Grupa Trójmiejska zaprasza na bieg po plazy

[Grzechu]

Odnośnie półmaratonu to zamierzam ciężko trenować i może nawet wolno przebiec cały maraton (ze względu na losowanie wyjazdu do USA dla tych, którzy ukończą go w 6 godzinach).

Jutro wieczorem idę biegać po leśnych ścieżkach. Zainteresowanych informuję, że startuję koło 17-18 z Dąbrowy, ale dopasuję się jeżeli znajdą się chętni do biegu.

[DaB]

Widze, ze przyjemnie spedzaliscie sobote moi drodzy - Masiulis, Grzechu i nasz gosc - CK Biegacz Krzychu plawili sie w Baltyku, MoKa i Olek na koncercie Bjork. Ja po biegu musialem sie niestety udac do pracy i troche mi przy robocie zeszlo. W efekcie cala sobote mialem z glowy
Kazig jak zwykle nie mowiac nic nikomu wzial i pojechal na jakies tajemnicze zawody, no i... i.... sami widzieliscie na zdjeciu.
Podjalem ostateczna decyzje - STARTUJE W MARATONIE SOLIDARNOSCI - w koncu trzeba cos postanowic. Niech sie dzieje co chce. Licze na wasz doping i wsparcie duchowe. Mysle ze dam rade, jakies tam doswiadczenie mam, a zlamanie konkretnego czasu mnie tym razem nie interesuje. Jak przebiegne to bede zadowolony, a jak zejde ponizej 3:45 to bedzie pelnia szczescia.
W niedziele bylem na mocniejszym biegu w Oliwskich i sobie elegancko po raz trzeci w tym sezonie podkrecilem prawa stope. No przeciez [pii...] ja juz nie wiem co sie dzieje [piii...] szalu mozna dostac i od razu [pii...] czlowieka trafia - srodek sezonu i znow [pii...] niespodzianka. Na szczescie nie jest krytycznie i jakos biegac sie da ale znow bedzie lod, masowanie, bandaze elastyczne i mascie. Litosci!!!

[ours brun]

Quote: from Olek on 4:11 pm on July 13, 2003

Quote: from Grzechu Różne są opinie na temat tego koncertu.

 

No jasne - dałem wyraz tylko swojej opinii. Ciekaw jestem co się nie podobało, czy muzyka była gorsza niż na płytach?

Nie oglądałem ani nie słuchałem tego chociaż należę/należałem do entuzjastów jej muzyki. Mam jednak wrażenie, że w momencie gdy ktoś nagrywa już tylko materiał "best of" na kilku różnych płytach sam chce przekazać, że chwilowo nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Tym niemniej na horyzoncie muzyki pop jest to muzyka niepowtarzalna i wybitnie ambitna, mało komu udaje się tego dokonać...

[krzycho]

I bardzo dobrze, DaB! Cóż, pojedynek będzie korespondencyjny;) , ale mówi się trudno. Ty będziesz mógł jeszcze poprawić się w Poznaniu...
A co do Bjork - żałuję, że nie zostałem jeszcze dzień... Jak było słychać? Bo są wykonawcy, których muzyka na żywo, a zwłaszcza w plenerze, sporo traci. Gdzieś uciekają różne smaczki brzmieniowe. I obawiam się, że Bjork też do nich może należeć. Ciekaw jestem, jak wyszła na żywo na przykład Jóga, moja ulubiona zresztą... Zagrała, mam nadzieję?

[krzycho]

A - i jeszcze jedno - to chyba nie ostatni taki mój wyjazd. Mam nadzieje, ze jeszcze kedyś pobiegne z Wami po plazy albo słynnych trójmiejskich pagórach.
Pozdrawiam z deszczowego Krakowa...

[DaB]

Krzycho, no my mamy nadzieje, ze spotkamy sie jeszcze nie raz . Jak bedziesz w 3miescie to wpadaj koniecznie na spotkanie Grupy, zawsze przyjmiemy Cie z otwartymi ramionami.
Nasz spor o Miss Hansen trzeba bedzie rzeczywiscie rozstrzygnac korespondencyjnie, a moze ewentualny rewanz uda nam sie rozegrac na jednym biegu.

[Masiulis]

kurcze Grzechu widze ze zamierzasz ostro trenowac

moze i jak bym sie podjal tego wyzwania ale czuje sie podobnie jak DaB, tzn. jakos nie moge pobiegac spokojnie bo caly czas cos sie dzieje z moimi nogami, cos boli a ja nie wiem co i dlaczego

na polowke nadal jestem chetny i to jest chyba realne do zrobienia

[Olek]

Quote: from ours brun
w momencie gdy ktoś nagrywa już tylko materiał "best of" na kilku różnych płytach sam chce przekazać, że chwilowo nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Tym niemniej na horyzoncie muzyki pop jest to muzyka niepowtarzalna i wybitnie ambitna, mało komu udaje się tego dokonać...

 Zgadza się - ale ja myślę, że jeszcze można liczyć na jej kreatywność. A nawet gdyby już się wypaliła - to i tak jest fantastyczna wprost artystką.
  ----------------------------------


  Krzycho - gdzieś wyczytałem, że cała jej trasa koncertowa została przygotowana na koncerty plenerowe. Myślę, że brzmiało to bardzo dobrze. Chociaż miałem dosyć kiepskie miejsce - byłem w bok od sceny.

[Olek]

  Darek, co Ty wyprawiasz z tymi skręceniami? Niemniej bardzo się cieszę, że przyjąłeś wariant ofensywny - może tylko ten Gdańsk, ... nie wiem czy to nie jest zbyt ofensywny wybór. No, ale ja nie powinienem się wymądrzać na ten temat. Trzymam za Ciebie kciuki  :)

[DaB]

Olek, co ja wyprawiam ze skreceniami to nie nie napisze, bo po pierwsze bierze mnie ciezka cholera jak o tym mysle, a po drugie to naprawde nie wiem skad to sie nagle wzielo i dlaczego akurat w tym roku te kontuzje tak obrodzily .
Maraton gdanski to byl wybor naturalny. Mam z ta trasa stare porachunki poza tym biegnie kilka znajomych osob wiec bedzie razniej. Do polmetka chcialbym dotrzec w 1h50, a potem powolutku do 30km no i co bedzie dalej to sie zobaczy. Wiem, ze jestem dobrze przygotowany no i jestem dobrej mysli.

[Olek]

Quote: from Grzechu on 8:54 pm on July 13, 2003


Jutro wieczorem idę biegać po leśnych ścieżkach. Zainteresowanych informuję, że startuję koło 17-18 z Dąbrowy, ale dopasuję się jeżeli znajdą się chętni do biegu.

 
  Ja dzisiaj też biegam, jeżeli odpowiada Ci sobotnie tempo i dystans to możemy się umówić. Może jacyś inni chętni się zgłoszą.
  Najbardziej odpowiada mi moja okolica - czyli start z Karwin.

[krzycho]

DaB, moze Wawa jednak?
1 - więcej czasu na wyleczenie nogi i przygotowanie
2 - troche znajomych też będzie
3 - będzie chłodniej (???)
4 - sprawę Ci wiadomą rozstrzygniemy od razu i bez żadnych wątpliwości

(Edited by krzycho at 2:48 pm on July 14, 2003)

[DaB]

Przemysle to jeszcze Krzycho, ale Wawa kompletnie nie byla w moich planach. Jasne, fajnie byloby pobiec z grupa znajomych w znosniejszej pogodzie no i rozstrzygniecie sprawy na jednych zawodach byloby najwygodniejsze, ale moj lokalny patriotyzm podszeptuje mi zebym wystartowal najpierw w Trojmiescie. Hmm bede myslal o tym i dam znac jakby co.

A teraz w kwestii formalnej. Przyszlo mi do glowy, zeby moze wprowadzic nastepujacy tryb rozstrzygania sporu "czyja wlasciwie jest Ashia":
1. Ashia bedzie tego z nas ktory bedzie sie legitymowal najlepszym czasem w biegu maratonskim w danym roku kalendarzowym. Czyli, ze Ashia moze zostac odbita jesli ktos z nas uzyska lepszy wynik w jakims biegu odbywajacym sie w pozniejszym terminie.
2. Zawody o Ashie beda odbywaly sie co roku.

Aby regulamin wszedl w zycie musie byc przez Ciebie zaopiniowany pozytywnie lub ewentualnie skorygowany.

[krzycho]

Zgoda, sekundanci też kiwnęli głowami. Strzeż się Waszmość!

(Edited by krzycho at 8:53 am on July 15, 2003)

[Kazig]

No i tu mamy problem koledzy bo...hm...mi też się Ashia podoba. Co robić?

Nie oddam tak łatwo...nie ma mowy. To wybierzcie sobie część Ashi, a o drugą będziemy rywalizować z KAZANEM w półmaratonie...my bierzemy..no właśnie co? może bi...