Więcej proszku oznacza hipertoniczność i problemy z przyswojeniem.

- w czasie biegu nie ma co przesadzać z podawaniem "jedzenia". Przyjmuje się, że w czasie wysiłku nasz układ trawienny przyswaja tylko selektywnie tzn. głównie płyny. Jak chodzi o kaloryczność to mniej więcej 240 - 280 kcal na godzinę.... Podawanie większych ilości może nie miec sensu.... a nawet może generowac problemy gastryczne

W normalnym cyklu treningowym po treningu jem posiłek węglowodanowy, daruję sobie napoje bo mam 24godziny na rewgenerację. Gdy trening był szczególnie mocny lub były to zawody - po biegu przyjmuję węglowodany w celu szybkiej regeneracji mięśni. Daję też białko.

Dobra, to tyle. Wiadomo, nie ma tak łatwo. W necie można znalexć sporo materiału ale nie będzie on taki jednoznaczny jak byście sobie życzyli. Sprawy "kisielu" i badań nad tym tematem pozostawiam chemikom, jedyne co mogę dodać to fakt, że od chemi do "fizjologii" droga daleka.... nie deprecjonuje kisielu, w żadnym wypadku, sam czasami sobie zjem, ale na pewno nie jest to pełnoprawny zastepnik środków, które powstały tylko do tego o czym mówimy. Sam skład nawet niczego nie mówi. Pewnie osławiony przykład z "mercedesem" i "syrenką" wyda sie infantylny, ale jest pod ręką: ilość metalu i gumy w jednym i drugim może byc podobna.... ale razem do kupy daje inny efekt :) Tylko proszę nie czepiac się szczegółów, że syrenka jest lżejsza itd. To tylko przykład. Formalnie można się obejść bez izotoników i hipotoników. Wszystko można. Skoro jednak jest to dostepne nawet dla amatorów to dlaczego nie ? Jest to łatwe i szybkie zadbanie o pewne sprawy fizjologiczne.

Zachęcam do zgłębiania tematu i wypracowania własnej, odpowiedniej dla Was formy. Główne "parametry" znacie, reszta zalezy od Was.
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wczoraj opilem sie isotonika z witaminami grupy B
marki okocim :ble: :ble: :ble:
corka mi sie urodzila i trzeba to bylo uczcic :hej:
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

MEGA GRATULACJE !
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iwreszcie kto kuma o co tu chodzi ................................................ i co jeszcze pozytywnego to kuma również na podbudowie własnego doświadczenia..................................................... pod wypowiedzią kolegi Laszlo.......................................... podpisuje się 2 rękoma ................................................. 2 nogami ( bo to forum biegowe )......................................... a w związku z tym że jestem kolarzem ........................................ to podpisuje się też moimi dwoma butmai kolarskimi Shimano SH-130.


Tompoz
Tompoz
ODPOWIEDZ