
jest wszystko ok jak biegnę po prostej i po płaskim... jak się teren pochyla w "prawo" albo jak jest zakręt w lewo - to też spoko... za to nie jestem w stanie choćby przetruchtać zakrętu w prawo... albo po jakiś nierównościach, nie daj borze... po kawałku pochylonym w lewo.. -
dziwne uczucie tak jakby skurcz wzdłuż linii po wewnętrznej stronie stopy. Jutro na pewno odpuszczę bieganie... zaaplikuje sobie jakieś maści - może pomoże :/
nie mam pojęcia co to może być... bo prześledziłem kilka wątków o stopach z forum... ale nie było nic na temat podobnego urazu
