koniec lata i co dalej?
- pinky
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź (Retkinia)
Niedługo koniec ciepłych dni. To mój pierwszy rok z bieganiem i zastanawiam się co dalej? Wiem że dla wielu osób zimne dni to bariera nie do przeskoczenia. Przestają biegać i wracają do biegania dopiero jak zaczyna się wiosna. Ale ja tak nie chcę! Jak nalezy się przygotować do zimy? Chciałabym nadal biegać nawet jak będzie bardzo zimno.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
A ja tam nawet lubię ten okres jesienno zimowy. Swoją przygodę z bieganiem zacząłem właśnie w zimę więc podchodzę do tego trochę z sentymentem. Jedynie szybko zapadający zmrok mnie troszkę odstrasza. No jeszcze jak jest śnieg to jest w miarę jasno a tak poza tym to "ciemność, widzę ciemność"
P.S. Biegacie w lesie po ćmoku???
P.S. Biegacie w lesie po ćmoku???
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 maja 2008, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ruda Śląska - Halemba
Dobry temat, też nie mam ochoty kończyć biegania na jesieni. Zajrzę do poradników. W ostateczności zostaje bieżnia na siłowni.
Zdarzo mi się kończyć lotanie po ciymku, ale nie lotom som, zawsze mo kto mie dzwignonć ze zola .
Zdarzo mi się kończyć lotanie po ciymku, ale nie lotom som, zawsze mo kto mie dzwignonć ze zola .
Półmaraton 4energy Katowice 21.09.08 - 02h00'56"
- ooco
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 850
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
czad
ja ostatnio latam tylko po ciemku, oprócz weekendów, cóż taka praca i dojazdy... musze wykombinowac jakąś latarkę dla mojego psa montowaną pod obrożą , mi sie jakos czołówka nie uśmiecha.
ja ostatnio latam tylko po ciemku, oprócz weekendów, cóż taka praca i dojazdy... musze wykombinowac jakąś latarkę dla mojego psa montowaną pod obrożą , mi sie jakos czołówka nie uśmiecha.
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
ja tam zaczynałem przygodę z bieganiem w lutym i dobrze mi się biegało, i po lecie raczej lepiej mi się biega przy mrozie niż w upale
[url=http://runmania.com/rlog/?u=radjin][img]http://runmania.com/f/03c44357b035fd87b20b06f9fea6979c.gif[/img][/url]
- Dreamer
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: London
Super poradniki!Nagor pisze:Poczytaj nasze poradniki:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=426
http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=318
http://bieganie.pl/?cat=2&id=354&show=1
"The more I run, the more I want to run, and the more I live a life conditioned and influenced and fashioned by my running. And the more I run, the more certain I am that I am heading for my real goal: to become the person I am."
- Dreamer
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: London
Gdzie mozna kupic taka fajna czapke kominiarke, bo sam mam problemy z zatokami i jaki jest koszt w Polsce?
"The more I run, the more I want to run, and the more I live a life conditioned and influenced and fashioned by my running. And the more I run, the more certain I am that I am heading for my real goal: to become the person I am."
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
Wracając do biegania po ćmoku - staram się tego unikać
Wolę widzieć, gdzie stawiam stopy.
No i mam szaloną wyobraźnię, która sprawia, że takie miejsca jak piwnica, strych, czy las - po ćmoku - lekko mnie przerażają
Wolę widzieć, gdzie stawiam stopy.
No i mam szaloną wyobraźnię, która sprawia, że takie miejsca jak piwnica, strych, czy las - po ćmoku - lekko mnie przerażają
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 sie 2008, 09:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Kiedyś biegałem po ćmoku i przyznam, że na początku... cóż, za dużo horrorów się naoglądałem w młodości. Ale potem przywykłem. Na kolegę tak to działało, że zaczął brać na biegi nóż. Dodam, że trasa wiedzie po asfaltówce przy lesie za miastem.
W zeszłym roku postanowiłem, że okres zimowy jak najmniej wpłynie na moją aktywność. Wkurza mnie zima i nie pozwolę, by zaburzyła normalność w moim życiu. Mimo ciemna i zimna trzeba normalnie żyć! W końcu Norwedzy, czy inni mieszkańcy Alaski jakoś funkcjonują w chłodniejszych rejonach.
W zeszłym roku postanowiłem, że okres zimowy jak najmniej wpłynie na moją aktywność. Wkurza mnie zima i nie pozwolę, by zaburzyła normalność w moim życiu. Mimo ciemna i zimna trzeba normalnie żyć! W końcu Norwedzy, czy inni mieszkańcy Alaski jakoś funkcjonują w chłodniejszych rejonach.
Pozdrawiam
PiotrP
PiotrP
- Dreamer
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: London
Przyjezdzajecie do Londynu trenowac. Tuz zimy sa spokojne.
"The more I run, the more I want to run, and the more I live a life conditioned and influenced and fashioned by my running. And the more I run, the more certain I am that I am heading for my real goal: to become the person I am."
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- kryminalistyk
- Wyga
- Posty: 88
- Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Dzisiaj w lesie, wieczorem, założyłem po raz pierwszy koszulkę Kalenji z długim rękawem. Fajnie ogrzewa przedramiona. Robi się już z lekka chłodnawo i krótki rękaw może już nie dawać rady.
Zimą jeszcze nie biegałem, ale zamierzam skorzystać z poradnika i na pewno nie odpuszczę.
Plus z pewnością jest taki, że nie ma robactwa
Zimą jeszcze nie biegałem, ale zamierzam skorzystać z poradnika i na pewno nie odpuszczę.
Plus z pewnością jest taki, że nie ma robactwa
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
- Dreamer
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: London
No wlasnie o tym mowie. Tu sa takie zimy jak w Polsce jesien.wysek pisze:W Londynie sa zimy? Sniegu to chyba niedostatekDreamer pisze:Przyjezdzajecie do Londynu trenowac. Tuz zimy sa spokojne.
"The more I run, the more I want to run, and the more I live a life conditioned and influenced and fashioned by my running. And the more I run, the more certain I am that I am heading for my real goal: to become the person I am."