Od listopada mam zamiar rozpocząć plan pana Skarżyńskiego <3 h w maratonie, start 26.IV.2009 - Kraków. Przeglądałem go już wzdłuż i wszerz kilka razy, bardzo mi się podoba. Tylko mam takie pytanie. Postanowiłem również od tego miesiąca zapisać się na siłownie w celu poprawienia ogólnej budowy (w sensie klatka piersiowa, biceps, triceps, plecy, brzuch) bo straszna chudzina ze mnie. Nóg nie będę ćwiczył na siłowni bo zawsze po bieganiu robię GS przez 15 - 20 minut czyli 4 razy w tygodniu. Jednak jest jedno ale.. ponieważ w planie pana Skarżyńskiego jest przewidziane 5 treningów w tygodniu to czy może mi ktoś powiedzieć jak do tego jeszcze upchać (o ile się da) siłownie, tak żeby się nie "zajechać"?
I jeszcze jedno.. czy w ogóle jest sens chodzić na siłownie przy 5 treningach / tydzień? Tzn czy będą w ogóle widoczne jakieś rezultaty, tak powiedzmy po 8 - 10 miesiącach chodzenia?
