Jeszcze cudowne konikiPiotrekMarysin pisze:Fakt, że ostatnio w Marysi to tylko grzybiarzy można spotkać. Z nostalgią wspominam czasy, kiedy spotykałem na ścieżce sarenkę, zająca lub lisa... Właśnie teraz zdałem sobie sprawę, że jeszcze 1,5-2 lata temu to się działo, a od tamtej pory nic... Czyżby aż tak się zwiększył ruch w lesie że zwierzaczki nam pouciekały. Wtedy naprawdę trudno było kogoś spotkać rankiem na ścieżce...Deck pisze:... Po Marysi też 7 kółek biegałem, ale w PS mogę sobie popatrzeć na wiewiórki, nornice, kaczki, koniki, masa atrakcji
Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Kochani, nie zapomnijcie o regeneracji . My wczoraj sapaliśmy i pociliśmy się w saunie. Fajna sprawa, zwłaszcza jak się ją ma prawie pod nosem. Na Wodniku po remoncie jest bezpośrednie wejście na saunę z hali basenów. Więc jak komu mało chłodzenia pod zimnym prysznicem to po wyjściu z nagrzanej do czerwoności kabiny może wskoczyć jeszcze do chłodnego basenu. Jeszcze mogliby na zimę zrobić takie wyjście na boisko i ludziska by się nacierali śniegiem .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Jeszcze samochody . Kilka dni temu na trakcie ze ścieżką zdrowia (wzdłuż Czecha) musiałem uciekać do lasu, bo z przeciwka jechała całkiem szybko ciężarówka i kierowca stosując prawo silniejszego nie miał zamiaru ustąpić mi miejsca ani na centymetr.....Kazig pisze:Jeszcze cudowne konikiPiotrekMarysin pisze:Fakt, że ostatnio w Marysi to tylko grzybiarzy można spotkać. Z nostalgią wspominam czasy, kiedy spotykałem na ścieżce sarenkę, zająca lub lisa... Właśnie teraz zdałem sobie sprawę, że jeszcze 1,5-2 lata temu to się działo, a od tamtej pory nic... Czyżby aż tak się zwiększył ruch w lesie że zwierzaczki nam pouciekały. Wtedy naprawdę trudno było kogoś spotkać rankiem na ścieżce...Deck pisze:... Po Marysi też 7 kółek biegałem, ale w PS mogę sobie popatrzeć na wiewiórki, nornice, kaczki, koniki, masa atrakcji
Wczoraj podziwiałem to wejście, ale czy to oznacza, że będąc na basenie można korzystać z sauny?Renata pisze:...Na Wodniku po remoncie jest bezpośrednie wejście na saunę z hali basenów. ...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Tak. Po opłaceniu np. wejścia na 1 godz. (teraz 15 zł) wchodzi się przez pierwszą bramkę na basen i można korzystać z sauny (przechodzi się przez drugą bramkę) i po wyjściu dopłacasz za przejście przez saunową bramkę jeszcze 4 zł (o ile nie przekroczysz 1 godz. od wejścia na basen). Reasumując: sam basen (1 godz. pobytu w strefie płatnej) - 15 zł, basen + sauna (1 godz. pobytu w obydwu strefach płatnych) - 19 zł.PiotrekMarysin pisze:Wczoraj podziwiałem to wejście, ale czy to oznacza, że będąc na basenie można korzystać z sauny?Renata pisze:...Na Wodniku po remoncie jest bezpośrednie wejście na saunę z hali basenów. ...
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W PS zaczął się sezon sępa, tzn. wszystko co żyje wali do ludzi, najlepiej z wózkami, żeby wysępić coś do jedzenia, ewentualnie zbunkrować na później. W Marysi zwierzątka muszą sobie same radzić i nie mają teraz czasu na pokazywanie się ludziom dla ich przyjemności.PiotrekMarysin pisze:Fakt, że ostatnio w Marysi to tylko grzybiarzy można spotkać. Z nostalgią wspominam czasy, kiedy spotykałem na ścieżce sarenkę, zająca lub lisa... Właśnie teraz zdałem sobie sprawę, że jeszcze 1,5-2 lata temu to się działo, a od tamtej pory nic... Czyżby aż tak się zwiększył ruch w lesie że zwierzaczki nam pouciekały. Wtedy naprawdę trudno było kogoś spotkać rankiem na ścieżce...Deck pisze:... Po Marysi też 7 kółek biegałem, ale w PS mogę sobie popatrzeć na wiewiórki, nornice, kaczki, koniki, masa atrakcji
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
W PS zaczął się sezon biegania po asfalcie. Na głównej alei to coraz trudniej się zmieścić i przy bieganiu w odwrotnych kierunkach łatwo o zderzenie, zwłaszcza że ciemno okrutnie w niektórych rejonach parku (część latarni już została naprawiona po Darka kilku telefonach, ale to ciągle nie jest nawet co druga latarnia). "Wpadliśmy" też na Gerarda, fajnie było pogadać choć przez dwa kółka.
Przydałaby się duża strzałka żeby wszyscy biegali w jednym kierunku - coś takiego jak ta tabliczka w CP.
Dziś będziemy musieli zacząć dużo wcześniej, jeszcze za widnego, a i tak skończymy pewnie czarna nocą. Jeszcze troszkę, jeszcze tylko kilka dni.
Przydałaby się duża strzałka żeby wszyscy biegali w jednym kierunku - coś takiego jak ta tabliczka w CP.
Dziś będziemy musieli zacząć dużo wcześniej, jeszcze za widnego, a i tak skończymy pewnie czarna nocą. Jeszcze troszkę, jeszcze tylko kilka dni.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ech, mnie się przypałętał jakiś bakcyl i niestety już musiałem odpuścić dwa treningi, a kolejne trzeba będzie zmodyfikować
a maraton tuż, tuż
a maraton tuż, tuż
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
fatalnie, ja też miałem jakieś zawirowanie z gardłem, ale zadowolony z faktu, że elita tak ma, biegam z tym dalej
Dziś ostatni ciężki trening, a potem już tylko zwykłe bieganie zostaje.
Dziś ostatni ciężki trening, a potem już tylko zwykłe bieganie zostaje.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Zdrowiejcie!
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Deck nie daj się. Dużo vit. C, herbatka z soczkiem malinowym i cytryną, ciepłe skarpetki i szalik na szyję . Bez czapki i rękawiczek z domu nie wychodź. Nie biegaj w mokrych butach , a i kołderkę zmień na wersję zimową. Jednym słowem trzymaj się ciepło. Dobrze, że teraz Cię co chyta, niż na dwa dni przed to chociaż zdążysz wydobrzeć .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
SKĄD WIESZ, ŻE ŚPIĘ POD LETNIĄ KOŁDRĄ?Renata pisze:Deck nie daj się. Dużo vit. C, herbatka z soczkiem malinowym i cytryną, ciepłe skarpetki i szalik na szyję . Bez czapki i rękawiczek z domu nie wychodź. Nie biegaj w mokrych butach , a i kołderkę zmień na wersję zimową. Jednym słowem trzymaj się ciepło. Dobrze, że teraz Cię co chyta, niż na dwa dni przed to chociaż zdążysz wydobrzeć .
Kuruje się, kuruje, ale kolejne treningi przechodzą koło nosa, a pojawia się coraz więcej pytań: jakie realizować treningi, a jakie odpuścić, czy przerwa bardzo mi zaszkodzi, czy dam radę osiągnąć cel, czy dr Burski wyleczy swoją pacjentkę, czy u Złotopolskich się pogodzą i co teraz zrobi Ryśku z Klanu? Organizm chory, to organizm pełen wątpliwości
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Może nie będe popularny, ale Deck chyba przecholowałeś z tym trenem, że się źle czujesz, co Ty na to?
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nieee, bez przesady. Czasami bardziej sobie dawałem w kość i nie było problemów. Ja po prostu taki uczuciowy jestem i przygarniam różne rzeczy, co latają dookoła. W tym roku zimowa seria przeziębieniowa skończyła mi się w czerwcuKazig pisze:Może nie będe popularny, ale Deck chyba przecholowałeś z tym trenem, że się źle czujesz, co Ty na to?
ps. na wszelki wypadek oświadczam, że się szczepię co roku
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Deck, nie przejmuj się u mnie dokładnie to samo. Pn i Wt opuszczony z powodu przeziębienia. Dzisiaj już wszystko ok i wróciłem do treningu (jak to fajnie ,że dzisiaj był ostatni ciężki trening) . Słyszałem ,że będziemy robić to samo "łamanie" na MW.Deck pisze:ech, mnie się przypałętał jakiś bakcyl i niestety już musiałem odpuścić dwa treningi, a kolejne trzeba będzie zmodyfikować
a maraton tuż, tuż
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Naczytałem się o "uczuciowych biegaczach" i zdaje się, że Wam pozazdrościłem bo od rana ja też pociągam nosem. Do nieciekawego gardła dołączył mokry nos, ale i tak dobrze, że to w tym tygodniu i po zrobieniu ostatniego WT.
Zostaje nam już tylko spokojne bieganie w tempie maratonu po parkowym asfalcie.
Zostaje nam już tylko spokojne bieganie w tempie maratonu po parkowym asfalcie.
Pozdrawiam,
Darek
Darek