Suplementy do biegania
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Ej, no, Bebej, nie strasz tu nam ludzi... ; ) Owszem, znam kilka dziewczyn, które miały problemy z anemią - ale to z powodu odchudzania lub/i niejedzenia mięsa. Poza tymi nielicznymi przypadkami nie znam ani jednego zawodnika z anemią, znam za to wielu wręcz z mocno podwyższonym stężeniem żelaza/hemoglobiny we krwi. Do poprzedniego roku sam robiłem badania regularnie. Nic się w nich jednak nie zmieniało, niezależnie od tego, czy byłem w formie czy bez formy, czy łykałem jakieś tabletki czy nie. W tym roku już nie robiłem badań, doszedłem do wniosku, że są za mało dokładne, żeby mogły w czymkolwiek pomóc. Tym bardziej, że wielu biegaczy ma obniżony poziom hemoglobiny z powodu wzrostu ogólnej ilości krwi.
Co do magnezu, to kiedyś łykałem Magnezin - jedno z większych stężeń jonów magnezu na rynku, przy tym niedrogi. Ostatnio biorę Asparaginian Extra z Unipharu, 1-3 tabletki dziennie. To kosztuje ok 5-6zł i ma odpowiednio dobrany skład magnezu/potasu (choć sam asparaginian jest dość słabo przyswajalnym związkiem). A raz była promocja i kupiłem sobie cały zapas za niecałe 4zł/opakowanie.
Aha - i piję wodę mineralną, średnio lub mocno zmineralizowaną.
Co do magnezu, to kiedyś łykałem Magnezin - jedno z większych stężeń jonów magnezu na rynku, przy tym niedrogi. Ostatnio biorę Asparaginian Extra z Unipharu, 1-3 tabletki dziennie. To kosztuje ok 5-6zł i ma odpowiednio dobrany skład magnezu/potasu (choć sam asparaginian jest dość słabo przyswajalnym związkiem). A raz była promocja i kupiłem sobie cały zapas za niecałe 4zł/opakowanie.
Aha - i piję wodę mineralną, średnio lub mocno zmineralizowaną.
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
I kolejny raz zgadzam się z Nagórem, znam zawodników którzy mieli anemie a wpieprzali suplementy garściami.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Pytanie po to by poszerzyć wiedzę i rozwijać wątek. Dlaczego Nagor jeśli jesteś w jakimś sensie przeciwny suplementacji to wcinasz magnez do 3 tabletek zamiast uzupełnić to żywnością?
Pytam ponieważ im więcej będziemy wymieniać informacji tym więcej uzyskamy odpowiedzi i wymiany poglądów
Pytam ponieważ im więcej będziemy wymieniać informacji tym więcej uzyskamy odpowiedzi i wymiany poglądów

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Co do magnezu to chyba nie ma co dalej prowadzic dyskusji.
Nie chcę chwytać za słowa ,ale jesli Nagor znasz wielu długasów z mocno podwyzszonym poziomem hemoglobiny to jest to dla mnie dziwne - to mogą to byc koksiarze w tym złym słowa znaczeniu. Mogli zażywać leki odwodniające lub epo. Dalej biegające kobiety są 2x bardziej narażone na anemię od facetów.
Nie strasze, takie sa fakty - zarówno jedni i drudzy, czyli maratończycy, amatorzy tuptający setki kilometrów po asfalcie raczej beda mieli niedobory żelaza, a nie odwrotnie. Fanów zupy szczawiowej tez to może sięgnąć. Nasz spór najlepiej jak rostrzygnie jakis dietetyk, bo troche sie czuję jak słoń w składzie porcelany, ale gdzies mi świta, że to ja mam rację.

Nie chcę chwytać za słowa ,ale jesli Nagor znasz wielu długasów z mocno podwyzszonym poziomem hemoglobiny to jest to dla mnie dziwne - to mogą to byc koksiarze w tym złym słowa znaczeniu. Mogli zażywać leki odwodniające lub epo. Dalej biegające kobiety są 2x bardziej narażone na anemię od facetów.
Nie strasze, takie sa fakty - zarówno jedni i drudzy, czyli maratończycy, amatorzy tuptający setki kilometrów po asfalcie raczej beda mieli niedobory żelaza, a nie odwrotnie. Fanów zupy szczawiowej tez to może sięgnąć. Nasz spór najlepiej jak rostrzygnie jakis dietetyk, bo troche sie czuję jak słoń w składzie porcelany, ale gdzies mi świta, że to ja mam rację.

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Masz rację, ale w takim samym sensie jak to, że np. w Stanach biegacz statystycznie narażony jest na większe niebezpieczeństwo nagłej śmierci niż osobnik nie uprawiający żadnego sportu. Bo okazuje się, że w statystykach uwzględnia się potrącenia joggerów przez samochody
Podwyższona hemoglobina - efekt suplementacji żelazem, treningu, czasami skłonności genetyczne. Zdarzają się biegacze o poziomie ok. 20, ale niekoniecznie biegają szybciej. Może niektórzy mają podwyższone z innych, nieznanych powodów ; )
Mówiąc o anemii, spytajmy o przyczynę. Dlaczego biegacz miałby być bardziej narażony na anemię niż niebiegacz? Znasz jakiś mechanizm tłumaczący to? Ja nie znam żadnego. Co do kobiet - biegaczki są narażone bardziej, ale niebiegaczki również są narażone bardziej - wiąże się to z utratą krwi, ewentualnie słabą przyswajalnością. Co do faktów - to najpierw wolałbym je ujrzeć, żeby o nich dyskutować.
Podczas seminarium "zdrowy maraton" w trakcie MW nagrałem na mp3 wykłady specjalistów, jest tam wykład m.in. o żelazie - odsłucham to i dam znać, jak dowiem się czegoś ciekawego.
Edycja: nie ma tam nic, co by potwierdzało Twoje słowa. Proponuję zajrzeć np. tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Niedokrwisto%C5%9B%C4%87 Nie ma tam nic o tym, aby wysiłek fizyczny był jakąś przyczyną anemii. Co prawda biegacze mają nieco większy rozpad krwinek, ale i szybszą produkcję. Jest tez anemia pozorna, związana ze wzrostem objętości krwi.
A w praktyce anemia to efekt przetrenowania lub głodzenia.

Podwyższona hemoglobina - efekt suplementacji żelazem, treningu, czasami skłonności genetyczne. Zdarzają się biegacze o poziomie ok. 20, ale niekoniecznie biegają szybciej. Może niektórzy mają podwyższone z innych, nieznanych powodów ; )
Mówiąc o anemii, spytajmy o przyczynę. Dlaczego biegacz miałby być bardziej narażony na anemię niż niebiegacz? Znasz jakiś mechanizm tłumaczący to? Ja nie znam żadnego. Co do kobiet - biegaczki są narażone bardziej, ale niebiegaczki również są narażone bardziej - wiąże się to z utratą krwi, ewentualnie słabą przyswajalnością. Co do faktów - to najpierw wolałbym je ujrzeć, żeby o nich dyskutować.
Podczas seminarium "zdrowy maraton" w trakcie MW nagrałem na mp3 wykłady specjalistów, jest tam wykład m.in. o żelazie - odsłucham to i dam znać, jak dowiem się czegoś ciekawego.
Edycja: nie ma tam nic, co by potwierdzało Twoje słowa. Proponuję zajrzeć np. tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Niedokrwisto%C5%9B%C4%87 Nie ma tam nic o tym, aby wysiłek fizyczny był jakąś przyczyną anemii. Co prawda biegacze mają nieco większy rozpad krwinek, ale i szybszą produkcję. Jest tez anemia pozorna, związana ze wzrostem objętości krwi.
A w praktyce anemia to efekt przetrenowania lub głodzenia.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bo wysiłek fizyczny własnie prowadzi często do przetrenowania (np. biegacze) lub głodzenia (np. skoczkowie narciarscy).
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Aż, kurde, zajrzałem do książki, która sam rekomendowałem.
Luźny cytat "Wspomaganie sportowców, o którym dyskutujemy, jest dwojakiego rodzaju- farmakologiczne i dietetyczne. Obydwa rodzaje stosujemy w celu wzmocnienia efektów treningu jak i odpoczynku. Celem wspomagania farmakologicznego w odróznieniu od wspomagania, które ma tylko zapewnić wszystkie substancje odżywcze jest również modyfikacja okreslonych procesów metabolicznych poprzez stosowanie substancji biologicznie czynnych. Te substancje, sa stworzone specjalnie dla sportowców, a sa nimi sztuczne preparaty, a nawet leki wpływajace na wybrane procesy metaboliczne"
Taką tabelke znalazłem, gdzie oprócz dietetyki i farmakologii wspomagamy trening i wypoczynek bodźcami fizykalnymi i klimatycznymi.
Oczywiscie, że kij ma zawsze dwa końce. Przykładowo zmeczenie, z jednej strony, jest stanem fizjologicznym potrzebnym do adaptacji wysiłkowej, ale z drugiej może byc przyczyną przetrenowania ". Tak samo jest z suplementacją.
Moja uwaga - w dzisiejszym sporcie kwalifikowanym nie ma szans na sukcesu bez wspomagania. Wspomagamy zawodników psychologicznie , dietetycznie, farmakologicznie i bodźcami fizykalnymi (zabiegi odnowy. obozy klimatyczne) itp itd. Rezygnacja ze wspomagania farmakologicznego powoduje zmniejszenie szans na sukces, aczkolwiek nie eliminuje go
Luźny cytat "Wspomaganie sportowców, o którym dyskutujemy, jest dwojakiego rodzaju- farmakologiczne i dietetyczne. Obydwa rodzaje stosujemy w celu wzmocnienia efektów treningu jak i odpoczynku. Celem wspomagania farmakologicznego w odróznieniu od wspomagania, które ma tylko zapewnić wszystkie substancje odżywcze jest również modyfikacja okreslonych procesów metabolicznych poprzez stosowanie substancji biologicznie czynnych. Te substancje, sa stworzone specjalnie dla sportowców, a sa nimi sztuczne preparaty, a nawet leki wpływajace na wybrane procesy metaboliczne"
Taką tabelke znalazłem, gdzie oprócz dietetyki i farmakologii wspomagamy trening i wypoczynek bodźcami fizykalnymi i klimatycznymi.
Oczywiscie, że kij ma zawsze dwa końce. Przykładowo zmeczenie, z jednej strony, jest stanem fizjologicznym potrzebnym do adaptacji wysiłkowej, ale z drugiej może byc przyczyną przetrenowania ". Tak samo jest z suplementacją.
Moja uwaga - w dzisiejszym sporcie kwalifikowanym nie ma szans na sukcesu bez wspomagania. Wspomagamy zawodników psychologicznie , dietetycznie, farmakologicznie i bodźcami fizykalnymi (zabiegi odnowy. obozy klimatyczne) itp itd. Rezygnacja ze wspomagania farmakologicznego powoduje zmniejszenie szans na sukces, aczkolwiek nie eliminuje go

- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Tylko z tym sie zgadzam. Cała reszta do kosza. Sprawdziłem. Nie chce mi sie przepisywac ksiazek.Nagor pisze:Masz rację, .

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Bebej, chyba chcesz zaognić dyskusję. Spytam więc wprost: masz jakieś dowody na to, że biegacze są bardziej narażeni na anemię niż niebiegacze? Bo do tego się to sprowadza. Ja nie znalazłem takich dowodów ani w polskim, ani w angielskim (bardzo bogatym) internecie. Nie pamiętam też, aby napotkał na coś takiego w jakiejkolwiek książce, którą czytałem.
Wybacz, ale twój cytat to pustosłowie, z którego nic nie wynika. Co powiesz na takiego Bekele, który nie stosuje żadnych suplementów?
Wybacz, ale twój cytat to pustosłowie, z którego nic nie wynika. Co powiesz na takiego Bekele, który nie stosuje żadnych suplementów?
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
po pierwsze nie wierzę w to co powiedział Bekele.Nagor pisze:Bebej, chyba chcesz zaognić dyskusję. Spytam więc wprost: masz jakieś dowody na to, że biegacze są bardziej narażeni na anemię niż niebiegacze? Bo do tego się to sprowadza. Ja nie znalazłem takich dowodów ani w polskim, ani w angielskim (bardzo bogatym) internecie. Nie pamiętam też, aby napotkał na coś takiego w jakiejkolwiek książce, którą czytałem.
Wybacz, ale twój cytat to pustosłowie, z którego nic nie wynika. Co powiesz na takiego Bekele, który nie stosuje żadnych suplementów?
Po drugie zmuszasz mnie do cytowania książek, ale w końcu wszyscy sie uczymy więc niech Ci bedzie. Po wysiłku rzeczywiscie wzrasta poziom żelaza w wyniku gestnienia krwi ale juz po 24 godzinach powraca do normy. Natomiast chroniczny wysiłekmoze byc przyczynąobniżenia zasobów ustrojowych żelaza. Obniżenie to moze byc spowodowane zarówno czynnikamidietetycznymi, jak i zwiekszoną utrata z potem, moczem, kałem, hemoliza wysiłkowąw wyniku uszkodzwnia błony komórkowejerytrocytówprzez wolne rodnikilub mechaniczne uszkodzeniaczerwonychciałek krwi. Biegacze srednio i długodystansowi , pływacy czy triatlonisciczęsto traca w wyniku długotrwałych treningówduze ilosci zelazaw nastepstwie mikrokrwawieńw układzie pokarmowym, o czym swiadcza m.in sldy krwi w stolcu. Obserwuje sietakżeu tych zawodnikówutrate żelaza z moczempod postacia hemoglobinurii lub hematurii. Hematuria, czyli pojawienie się krwi w moczu spowodowane jest krwawieniemdo układu moczowegow wyniku urazów mechanicznych np wstrzasów po biegach długodystansowychHemoglobinuriaobecnośc krwi w moczujest rezultatem zwiekszonej hemolizy erytocytów (rozpad ok 20ml krwi) w czasie biegu jkiedy dochodzi mechanicznego uszkadzania czerwonych ciałek krwilub innych czynników wysiłkowych uszkadzajacych te komłrki, np wolne rodniki tlenowe.
Utrata żelaza moze byc znaczacapodczasczesto powtarzanych wysiłków, szczególnie gdy sa realizowane przy wysokiej temperaturze otoczenia. srednia zawartośczelaza w pociewynosi 0,02 mg/litr potu. Niejednodnokrotnie już stwierdzono zaleznośc miedzy treningiem w sportach wytrzymałosciowych a niskim poziomem żelaza. Zawodnicy sportów wytrzymałosciowych majaczesto mnuiejszezapasyżelazaniz osoby prowadzace siedzacy tryb życia oraz hematokrytu, co okreslane jest jako "anemia sportowa"
Nie chce mi się wiecej, ale jesli bedzie taka potrzeba............
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bekele nie wspomaga się ................................... ha ha ha ha ha ........................................... i pewno biega na boso ........................................................... i pewno .................................................. nie ma pulsometru.................................................... i w trakcie treningu pasie krowy...............................................................
Kolego Nagor Bekele to zawodowiec który swocih talentów nigdy nie zdradzi........................................................
ciekawe czy z jego konta nie było realizowanych przelewów na konta pana Fuentesa.
Tompoz
Kolego Nagor Bekele to zawodowiec który swocih talentów nigdy nie zdradzi........................................................
ciekawe czy z jego konta nie było realizowanych przelewów na konta pana Fuentesa.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bekele to może być dla mnie partner treningowy ( kolega )..................................................... pod jednym warunkiem........................................................ że wezmę ze sobą ........................................................... rower................................................................
Tompoz
Tompoz
Tompoz
- sredniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
pytanie do Nagóra: Skąd masz pewność że najlepsi na świecie biegacze nie łykają nic, a już na pewno się nie koksują? Bo tak mówią w wywiadach?
run your way
www.sklepbiegacza.pl - polecam
www.sklepbiegacza.pl - polecam