Debiut na półmaratonie 4energy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

Shashlyk pisze: Przed biegiem - trochę się zdziwiłem skąd opinie o tak dobrej organizacji 4energy... ale coż, pewnie na innych biegach jest gorzej :P
Hmm ja nie narzekałam. Może dlatego, że odebrałam zestaw w sobotę i dziś zostało mi tylko się przebrać i rozgrzać. Po biegu też nieźle, szybko i bez kolejki pozbyłam się chipa, jedzenie też dostałam szybko.
Shashlyk pisze: Bieg - Bogu dziekowac za pogode...
Oj tak! Idealna!
jacuś pisze: No i pytanie do nieobecnych na miejscu zbiórki - dlaczego nie przyszliście? :grr:
Jakie nie przyszliście :wrr: to wyście mnie wystawili :echech:... marzłam przy tym bocznym wejściu kilkanaście minut :). Spotkałam tylko dwie osobo które znałam już z Jaworzna, ale całkiem w innym miejscu.
Rzuciła mi się jeszcze w oczy koszulka z bieganie.pl na starcie, ale nie zdołałam dogonić :). Wysoki blondyn - pasuje ten opis do któregoś z was?

jacuś pisze: Podawajcie czasy!
Niestety nie wiem dokładnie, ale będzie +/- 2:10. Czyli super wynik jak dla mnie (chyba, że ja źle spojrzałam na zegarek, taka byłam zmęczona...). Ale przeziębienie na szczęście sobie poszło i już na rozgrzewce czułam, że mnie "niesie" :).
Blady pisze:Życzę powodzenia. Najlepszy moment na dzisiejszym biegu? Bufet na 6 kilometrze hehe, banany, czekolada i gato, mniam.
Brr, mnie dalej mdli, jedyne co mi teraz przechodzi przez gardło to likier ziołowy :).

Podsumowując dla mnie najgorszym miejscem był podbieg... do startu. Od ronda do nawrotu było fatalnie, na podbieg na Kościuszki byłam nastawiona, zapomniałam, że on nie jest jedyny :).
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
New Balance but biegowy
Blady
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 04 maja 2008, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska - Halemba

Nieprzeczytany post

Rzuciła mi się jeszcze w oczy koszulka z bieganie.pl na starcie, ale nie zdołałam dogonić . Wysoki blondyn - pasuje ten opis do któregoś z was?
Ja byłem w koszulce klubowej na czarnej bluzie.


Jakie nie przyszliście to wyście mnie wystawili ... marzłam przy tym bocznym wejściu kilkanaście minut .
Umawialiśmy się przy "Barze Pod Spodkiem", byłem tam od 8:50 do 9:20, zaczepiałem wszystkich hehe co przystawali i się rozglądali.
Półmaraton 4energy Katowice 21.09.08 - 02h00'56"
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Co tu dużo pisać było po prostu kapitalnie!!!!!!!! Coś cudownego, bez wątpienia najlepsza impreza biegowa w jakiej startowałem!!! Trochę obawiałem się tego biegu, był to mój debiut na tym dystansie, ale wszystko się udało. Co prawda w nocy były problemy z zaśnięciem (adrenalina? Smile ), więc spałem tylko ok.2,30h bo o 5:30 trzeba było wstawać. W Katowicach byłem przed 8, pakiet odebrałem szybko i bez żadnych problemów. Jedyny problem jaki się pojawił to że nie wiedziałem którędy wejść do środka, a widziałem że tam ludzie siedzą, ale w końcu znalazłem wejście Smile Impreza naprawdę kapitalna, trasa jak dla mnie świetna, co prawda trudna ale bardzo fajnie się biegło. Pogoda akurat na bieg się uspokoiła i mi odpowiadała. Na trasie wielu kibiców, szczególnie dzieciaki przy Poczcie Smile Oprócz tego udało mi się pobiec lepiej niż zakładałem, miało być zejście poniżej 2h, a tymczasem biegło mi się bardzo dobrze i udało się zejść poniżej 1,50h, najprawdopodobniej ok.1,48h. Smile Meta w Spodku to coś kapitalnego!!! Niesamowite przeżycie, choć ja mało co pamiętam że swojego finiszu Smile Bieg przedszkolaków, super sprawa oby takich inicjatyw jak najwięcej. Szkoda tylko, że telewizora nie udało się wygrać... Wink ale cóż takie życie, przynajmniej bluze dostałem (374) Smile. Jeszcze raz powtarzam cudowna impreza, aż chciało się biegać.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pinup - dobiegłaś przed 2:10... bo nawet ja się o dziwo zmieściłem w 2:09 brtto - a ty byłaś cały czas przedemną ;-) Też czekam na oficjalne wyniki, bo mnie dziewczyna straszy że na drugą matę nie wszedłem ... a fakt faktem po przebiegnięciu mety... miałem chwilowe mroczki ;-)

ja spotkałem ekipę z jaworzna no i lejka... choć oczywiście nikogo nie wypatrzyłem w umówionym miejscu a wszyscy mnie znaleźli "gdzieś"

Bieg też oceniam za super udany - tym razem nie miałem "rezerwy" (Tak jak w jaworznie) a ostatnie kółko truchtałem już na oparach (w szczególności podbieg na Kościuszki.... i końcówka do samego spodka)
na szczęście biegłem z jakąś przemiłą dziewczyną która mnie motywowała.. właściwie od 2 okrążenia. Jak już miałęm przejść w marsz... to mi nie pozwalała ;-)a jak padałem, to kazałą przyspieszać... i tak dotruchtałem jakoś do mety... z rewelacyjnym dla mnie czasem (spodziewałem się czasu między 2:15 a 2:30)
ostatnie okrążenie w moim wykonaniu było najszybsze... i nawte mam jakieś 2km po 5:15 - 5:20 (na zbiegu) ale nie ukrywam że to było wszystko na co dzisiaj było mnie stać- dlatego jestem zadowolony !! ;-)
Szymon
Obrazek
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

No ja nie wiem jak to się stało, że do spotkania nie doszło. Ja Bartess i Piter z Czechowic czekaliśmy przy kasie w wyznaczonym miejscu do 9:10 i nikogo nie spotkaliśmy. Szkoda tylko, że nie wymieniliśmy się telefonami było by może łatwiej. No cóą może następnym razem na jakieś imprezie.

A wracając do biegu to jestem bardzo ale to bardzo zadowolony :) Udało mi się złamć nie tylko 2h ale 1:45. Mój wynik z tego co odczytałem na wywieszonych kartkach w spodku to 1:44:30. Tego się nie spodziewałem. Biegło się fajnie ale trzeci podbieg mnie dobił. Myślę, że dałem z siebie wszystko :)

Pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

YES YES YES!!!! Jestem przeokrutnie szczęśliwy i zadowolony. Zakładałem czas 2:20, trzymałem się niezbyd daleko za balonami Agnieszki ;-) na 2:15. Trzeci podbieg myślałem ,ze już pęknę ale dałem rady :D a po ostatnim nawrocie na górze dogoniłem Agę a po tym kruciutkim podbiegu na niespełna 3 km do mety stwierdziłem, że z górki to już jakoś pójdzie. I POSZŁO!!!! I to zajefajnie - wyprzedzałem ludzi jak gupi, na ostatnim wodopoju nie zwolniłem by się napić i Gatoridem se nachalpałem w oko i szczypało jak diabli. Myślałem, że końcówki (tej za rondem) już nie dam rady ale siłą woli, z mroczkami przed oczami (nie tymi bliżniakami ;-)) wpadłem na metę z czasem 2:10:05 (netto) Ten tunel wydawał się nieskończonością ;-). Padłem na kolana i na pysk (co nawet zostało skomentowane przez speakera ;-)) i trochę potrwało zanim się pozbierałem. Świetnie!!! I love this game!!!!

Organizacja świetna, pogoda okazała się łaskawa. O ile z frotkami to raczej nie trafili to z buff'em im się udało. Co prawda mam swoje takie cudo ale sporo ludzi to pozakładało.

Jagoda81 - dziękujemy!!!!
Shashlyk - wielka szkoda! ale masz co poprawiać :-)
Jacuś - rewelacyjny czas! A co do zbiórki - BYLIŚMY Z Bleezem i Piterem82 od 9.00 do 9.05!!!
Shashlyk - rozwiń te marsze....
Blady - jeżeli uważasz start za udany to również się cieszę i gratuluję!!! Spotkanie - Szkoda??? Trzeba było być o 9.00 tag dzie pisaliśmy ;-)
Tomaszu - dziękujemy. A ja szczególnie - wiesz dlaczego :-)
Lejek - To gdzie Wy sie do cholery ;-) spotkaliście??? Miałem takie same skrzydła jak Ty na ostatnich 3 km - wyprzedziłem ze 30 ludzi :D
Rapacinho - nieźle - o 10' lepiej od zakładanego - gratulacje!!!
PinUpGirl i Ssokolow - no to byliśce tuż przede mną! Brutto miałem 2:10:58!

O ile oranizatorzy spisali się na medal to nasze zorganizowanie się było nie powiem do czego... Miejmy nadzieję, że następnym razem spotkamy się wszyscy razem.

Pozdrawiam i powodzenia w następnych startach!

Aha - no i mam na numerze startowym autograf Ireny Szewińskiej. Siadła se 3 miejsca obok od nas (Bleeza i mnie) no to dorwałem długopis od jakiegoś dzieciaka i podsunąłem :-)
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

Blady pisze: Ja byłem w koszulce klubowej na czarnej bluzie.
Jeśli jesteś jasnym blondynem, to mogłeś być Ty.
Blady pisze: Umawialiśmy się przy "Barze Pod Spodkiem", byłem tam od 8:50 do 9:20, zaczepiałem wszystkich hehe co przystawali i się rozglądali.
Ja się kręciłam od 9:05. Nie wiem, jak to się stało, że na siebie nie trafiliśmy, koszulki bieganie.pl tam nie widziałam. Pewnie ja cos zawaliłam, Spodek jest okrągły....
bleez pisze:No ja nie wiem jak to się stało, że do spotkania nie doszło. Ja Bartess i Piter z Czechowic czekaliśmy przy kasie w wyznaczonym miejscu do 9:10 i nikogo nie spotkaliśmy. Szkoda tylko, że nie wymieniliśmy się telefonami było by może łatwiej.
Teraz żałuję. Myśląłam o tym, żeby wam wysłać mój nr na PW, ale pomyślałam, że skoro dwóch z was ma mój numer to jakoś na pewno się znajdziemy. Wielka szkoda, następnym razem lepiej to wyjdzie.

ssokolow pisze: Bieg też oceniam za super udany - tym razem nie miałem "rezerwy" (Tak jak w jaworznie) a ostatnie kółko truchtałem już na oparach (w szczególności podbieg na Kościuszki.... i końcówka do samego spodka)
Oj ja też się wypompowałam :). Chociaż stać mnie było jeszcze na krótki finisz to na mecie nie miałam siły nawet się cieszyc. Do tej pory zawsze po ukończeniu biegu wydawało mi się, że mogłabym pobiec dystans jeszcze raz i jeszcze szybciej, tym razem naprawdę byłam wykończona.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

A właśnie - z ostatnich 500metrów i chwili po mecie niewiele pamiętam - też tak macie?
Shashlyk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 maja 2008, 13:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Książenice/Wrocław

Nieprzeczytany post

bartess - oczywiście debiut uwazam za udany ;) 15sek to w końcu niemal nic...

A zadowolony jestem właśnie z takiego wyniku - przy 4 (jeśli dobrze liczę) marszach na ostatniej pętli :/ Nie wytrzymałem podbiegu, potem człapałem niemal tempem marszu... Ból miesni potworny, zdecydowanie brakowało mi treningów na zbliżonym dystansie.

Mimo to dobieglem - z nienajgorszym czasem - jestem Półmaratończykiem i jestem szczęśliwy ;) Jeśli taka radośc jest po 21km, nawet nie potrafie sobie wyobrazic co bedzie po ukonczeniu maratonu...

Przy okazji, zapomniałem wcześniej - GRATULUJĘ wszystkim z teamu bieganie.pl :) I mam nadzieję, że w przyszłym roku każdy poprawi swój wynik :)

EDIT:
z ostatnich 500m? pamietam kazda sekunde ;) nigdy w życiu żaden kilometr nie trwał tak długo jak dzisiaj 21 :) nic nie pamietam tylko z wbiegania na metę, reszta - piękne wspomnienia.
Obrazek
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

bartess pisze:A właśnie - z ostatnich 500metrów i chwili po mecie niewiele pamiętam - też tak macie?
Ja pamiętam tylko ostatnie 500m ;)
Shashlyk pisze: A zadowolony jestem właśnie z takiego wyniku - przy 4 (jeśli dobrze liczę) marszach na ostatniej pętli :/ Nie wytrzymałem podbiegu, potem człapałem niemal tempem marszu... Ból miesni potworny, zdecydowanie brakowało mi treningów na zbliżonym dystansie.
Oj jak mnie bolały mięśnie, czuję wszystko, nawet plecy i ramiona. Wydaje mi się, że to nie dystans tylko tempo + podbiegi (nigdy nie biegłam aż tyle, ale po 18-20 km byłam zmęczona, miałam trochę zesztywniałe mięśnie ale kilka przebieżek na koniec, rozciąganie i wracało do normy, taki ból z prawdziwego zdażenia trafił mi się pierwszy raz)

Ja też wam wszystki serdecznie gratuluje pięknego debiutu!
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Drodzy półmaratończycy!!!
Kończy się powoli historia tego wątku. Szczęśliwie dla ogromnej większości z nas :-) Nie wiem jak u Was ale u mnie wywołało to głód na jescze więcej!!! Jescze wiecej - czyli ile? Jakkolwiek by nie patrzyć kolejną konkurencją, stopniem, dystansem jest ni więcej ni mnie tylko maraton. Dlatego pozwoliłem sobie o założenie nowego wątku na tym forum: Debiut w maratonie w 2009. Niesieni entuazjazmem i zadowoleniem z wyników zapraszam Was do dyskusji :-)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Hej!
Dziękuję Wam wszystkim, bo bez Was na pewno bym nie pobiegł w tym biegu! Dzięki za słowa otuchy, za porady i za to, że byliśmy razem, w tej grupie na pewno było łatwiej przygotowywać się do biegu. Na mecie, to prawie miałem łzy szczęscia w oczach! :hej: Mam nadzieję, że grupa będzie kontynuować przygotowania do kolejnych imprez i podejmować następne wyzwania. No i, że się spotkamy na jakimś następnym biegu (skuteczniej niż w Katowicach :ble: ). Piszcie, gdzie macie zaplanowane kolejne starty!
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI i pozdrawiam serdecznie!
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

jacuś pisze:. Piszcie, gdzie macie zaplanowane kolejne starty!
Ojej, właśnie do mnie dotarło, że nie mam planów :). Kalendarz zapełniłam sobie do 4energy a dalej.... zaraz poszukam czegoś.....
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Ja planuję start za 2 tygodnie w sobotę - 4. października w Zabrzegu - kawałek od mojej mieściny (Czechowic-Dziedzic). Jest tam 10 km w bardzo ładnym terenie - wioska, zapora jeziora Goczałkowickiego, las - Bardzo malownicza trasa (znam bo tam biegam :-)). Opis tu:II Biegowy Memoriał Henryka Puzonia. Polecam wejście na stronę organizatorów. Torchę o tym gościu oraz o umiejscowieniu biegu.

Prócz tego może 26. października VII Perła Paprocan- Jesienna bo to też podobno fajny bieg (od 7 km do maratonu co 7 km - ile kto chce albo da rady :-)). Miejsce też bardzo ładne - wokół jeziora Paprocańskiego

Może jeszcze 8. listopada (b.ważna data dla mnie)19 Bieg Legionów w Ustorniu - 10 km.


Aha - jak tylko pojawią się wyniki to postaram się zestawić to co każdy z nas planował z tym co osiągnął :-) (wyniki podobno we wtorek) i w jakiejś ładnej formie umeścić tu taką laurkę :-)
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

właśnie - chyba największy sukces tego wątku jest taki... że z żółtodziobów staliśmy się żółtodziobami ale półmaratończykami !! i to wszyscy!! Gratuluję raz jeszcze... i przyłączam się do słuchania o dalszych planach - bo ja na razie zupełnie nie wiem co dalej ...


wiem że w III 2009 będzie bieg marzanny w Krakowie... a potem na pewno cracovia maraton ;-) no i silesia zresztą też, ale do tego czasu to by trzeba było wybiegać trochę kilometrów, bo z obecną formą to się nie ma co porywać na maratony (teraz dopiero poczułem szacunek zdając sobie sprawę że przebiegliśmy dopiero połowę!!)

No i tak.. a na jakiś bieg do 100 km od Krakowa z chęcią się wybiorę ... najchętniej 10 - 15 km... może 21 ... ;-) tak że jak coś fajnego wypatrzycie to się chwalcie !! - najlepiej z linkami do stron organizatorów .. - a... i wolał bym biegi z medalami :DDD
Szymon
Obrazek
ODPOWIEDZ