Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja w sobotę idę na walkathon, więc będę biegał albo bladym świtem, albo popołudniem. Tak czy inaczej raczej w Skaryszewskim. W następną sobotę mam gości, więc także raczej będzie wariant blado-świtowy. Jakoś Marysia mi nie podrodze
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Witajcie po sporej przerwie!
Niesiony niepokojącymi wiadomościami, że jakoby jakiś łobuz skradł z Marysi sygnał GPS, postanowiłem zatrudnić dziś rano, niezawodnego poszukiwacza tegoż sygnału, mojego TIMEXA BODYLINKA.
Zaraz po wyjściu z domu udało mi się natrafić na ślady tegoż sygnału i podążając jego tropem udałem się do naszego lasku. Wiedziony dziwnym przeczuciem, tuż za szlabanem, zatrzymałem się na chwilę i znalazłem zaginiony sygnał dżi-pi-es - chował się za słupkiem szlabanu. Zapytałem się, czy mnie nie opuści, na co on porozumiewawczo mrugnął do mnie oczkiem zielonej diody.
Zagłębiłem się w lesie bez obaw i rozpocząłem penetrację dawno niewidzianych terenów. Mój Dżi-pi-es prowadził mnie bezbłędnie różnymi ścieżkami, z czego wyszła trasa zwana przez Renię i Darka "trasą wszystkich ścieżek", a przeze mnie "trasą lotniczej szachownicy". Po opuszczeniu lasu skierowałem się w kierunku centrum Warszawy i po udanym treningu zdążyłem jeszcze do pracy.
Wyszedł mi bardzo ładny trening, a dodatkowo znalazłem sygnał DŻI-PI-ES, który (jak mi obiecał) będzie czekał też na kolejnych biegaczy po Marysi. Śmiało więc przybywaj DECK na kolejne treningi do Marysińskiego lasu.
Niesiony niepokojącymi wiadomościami, że jakoby jakiś łobuz skradł z Marysi sygnał GPS, postanowiłem zatrudnić dziś rano, niezawodnego poszukiwacza tegoż sygnału, mojego TIMEXA BODYLINKA.
Zaraz po wyjściu z domu udało mi się natrafić na ślady tegoż sygnału i podążając jego tropem udałem się do naszego lasku. Wiedziony dziwnym przeczuciem, tuż za szlabanem, zatrzymałem się na chwilę i znalazłem zaginiony sygnał dżi-pi-es - chował się za słupkiem szlabanu. Zapytałem się, czy mnie nie opuści, na co on porozumiewawczo mrugnął do mnie oczkiem zielonej diody.
Zagłębiłem się w lesie bez obaw i rozpocząłem penetrację dawno niewidzianych terenów. Mój Dżi-pi-es prowadził mnie bezbłędnie różnymi ścieżkami, z czego wyszła trasa zwana przez Renię i Darka "trasą wszystkich ścieżek", a przeze mnie "trasą lotniczej szachownicy". Po opuszczeniu lasu skierowałem się w kierunku centrum Warszawy i po udanym treningu zdążyłem jeszcze do pracy.
Wyszedł mi bardzo ładny trening, a dodatkowo znalazłem sygnał DŻI-PI-ES, który (jak mi obiecał) będzie czekał też na kolejnych biegaczy po Marysi. Śmiało więc przybywaj DECK na kolejne treningi do Marysińskiego lasu.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Witamy Piotrku po dłuższej nieobecności na forum
Biegając wczoraj z Gerardem po Parku Skaryszewskim wspominaliśmy Ciebie i proszę, okazało się, że udało nam się ściągnąć Ciebie myślami Fajnie, dzięki też za odszukanie zaginionego sygnału, przyda się nam jeszcze nie raz.
Biegając wczoraj z Gerardem po Parku Skaryszewskim wspominaliśmy Ciebie i proszę, okazało się, że udało nam się ściągnąć Ciebie myślami Fajnie, dzięki też za odszukanie zaginionego sygnału, przyda się nam jeszcze nie raz.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Miło mi że myślicie o mnie!!
W ciągu ostatniego miesiąca dopiero drugi raz wpadłem do Marysi pokręcić się na początek treningu, bo tak gnam prosto w kierunku centrum. W zamian dosyć często bywam w PS, ale głownie przelotem. Dlatego też nie zawracałem Wam głowy pomysłami o wspólnym bieganiu, bo nie za bardzo było by to kiedy zgrać, a nawet jakby się udało to wprowadziło by za dużo stresu do waszych i moich przygotowań... Za to ostatnio w lesie można dużo częściej spotkać moją żonę, która powróciła do biegania po prawie rocznej przerwie i zaliczyła już nawet NHR, a przygotowania do 11.XI idą pełną parą .
Mam nadzieję, że czas do MW szybko minie i znowu będziemy mogli sobotnim rankiem razem pobiegać...(co od dawna mi się ckni), a widzę, że grono Marysinowiczów stale się powiększa...
W ciągu ostatniego miesiąca dopiero drugi raz wpadłem do Marysi pokręcić się na początek treningu, bo tak gnam prosto w kierunku centrum. W zamian dosyć często bywam w PS, ale głownie przelotem. Dlatego też nie zawracałem Wam głowy pomysłami o wspólnym bieganiu, bo nie za bardzo było by to kiedy zgrać, a nawet jakby się udało to wprowadziło by za dużo stresu do waszych i moich przygotowań... Za to ostatnio w lesie można dużo częściej spotkać moją żonę, która powróciła do biegania po prawie rocznej przerwie i zaliczyła już nawet NHR, a przygotowania do 11.XI idą pełną parą .
Mam nadzieję, że czas do MW szybko minie i znowu będziemy mogli sobotnim rankiem razem pobiegać...(co od dawna mi się ckni), a widzę, że grono Marysinowiczów stale się powiększa...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Mam miłą wiadomość dla wielbicieli Marysina. Jak donosi dzisiejszy "Informator Wawra" przy ul. Starego Doktora powstaje obiekt sportowo-rekreacyjny. Oprócz m.in. boisk ma powstać bieżnia .
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
No to jak już powstanie ten obiekt, to dopiero posypią się rekordy i do Marysi będą Kenijczycy przyjeżdżać
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
A będzie miało co przyciągać. Możemy oczekiwać, że nawierzchnia będzie poliuretanowa, bezspoinowa, nie prefabrykowana , przepuszczalna dla wody, typu EPDM, wykonana z mieszaniny granulatu EPDM o frakcji 1÷4mm i lepiszcza poliuretanowego o grubości całkowitej min.13 mm z jednolitą barwą w pełnym przekroju. Coś jednak czuję, że Kenijczycy i tak porzucą ją dla MPK
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Szczerze powiedziawszy, to bardzo mnie ucieszyła wiadomość od Henleya, tym bardziej, że wiem, że w tamtej okolicy coś się dzieje - rozryto i modernizuje się plac zabaw, na który chadzałem z dziećmi.
Taki obiekt pod nosem na pewno wpłynie na sportowe osiągnięcia Marysinowiczów.
Mając w końcu dość ciągłych kłótni i awantur na "Orle", przeniosłem się na Agrykolę, ale w takiej sytuacji będę ją musiał porzucić w imię lokalnego patriotyzmu...
Taki obiekt pod nosem na pewno wpłynie na sportowe osiągnięcia Marysinowiczów.
Mając w końcu dość ciągłych kłótni i awantur na "Orle", przeniosłem się na Agrykolę, ale w takiej sytuacji będę ją musiał porzucić w imię lokalnego patriotyzmu...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Myślimy, myślimy .PiotrekMarysin pisze:Miło mi że myślicie o mnie!!
Ooo, świetna wiadomość. Pozdrów ją ode mnie bardzo serdecznie i życz systematyczności w bieganiu .PiotrekMarysin pisze:Za to ostatnio w lesie można dużo częściej spotkać moją żonę, która powróciła do biegania po prawie rocznej przerwie i zaliczyła już nawet NHR, a przygotowania do 11.XI idą pełną parą .
Też już nie mogę doczekać się tego czasu, gdy nie będzie żadnego wt, bc2, tylko zwyczajnie sobie razem pobiegamy po pachnącym jesienią lesie i pogadamy o życiu.PiotrekMarysin pisze:Mam nadzieję, że czas do MW szybko minie i znowu będziemy mogli sobotnim rankiem razem pobiegać...(co od dawna mi się ckni), a widzę, że grono Marysinowiczów stale się powiększa...
No dobra, koniec marzeń, trzeba realizować jeszcze przez 2 tygodnie plan. W najbliższą niedzielę biegamy z Darkiem 20 km tempem 5:20.
A o tej bieżni to nie ma co tak rozgłaszać, bo zaraz Europa i pół Azji zjedzie tutaj trenować i nie będzie dla nas miejsca . Choć jak znam życie to zamkną wejście na kłódkę i gruby łańcuch i sobie popatrzymy tylko przez ogrodzenie jak stoi (leży?) pusta i piękna.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Dzięki Reniu za miłe słowa !
Moja żona ma więcej zacięcia niż mi się wydawało do tej pory.
Biega "leguralnie" 3 x tygodniowo, wstając wcześnie rano, żeby zdążyć przed pracą.
Pokażę w domu żonie forum, że się o niej pisze, to jeszcze zintensyfikuje wysiłki....
Odnośnie bieżni, to czy nasi informatorzy wiedzą może jaki ma być jej charakter? Czy będzie otwarta?
Pod koniec sierpnia byłem na Śląsku i biegałem w Sosnowcu po bieżni zbudowanej przez miasto. Przy wejściu kupowało się bilecik - młodzież 2 a dorośli 3 PLN. Uważam, że to bardzo uczciwe rozwiązanie (jak i cena). Mam nadzieję, że jak trzeba będzie płacić w Marysi, to pójdą tym tropem.
A ścigacze z całej Europy, Azji, obu Ameryk, a przede wszystkim z Afryki niech do nas zaglądają - może się czegoś od nich nauczymy i zaczniemy "rządzić" w warszawskich biegach.
Moja żona ma więcej zacięcia niż mi się wydawało do tej pory.
Biega "leguralnie" 3 x tygodniowo, wstając wcześnie rano, żeby zdążyć przed pracą.
Pokażę w domu żonie forum, że się o niej pisze, to jeszcze zintensyfikuje wysiłki....
Odnośnie bieżni, to czy nasi informatorzy wiedzą może jaki ma być jej charakter? Czy będzie otwarta?
Pod koniec sierpnia byłem na Śląsku i biegałem w Sosnowcu po bieżni zbudowanej przez miasto. Przy wejściu kupowało się bilecik - młodzież 2 a dorośli 3 PLN. Uważam, że to bardzo uczciwe rozwiązanie (jak i cena). Mam nadzieję, że jak trzeba będzie płacić w Marysi, to pójdą tym tropem.
A ścigacze z całej Europy, Azji, obu Ameryk, a przede wszystkim z Afryki niech do nas zaglądają - może się czegoś od nich nauczymy i zaczniemy "rządzić" w warszawskich biegach.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Chyba w Marysi, takie mamy wstępne założeniaGerard pisze:Renata, gdzie będziecie robić te 20 km? Może bym do Was dołączył?
Gerardzie bądź czujny i zaglądaj na forum. Jutro rano jedziemy na Kabaty, jest 9 bieg GPW, będziemy gnali po nowe życiówki. potem potwierdzimy niedzielną Marysię.
Piotrek, pozdrów żonę, pokaż Jej to forum, może coś napisze. Ja pamiętam Jej bieg na jakimś SMSiu chyba i jak potem leżała na ławce (pupą do góry) dochodząc do siebie. Dzielną masz żonę Piotrze, przebiegła 10 km prawie bez treninguPiotrekMarysin pisze:Moja żona ma więcej zacięcia niż mi się wydawało do tej pory.
Biega "leguralnie" 3 x tygodniowo, wstając wcześnie rano, żeby zdążyć przed pracą.
Pokażę w domu żonie forum, że się o niej pisze, to jeszcze zintensyfikuje wysiłki..
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Cytat:
"Właściciel tego terenu czyli WOSiR na modernizację przeznaczył aż 7 mln złotych. Za tą sumę powstanie boisko z nawierzchnią tartanową przystosowane do gry w piłke nożną oraz boisko do gry w piłkę ręczną lub siatkówkę. Obok powstanie także bieżnia oraz boisko do gry w koszykówkę. Cały teren będzie ogrodzony a przy wejściu przewidziano budowę parterowego pawilonu , w którym znajdą się natryski i szatnie."
Nic nie piszą o zasadach korzystania .
"Właściciel tego terenu czyli WOSiR na modernizację przeznaczył aż 7 mln złotych. Za tą sumę powstanie boisko z nawierzchnią tartanową przystosowane do gry w piłke nożną oraz boisko do gry w piłkę ręczną lub siatkówkę. Obok powstanie także bieżnia oraz boisko do gry w koszykówkę. Cały teren będzie ogrodzony a przy wejściu przewidziano budowę parterowego pawilonu , w którym znajdą się natryski i szatnie."
Nic nie piszą o zasadach korzystania .
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Dziękuję i nie omieszkam żonie pokazać forum, tylko boję się, że jak jeszcze ona wsiąknie w forum to nie będzie się miał kto dziećmi zająć....darek284 pisze:...
Piotrek, pozdrów żonę, pokaż Jej to forum, może coś napisze. Ja pamiętam Jej bieg na jakimś SMSiu chyba i jak potem leżała na ławce (pupą do góry) dochodząc do siebie. Dzielną masz żonę Piotrze, przebiegła 10 km prawie bez treningu
No szkoda, to dowiemy się jak skończą...henley pisze:...
Nic nie piszą o zasadach korzystania .
A ja miałem dzisiaj najtrudniejszy trening tego sezonu! Najtrudniejszy psychicznie, bo przyzwyczajony do lata, musiałem siebie przekonać, że założenie długich ciuchów i rękawiczek to nic strasznego i da się tak biegać.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6505
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No co Ty, Piotrek.PiotrekMarysin pisze:A ja miałem dzisiaj najtrudniejszy trening tego sezonu!
Po ubiegłotygodniowym Sochaczewie, chyba nic trudniejszego spotkać nas już nie może. Zastanawiałam się nawet przez moment, czy podobnie czują się zawodnicy na Maratonie Piasków na Saharze.
A DAR dziś wykręcił jakieś mega życiówki, gratulacje.
U mnie - tradycyjnie na jesieni - życiówka sezonu, też dobrze.