Komentarz do artykułu Tanie bieganie z zębem - Woolf
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Arti, ale ja mówię o swoim doświadczeniu. Biegałem w butach praktycznie każdego producenta i różnice są kosmetyczne. Dla mnie najsłabszą firmą była zawsze Fila, której buty popękały mi po 300km. Tanie modele Nike też były mniej wytrzymałe niż np. Joma czy Woolf. Przebiegłem w życiu na pewno ponad 30 tys. kilometrów i jak dla mnie różnice między tanimi a drogimi markami są praktycznie żadne.
Jeśli chodzi o ciuchy, różnica jest w ogóle niezauważalna. Zobacz, że byle bawełniana koszulka Adidasa kosztuje 100zł, a w markecie identyczna, tylko bez logo - 10zł lub mniej.
Jeśli chodzi o ciuchy, różnica jest w ogóle niezauważalna. Zobacz, że byle bawełniana koszulka Adidasa kosztuje 100zł, a w markecie identyczna, tylko bez logo - 10zł lub mniej.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ok moje doświadczenia są inne. Na niższym poziomie ale też przebiegłem ponad 30 tyś km.
Doświadczenia mam takie,że jeśli stać to warto inwestować w dobre buty, lepiej chronią stopę i na dłużej wystarczą.
Co do koszulek to te tańsze po praniu lub kilku praniach nie wypada już publicznie zakładać
Doświadczenia mam takie,że jeśli stać to warto inwestować w dobre buty, lepiej chronią stopę i na dłużej wystarczą.
Co do koszulek to te tańsze po praniu lub kilku praniach nie wypada już publicznie zakładać

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja się zawsze wtedy pytam (zresztą pytałem się Ciebie ostatnioNagor pisze:Ale z punktu widzenia człowieka, który biegał w butach praktycznie każdej marki, powiem, że różnice między nimi są naprawdę subtelne. Dla kogoś o zdrowej stopie, bez nadwagi (jak ja) - to naprawdę jeden pies, czy Joma czy Asics.

Jeśli załozymy, że nie masz żadnych organiczeń jeśłi chodzi o fundusze - to jaki but wybierzesz?
Poza tym - większość biegających mas to nie są bardzo szczupłe i sprawne osoby biegające po 14:24 5000 m

Cały przemysł obówia biegowego ruszył włąśnie wtedy kiedy producenci zdali sobie sprawę, że mają doczynienia z nowym typem biegacza - biurkowca.
I dla takiego człowieka ja nie potrafię autorytarnie stwierdzić, że to jeden pies.
Asics czy Adidas dają mi większe poczucie komfortu, że rekomendując komuś dany but nie wsadzam go na minę.
Komuś, komu naprzykład kostka i pięta uciekają mocno do środka i kto waży więcej niż powinien. Nie wiem jak dobrze "pilnują" go te tańsze buty.
Bo trudno jest to przetestować, chyba że tylko przez takie testy jakie kiedyś opisywałem, zrobione przez jakiś niemiecki magazyn konsumencki.
Chociaż cytowałem niedawno pewne badania z Angielskiego Uniwersytetu gdzie porównywali właśnie buty tanie do drogich - i rzeczywiście wychodził "jeden pies"

- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Wiadome jest ,że biegacz amator biegnie chaotycznie, nie potrafi równo stawiać stóp i bardziej narażony jest na kontuzje. Im lepszy but tym lepiej go "przypilnuje"
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 sie 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Tzw. uznane marki pompują mnóstwo kasiory w propagandę. Nikt tak naprawdę nie wie jakie testy wykonują, z sensem, bez sensu, ale wiadomo z pewnością (znaczy konsument jest o tym przekonany), że to robią. I o to chodzi. Komunikaty kojarzone z produktem są pod ścisłą kontrolą i są odpowiednio sterowane.
Ale to wszystko lansik. I ten lansik przekłada się na kasiorę. Kto tego nie robi, ten wypada z rynku. A to wszystko wielkie pranie mózgu. Nie dajta się nabrać, to co myślicie o tych produktach, to to co ta ekipa chce żebyście myśleli. ;]
Grunt to bunt.
Pozdro
Ale to wszystko lansik. I ten lansik przekłada się na kasiorę. Kto tego nie robi, ten wypada z rynku. A to wszystko wielkie pranie mózgu. Nie dajta się nabrać, to co myślicie o tych produktach, to to co ta ekipa chce żebyście myśleli. ;]
Grunt to bunt.
Pozdro
- torronto
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 21 lip 2008, 08:19
- Życiówka na 10k: 38:21
- Życiówka w maratonie: 2:58:52
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
A tak z ciekawości - czemu dotychczasowe konto zostało zawieszone?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 paź 2008, 23:39
Witam,
Niedawno postanowiłem zabrać się za bieganie i szukam odpowiednich butków. Nie ukrywam że cena Woolfów jest bardzo kusząca, mam jednak pytanie: Czy ktoś wie który model nadaje się dla cięższych biegaczy?? Wiem że modele są zróżnicowane pod tym względem, ale nigdzie nie mogę znalaźć takiej informacji (ani google, ani woolf.pl, ani woolf.at).
Czekam na info i pozdrawiam.
Niedawno postanowiłem zabrać się za bieganie i szukam odpowiednich butków. Nie ukrywam że cena Woolfów jest bardzo kusząca, mam jednak pytanie: Czy ktoś wie który model nadaje się dla cięższych biegaczy?? Wiem że modele są zróżnicowane pod tym względem, ale nigdzie nie mogę znalaźć takiej informacji (ani google, ani woolf.pl, ani woolf.at).
Czekam na info i pozdrawiam.
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
A czytałeś ten artykuł:Xieciun pisze:Witam,
Niedawno postanowiłem zabrać się za bieganie i szukam odpowiednich butków. Nie ukrywam że cena Woolfów jest bardzo kusząca, mam jednak pytanie: Czy ktoś wie który model nadaje się dla cięższych biegaczy?? Wiem że modele są zróżnicowane pod tym względem, ale nigdzie nie mogę znalaźć takiej informacji (ani google, ani woolf.pl, ani woolf.at).
Czekam na info i pozdrawiam.
http://bieganie.pl/index.php?cat=45&show=1&id=769