Mazowiecki Park Krajobrazowy

[darek284]

Ja się zgadzam, szczegóły są nieistotne, mój uśmiech zdradza wszystko

A Gerard się prezentuje jak zawodowiec

[darek284]

Na szczęście maraton za nami i można powrócić do sobotnich spotkań szlabanowych. DAR będzie jutro o 9 z zamiarem przebiegnięcia w tempie wolnym (dowolnym) tradycyjną pętelkę przez wydmę.

[PiotrekMarysin]

Ja też będę .
Nareszcie truchtanie .

[Beauty&Beast]

Ale macie fajnie Ja caly czas w planie jutro 12 km plus jakies przebiezki...

[darek284]

No cóż, wszyscy zapewne współczujemy, wszyscy to przeszliśmy i wiemy o co chodzi ale 12 km to spokojnie możesz wykręcić w Marysi, a przebieżki robi się na chodniku. Także się zastanów i przybywaj.
Yogi naturalnie też się pojawi? To już nie będzie bieganie w zadanym tempie, to będzie luzik

[PiotrekGocław]

Ja będę i postaram się ze sobą zabrać mojego kolegę Paolo.

[Yogi!]

Yogi naturalnie też się pojawi? To już nie będzie bieganie w zadanym tempie, to będzie luzik

Miło Darku, że myślisz o mnie i od pewnego czasu moja obecność w marysińskim lesie wydaje się tak naturalna jak grzyby po deszczu tamże. Martwi mnie jednak, że teraz ten luzik będzie. Mogę być okrutny swoją szczerością serca: Wykorzystywałem Was za pacemakerów i właśnie to mnie mobilizowało! A tu nagle bęc! Ciechocinek...

Bardzo bym chciał przybyć jutro, ale co się odwlecze, to nie na długo: Osaczyło mnie wreszcie paru panów w zielonych ubrankach i sprawnych rączkach, więc od poniedziałku nie biegam, pierwsze kroki bezpiecznie będę mógł zrobić pewnie pod koniec przyszłego tygodnia. A jak noga, która mnie doskwierała jeszcze jak podbiegałem kibicować w niedziele (chyba jej przyłożyłem w sobotę), będzie robiła to z premedytacją nadal, to pierwsze kroki będą do Rudej

[Beauty&Beast]

No cóż, wszyscy zapewne współczujemy, wszyscy to przeszliśmy i wiemy o co chodzi ale 12 km to spokojnie możesz wykręcić w Marysi, a przebieżki robi się na chodniku. Także się zastanów i przybywaj.

Eh, chcialabym, ale logistyka może zaszwankować. O 9 to ja bym już chciała być po bieganiu... Ale zobaczę, może dobiegnę sobie pod szlaban i potem wroce. Przebiezki się robi na bieżni tartanowej jak szkoła będzie otwarta

[henley]

Też jutro będę.

[PiotrekMarysin]

No to od dzisiaj jestem Ultrasem .
60 km po nocy po KPN trochę czuję w nogach, ale zadowolenie nie pozwala mi myśleć negatywnie
Dodatkowo, chyba w całkiem niezłym czasie przybiegłem.

[henley]

No to od dzisiaj jestem Ultrasem .
60 km po nocy po KPN trochę czuję w nogach, ale zadowolenie nie pozwala mi myśleć negatywnie
Dodatkowo, chyba w całkiem niezłym czasie przybiegłem.

Gratulacje Piotrze!!! Opowiedz coś więcej jak było.

[Kazig]

No to gratulacje!

[PiotrekGocław]

Gratulacje. Kontuzja nabyta w sobotę nie dokuczała?.
Szacunek.
Pozdrawiam.
Piotrek.

[darek284]

Brawo Piotrze!
Czytałem, że impreza bardzo udana napisz coś więcej. Może słyszałeś sowę, albo spotkałeś w lesie rysia albo łosia?

[Renata]

Musiało być cudnie tak biec nocą w środku puszczy. Piękną pogodę mieliście. Piotrek ja też czekam na Twoją relację.