jesli bedzie mozliwosc to ja tez chetnie potestujeFREDZIO pisze:Dla mnie najciekawsze są dwie sprawy:
EPOC i Training Effect - czy to rzeczywiście jest przydatne i nie "myli" się.
Zgłosił się do nas tester Suunto- coś się załatwi.
Suunto
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
- Kontakt:
http://www.sportowo.ovh.org/
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
http://www.naturalpower.pl/
www.biegowki.pl
Ja mam T6. Hmm... i wlasnie poszukuje usilnie kogos z kim moglabym wymienic pogladay na temat analizy danych i w training managerze i monitorze
Mam go od roku - sunciaka. Oprogramowanie swietne. Bezploblemowy kontakt z PC'tem
Wszytkie czujniki dzialaja idealnie, mam tez footpoda. Duzo moze, a ja sie obawiam, ze nie wykorzystuje jego wszystkich mozliwosci 
A czytaliscie o EPOC i training effect?

Mam go od roku - sunciaka. Oprogramowanie swietne. Bezploblemowy kontakt z PC'tem


A czytaliscie o EPOC i training effect?

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jedyne dostępne miejsce gdzie można się informować o suunto(niestety) to suunto.com, nie istnieje społecznosc uzytkownikow w Polsce ... chociaż takie miejsca jak to temu sprzyjaja;)airda pisze:Ja mam T6. Hmm... i wlasnie poszukuje usilnie kogos z kim moglabym wymienic pogladay na temat analizy danych i w training managerze i monitorze![]()
Mam go od roku - sunciaka. Oprogramowanie swietne. Bezploblemowy kontakt z PC'temWszytkie czujniki dzialaja idealnie, mam tez footpoda. Duzo moze, a ja sie obawiam, ze nie wykorzystuje jego wszystkich mozliwosci
A czytaliscie o EPOC i training effect?
Dla mnie moja t4 jest rewelacyjna ale podobnie jak ty jestem ciekaw jak uklada sie innym wspolpraca z coachem suunto i przystawkami, ile biegaja na ile jest on przydatny itd.
gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
Tak, juz sie przymierzam do discussion na suunto.com. Szkoda, ze u nas nie ma wielu uzytkownikow. Swoja droga nie bardzo to rozumiem 
Czyli Ty, ze swojego t4 nie zgrywasz danych na PC'ta?

Czyli Ty, ze swojego t4 nie zgrywasz danych na PC'ta?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
w t4 nie ma w zestawie oprogramowania i kabla, do łączenia sie z pc służy przystawka która trzeba kupic ...airda pisze:Tak, juz sie przymierzam do discussion na suunto.com. Szkoda, ze u nas nie ma wielu uzytkownikow. Swoja droga nie bardzo to rozumiem
Czyli Ty, ze swojego t4 nie zgrywasz danych na PC'ta?
poki co wystarczy mi oprogramowanie zegarka( suunto coach) logbook , TE i HR

A jak u Ciebie z analiza danych ? Jak sprawdza się w praktyce całe to laboratorium ?
Zastanawiam się też jak planujesz trening, czy na zasadzie danych zgrywanych do Pc tworzy i podpowiada program coś takiego ??
gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
Wlasnie sciagnelam pare dni temu nowy training manager i sie przez niego przegryzam. Ma wiecej mozliwosci analizy i porownywania wynikow.
Trudno mi odpowidziec, jak sie w praktyce sprawdza, poniewaz regularnie biegam od niedawna (choc sprzet ma rok
). I tak w zasadzie to wlasnie EPOC i training effect. Swietnie to wyglada, bo moge sobie zaznaczyc podczas treningu kazdy moment (np. zle samopoczucie, albo przyspieszenie) i potem sekunda po sekundzie moge przejrzec caly trening pod kazdym katem - HR, VO2max, speed, trainig effect, energy, altitude. To ostanie oczywiscie kiedy dobrze skalibruje zegarek w danym miejscu. Moge zestawic dane kazdego z wybranych treningow, np. pod katem trainig effect, albo speed.
Oprocz grafow i wykresow, podane sa inne wartosci w opisie kazdego treningu, np. srednia prednosc, maksymalna predkosci, jaka czesc treningu byla pod gore, jaka w dol (to tez widac swietnie na wykresie).
No i tak dalej. Troche tego jest. Mysle, ze pomaga zrozumiec swoj organizm, ale nie jest jakims hokus-pokus
Naprawde nikt na calym forum nie uzywa sunciaka t6????
W kazdym razie, uwielbiam go
Trudno mi odpowidziec, jak sie w praktyce sprawdza, poniewaz regularnie biegam od niedawna (choc sprzet ma rok

Oprocz grafow i wykresow, podane sa inne wartosci w opisie kazdego treningu, np. srednia prednosc, maksymalna predkosci, jaka czesc treningu byla pod gore, jaka w dol (to tez widac swietnie na wykresie).
No i tak dalej. Troche tego jest. Mysle, ze pomaga zrozumiec swoj organizm, ale nie jest jakims hokus-pokus

Naprawde nikt na calym forum nie uzywa sunciaka t6????
W kazdym razie, uwielbiam go

- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Myślę, że Suunto miałby więcej zadowolonych użytkowników w Polsce, gdyby nie ceny. Jest dużo droższy nawet od Polara, który jest uznawany za sprzęt referencyjny w każdym segmencie i nadaje się zarówno dla początkujących jak i mistrzów olimpijskich. Ale może się to zmieni, gdy dystrybutor zechce mocniej wejść na rynek???
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Myślę, że z tymi cenami to raczej nici ... Suunto świetnie się sprzedaje i wbrew pozorom jest bardzo mocno na rynku komputerów pomiarowych ze względu na różny asortymentPiotrekMarysin pisze:Myślę, że Suunto miałby więcej zadowolonych użytkowników w Polsce, gdyby nie ceny. Jest dużo droższy nawet od Polara, który jest uznawany za sprzęt referencyjny w każdym segmencie i nadaje się zarówno dla początkujących jak i mistrzów olimpijskich. Ale może się to zmieni, gdy dystrybutor zechce mocniej wejść na rynek???
komputery nurkowe gdzie suunto ma pozycje nr1
komputery górskie gdzie suunto też jest liderem(z moich obserwacji)
pulsometry gdzie suunto jest na podium
do tego golf
żagle
narciarstwo
ech ...

gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No cóż moje skromne środki nie pozwoliły mi na T6 ani na rozbudowanie zestawu T4 ale ...świetnie to napisałaś pozwala zrozumieć swój organizm, prowadzę klasyczny rodzaj dzienniczka treningu i widzę tam jak na dłoni kiedy biegałem lepiej a kiedy słabiej...airda pisze:Wlasnie sciagnelam pare dni temu nowy training manager i sie przez niego przegryzam. Ma wiecej mozliwosci analizy i porownywania wynikow.
Trudno mi odpowidziec, jak sie w praktyce sprawdza, poniewaz regularnie biegam od niedawna (choc sprzet ma rok). I tak w zasadzie to wlasnie EPOC i training effect. Swietnie to wyglada, bo moge sobie zaznaczyc podczas treningu kazdy moment (np. zle samopoczucie, albo przyspieszenie) i potem sekunda po sekundzie moge przejrzec caly trening pod kazdym katem - HR, VO2max, speed, trainig effect, energy, altitude. To ostanie oczywiscie kiedy dobrze skalibruje zegarek w danym miejscu. Moge zestawic dane kazdego z wybranych treningow, np. pod katem trainig effect, albo speed.
Oprocz grafow i wykresow, podane sa inne wartosci w opisie kazdego treningu, np. srednia prednosc, maksymalna predkosci, jaka czesc treningu byla pod gore, jaka w dol (to tez widac swietnie na wykresie).
No i tak dalej. Troche tego jest. Mysle, ze pomaga zrozumiec swoj organizm, ale nie jest jakims hokus-pokus![]()
Naprawde nikt na calym forum nie uzywa sunciaka t6????
W kazdym razie, uwielbiam go
gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
"Wskaźnik EPOC
Wskaźnik nadmiernego zuŜycia tlenu po wysiłku (EPOC, Excess Post-exercise Oxygen
Consumption) oznacza dodatkową ilość tlenu wymaganą przez organizm do regeneracji po
wysiłku. Organizm zuŜywa większą ilość tlenu po wysiłku niŜ podczas odpoczynku. WyŜszy
wskaźnik EPOC oznacza większy wysiłek podczas treningu. Wskaźnik EPOC jest najbardziej
uŜyteczny podczas pomiaru obciąŜenia organizmu w przypadku dyscyplin sportowych
związanych ze znacznym wysiłkiem, takich jak biegi i jazda na rowerze.
Suunto t6c umoŜliwia prognozowanie wskaźnika EPOC podczas treningu oraz monitorowanie
obciąŜenia organizmu i wskaźnika efektywności treningu.
UŜytkownik moŜe wybrać opcję wyświetlania wskaźnika EPOC na ekranie w trybie treningowym
(zob. sekcję 3.4 Konfiguracja ekranów trybu treningowego).
Korzystając z programu Suunto Training Manager, moŜna przeglądać indywidualne sesje
treningowe z wartościami EPOC i TE skorelowanymi w formie wykresów. Aby uzyskać więcej
informacji, zobacz Pomoc online programu Suunto Training Manager."
Acha
Wskaźnik nadmiernego zuŜycia tlenu po wysiłku (EPOC, Excess Post-exercise Oxygen
Consumption) oznacza dodatkową ilość tlenu wymaganą przez organizm do regeneracji po
wysiłku. Organizm zuŜywa większą ilość tlenu po wysiłku niŜ podczas odpoczynku. WyŜszy
wskaźnik EPOC oznacza większy wysiłek podczas treningu. Wskaźnik EPOC jest najbardziej
uŜyteczny podczas pomiaru obciąŜenia organizmu w przypadku dyscyplin sportowych
związanych ze znacznym wysiłkiem, takich jak biegi i jazda na rowerze.
Suunto t6c umoŜliwia prognozowanie wskaźnika EPOC podczas treningu oraz monitorowanie
obciąŜenia organizmu i wskaźnika efektywności treningu.
UŜytkownik moŜe wybrać opcję wyświetlania wskaźnika EPOC na ekranie w trybie treningowym
(zob. sekcję 3.4 Konfiguracja ekranów trybu treningowego).
Korzystając z programu Suunto Training Manager, moŜna przeglądać indywidualne sesje
treningowe z wartościami EPOC i TE skorelowanymi w formie wykresów. Aby uzyskać więcej
informacji, zobacz Pomoc online programu Suunto Training Manager."
Acha

gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Z tym świetnym sprzedawaniem się to chyba ostro przesadziłeś. Rzeczywiście komputery nurkowe ok, górskie nie wiem, ale pulsometry??? jakie podium? Chyba w kategorii fińskich producentów. Poza tym zupełnie inaczej wygląda sprawa na świecie i w Polsce. Zresztą słowa nielicznych użytkowników Suunto na forum potwierdzają to, co piszę. Zaledwie garstka biegaczy w Polsce używa tego sprzętu. Jeśli Suunto będzie traktowało ten segment jak niszę, to nic się nie zmieni, ale może postąpić jak np Garmin. Jeszcze rok temu F305 sprzedawali za ponad 1200 PLN a teraz jest za bodajże 800(zasadniczo nie chodzi mi o konkretne ceny bo mogą się różnić, tylko o sporą przecenę sprzętu). I z tego co widzę, to tłumy biegają w Forerunnerach. Suunto również może pójść tą drogą....gwar pisze:Myślę, że z tymi cenami to raczej nici ... Suunto świetnie się sprzedaje i wbrew pozorom jest bardzo mocno na rynku komputerów pomiarowych ze względu na różny asortyment
komputery nurkowe gdzie suunto ma pozycje nr1
komputery górskie gdzie suunto też jest liderem(z moich obserwacji)
pulsometry gdzie suunto jest na podium
do tego golf
żagle
narciarstwo
ech ...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Z tym świetnym sprzedawaniem się to chyba ostro przesadziłeś. Rzeczywiście komputery nurkowe ok, górskie nie wiem, ale pulsometry??? jakie podium? Chyba w kategorii fińskich producentów. Poza tym zupełnie inaczej wygląda sprawa na świecie i w Polsce. Zresztą słowa nielicznych użytkowników Suunto na forum potwierdzają to, co piszę. Zaledwie garstka biegaczy w Polsce używa tego sprzętu. Jeśli Suunto będzie traktowało ten segment jak niszę, to nic się nie zmieni, ale może postąpić jak np Garmin. Jeszcze rok temu F305 sprzedawali za ponad 1200 PLN a teraz jest za bodajże 800(zasadniczo nie chodzi mi o konkretne ceny bo mogą się różnić, tylko o sporą przecenę sprzętu). I z tego co widzę, to tłumy biegają w Forerunnerach. Suunto również może pójść tą drogą....[/quote]
Myslalem raczej o pulsometrach z tzw. górnej strefy cenowej...zreszta masz racje ceny w europie a w polsce to niebo i ziemia, a co za tym idzie gron uzytkownikow, poza tym wiele osob ktore kupuje suunto nie bywa na forach ...
Myslalem raczej o pulsometrach z tzw. górnej strefy cenowej...zreszta masz racje ceny w europie a w polsce to niebo i ziemia, a co za tym idzie gron uzytkownikow, poza tym wiele osob ktore kupuje suunto nie bywa na forach ...
gdyby tak być wszystkimi ludźmi wszędzie naraz...
Czyli co potwierdzaja? Ze to beznadziejny sprzet, ktory kupuja tylko Finowie?PiotrekMarysin pisze:Chyba w kategorii fińskich producentów. Poza tym zupełnie inaczej wygląda sprawa na świecie i w Polsce. Zresztą słowa nielicznych użytkowników Suunto na forum potwierdzają to, co piszę.


- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Oczywiście się zgadzamy wszyscy, że to sprzęt dobry ale wg mnie nie trafiliście w sedno "polskiego" problemu.
Wg mnie problem Suunto w Polsce to nie ceny ale bardzo zły sposób dystrybucji. (mówię o treningowym Suunto - bo nurkowe i podwodne to nie moja działka, tam to może jakoś hula).
Kiedy ruszał Polar to Ryszard Szul odpowiadał na każde pytanie, był alfą i omegą kiedy ktokolwiek miał jakiś problem. Poza tym załatwiał takze serwius gwarancyjny.
Innymi słowy - Polar miał super support merytoryczny. Potem kiedy sie użytkownicy do niego przekonali to społeczność Polarowa tak się rozrosła, że jest już w stanie sama sobie pomagac.
Tymczasem Suunto (treningowe, wytrzymałościowe modele) w Polsce nie ma merytorycznego, kompetentnego wsparcia, supportu. To sa naprawdę skomplikowane urządzenia i trzeba przy tym się trochę napracować, żeby zbudować zaufanie do produktu.
Suunto mogłoby zrobić wielki skok gdyby sie postarało żeby istniało w Polsce jedno, wiarygodne, oficjalne centrum supportowe.
Piotrek pewnie niedługo będzie używał t6.
Wg mnie problem Suunto w Polsce to nie ceny ale bardzo zły sposób dystrybucji. (mówię o treningowym Suunto - bo nurkowe i podwodne to nie moja działka, tam to może jakoś hula).
Kiedy ruszał Polar to Ryszard Szul odpowiadał na każde pytanie, był alfą i omegą kiedy ktokolwiek miał jakiś problem. Poza tym załatwiał takze serwius gwarancyjny.
Innymi słowy - Polar miał super support merytoryczny. Potem kiedy sie użytkownicy do niego przekonali to społeczność Polarowa tak się rozrosła, że jest już w stanie sama sobie pomagac.
Tymczasem Suunto (treningowe, wytrzymałościowe modele) w Polsce nie ma merytorycznego, kompetentnego wsparcia, supportu. To sa naprawdę skomplikowane urządzenia i trzeba przy tym się trochę napracować, żeby zbudować zaufanie do produktu.
Suunto mogłoby zrobić wielki skok gdyby sie postarało żeby istniało w Polsce jedno, wiarygodne, oficjalne centrum supportowe.
Piotrek pewnie niedługo będzie używał t6.
