Komentarz do artykułu I po Igrzyskach...

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:2:14 czyli miejsce 16 to uznałbyś za udany ? Czy zawodnik który wierzy, że jest w stanie zrobić 2:08 miałby taki wynik uznać za udany ? Czy szary kibic, nie orientującu się w LA miałby uznać 16 miejsce za sukces ? Sukces to miejsca od 1 do 3.
nie no prosze przy calym szacunku, bo zaczne myslec ze bredzisz w malignie.
Co prawda wiara czyni cuda ale w tych warunkach poprawic zyciowke na takim poziomie o 4min. to cos wiecej niz cud to MEGA jaja
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ahh:) Co za atak !!! Z tylu stron :) Nikt nie czyta tego co napisał poprzednik tylko wali na ślepo.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Przed Heniem był gościu z północnej Korei z życiówką 2:14:30 który generalnie biega na poziomie około 2:20 i tyle też tutaj nabiegał....

Kolejny przed Heniem Meksykanin ma życiówkę z tego roku 2:13:28.

Jak widać są to biegacze dużo gorsi....i tak można dalej wymieniać.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tomasz

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:No i co by to Heniowi dało gdyby zrobił 2:14? 2:15 ?? Byłby 20 ? Może 16 ? Narzekalibyście mniej ? Mi się podoba, zę się zerwał. Może był w życiowej formie? Może był gotów na bieg 2:08 w dobrych warunkach? Tego nie wiemy. I nie dowiemy się. Jak Henio wróci to się go zapytamy czy gdyby znów był na starcie - to co by zmienił?
Jaja sobie robisz?
Zawodnik zaczyna 5km na 2:06:30 w trudnych warunkach, a jego życiówka to 2:11:59, i to w dobrych warunkach. Myślisz, że w klika miesięcy można z 2:12 na 2:08 skoczyć?
Podobała Ci się ta bezmyślna szarża? Jeszcze go pochwal za odwagę do kompletu.

No ja mam nadzieję, że żaden sportowiec nie ma takiego podejścia jak Ty.
No i co by to Heniowi dało gdyby zrobił 2:14? 2:15 ?? Byłby 20 ? Może 16 ?
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

To są jakieś jaja...

Fredzio co Ty wypisujesz? Takie rzeczy mówią kibice, którzy nie znają się na biegach długich.

To tak jak do nas laicy mówią: powodzenia na maratonie, daj z siebie wszystko może wygrasz.

Piszesz jakbyś od miesiąca zaczął interesować się bieganiem lub pierwszy raz widział maraton w TV.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

z artykulu
Henryk Szost zaczął bieg bardzo mocno, na koniec osłabł i mimo ambitnej postawy pobiegł tylko 2:19.43, co wystarczyło na 34 miejsce.
nawet redaktor Nagor zlagodnial w ocenach...klapa zmienila sie na ambitna postawe, moze rozmowa z Naczelnym pomogla:)

Ja rozumiem ze portalowi zalezy na dobrych kontaktach z czolowymi zawodnikami i trenerami zeby sie nie obrazlili czy cos ale bez przesady....
O nic nie posadzam ale troche tak to wyglada.

Dobrze by bylo posluchac jaka byla taktyka biegu ustalona z trenerem bo jakas na pewno byla....w koncu po to trener tam pojechal
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dla prawdziwego fightera najgorsze jest to jak jego wlasny organizm odmawia mu posluszenstwa.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Niestety ale nawet amatorzy wiedzą,że taką postawę w maratonie nazywa się głupotą.

Jeżeli zawodowiec nie widzi tak tego to jest źle. Mam nadzieję,że Heniu i Grzegorz Gajdus widzieli to.

to nie 800 czy 10 000m aby popisywać się ambitną postawą. Maraton to zupełnie inna bajka. Za nierozsądną ambicję płaci się tak jak to wyszło, słanianiem się, zajechaniem i słabym wynikiem :(

ale z każdej lekcji wyciąga się wnioski, szkoda tylko, że takie lekcje zaliczają nasi sportowcy :(

Głaskanie po głowie to tylko brak wiedzy i brak trzeźwego spojrzenia na występ.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

wysek pisze:Dla prawdziwego fightera najgorsze jest to jak jego wlasny organizm odmawia mu posluszenstwa.
Tia, gdybym teraz chciał nabiegać na 100m powiedzmy 10,50 to też organizm odmówiłby mi posłuszeństwa :(
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Redaktor Nagór napisał ten tekst wczoraj w nocy lub wieczorem - nie wiem co myślał, właśnie wraca z obozu, wieczorem pewnie coś skomentuje. Na komentarze zawodnikow i trenerów musimy poczekać.
Maciej_Janicki
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 11 sie 2007, 14:51

Nieprzeczytany post

jestem takiego zdania jak Arti. To była czysta głupota.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Maciej_Janicki pisze:jestem takiego zdania jak Arti. To była czysta głupota.
Dziękuję, bo wiadomo,że z bólem serca ale trzeba sprawę nazwać po imieniu :(
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
tomasz

Nieprzeczytany post

To jest nas już trzech.
Ale może pogadamy o czymś innym?

Czy Wanjiru według was w niedługim czasie pobije rekord Haile?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Problem że to nie wy staliście tam na starcie.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wolę przegraną z kretesem niz przecietniatniactwo - mozna to róznie nazywać głupotą albo charakterem co nie zmienia faktu że wystep maratończyka trzeba uznać za nieudany tak samo jak sztafety 4x100mężczyzn - mozna ryzykowac zmiane na 18 metrze albo zadawalac sie 6 czy 7 miejscem.Jako trener tez bym ryzykował. Dlatego tego nie potepiam i nie krytykuje takiego ryzyka. Krytykuję przecietniaków którzy bez walki lub po walce której celem był tylko wyjazd na Igrzyska ( bez formy pojechali do Pekinu dumni, że są olimpijczykami - co maja do powiedzenia trenerzy którzy walczyli o minima za wszelka ceną az do momentu gdy zeszło powierze i nie było paliwa na start w Pekinie. Ile mozna przeciagac w czasie śrubowanie formy 2, 3, 4, tygpdnie. i co dalej? Do ostatniego dnia zdobywano minima - bez sensu z punktu widzenia teorii treningowej - silna wola i charakter wtedy na nic sie zdadzą.
ODPOWIEDZ