Te sztafety to same jaja. W ogóle dzisiaj sporo niespodzianek. Szczególnie na 800 metrów, gdzie w finale zobaczymy m.in. dwóch raczej mniej znanych Algierczyków. Zabraknie kilku zawodników biegających już w tym roku po 1:42.
Rzeczywiście, na 800m nie ma Borżakowskiego, Mulaudziego i Kakiego. Ale z Kakiego coś zeszło powietrze. W półfinale pobiegł fatalnie.
Wariner rzeczywiście rozczarował. A nasze sztafety to śmiech na sali. Wszyscy nam wmawiają miesiącami, że mamy słabych sprinterów, ale jadą na Igrzyska, bo nadrabiają to świetnymi zmianami. No i nadrobili...
Dziś w ogóle czarny dzień dla Polaków, jedynie ten Noga wypadł dużo powyżej wszelkich oczekiwań. Z biegów został nam już tylko maraton, ale tam ciężko liczyć nawet na pierwszą dwudziestkę...
Ciekawe jestem waszych propozycji.
Wybieramy trzy, i tylko trz pozycjey. Dodatkowy warunek – nie mogą to być Polacy.
W nocy maraton, więc możemy jutro mieć inne typy.
Oto moje, zapraszam do prezentowania swoich.
Uwaga - typujemy tylko lekkoatletów, i lekkoatletki
Dzisiaj na TVP sport slyszalem fajny komentarz, ze Bolt ma najwieksze szanse zeby zostac sportwcem tych igrzysk. Ciekawe jak ma sie to do 8 zlotych medali Phelpsa...
Ktos oglada maraton?
Jak na razie Heniek bardzo ladnie 25 na 15km, Arek zostal....
Widac ze Afrykanie chca to rozegrac miedzy soba tempo bardzo ostre od poczatku, Rayn Hall nieduzo przed Henrykiem...
W tym kontekscie rekored Haile to wyczyn harcerzyka .
Nikt normalny by nie przeczuwal takiego obrotu sprawy .
Marokanczyk byl niesamowity z tymi powrotami .
W zyciu nie widzialem takiego maratonu a ogladam od mistrzostw Europy w Atenach ( 69 ) .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Najbardziej mnie wkurza, że kolejni maratończycy jakby uparli się, żeby dawać krytykom do ręki argumenty przeciwko wysyłaniu ich na Igrzyska. Mam w pamięci fatalne występy na poprzednich Igrzyskach, teraz dostajemy kolejną porcję słabych wyników. Ja rozumiem, że był upał, ale nawet najbardziej pozytywnie nastawiony do maratonu kibic, jak zobaczy, że gość biegnie zaledwie 2 minuty szybciej niż zwyciężczyni biegu kobiet, to musi spytać - po co były te przygotowania w USA czy Francji?
Spodziewałem się, że chłopaki w ciężkich warunkach są w stanie pobiec chociaż po te 2:16. W najczarniejszych snach nie spodziewałem się 2:24.
Rozczarowanie i zaskoczenie o poranku. Patrzac na wyniki:
5. LEL Martin 2:10:24
6. ROTHLIN Viktor 2:10:35 [pierwszy z europejczykow i bialych]
9. RITZENHEIN Dathan 2:11:59
10. HALL Ryan 2:12:33
12 BALDINI Stefano 2:13:25
15 PERTILE Ruggero 2:13:39 [dwoch wlochow w przeciagu 14s]
16 MARTINEZ Jose Manuel 2:14:00
20 GOUMRI Abderrahim 2:15:00
22 SELL Brian 2:16:07
Wydaję mi się ,że chłopaki za mocno zaczęli,Henryk Szost na 15km miał ok 30s straty do czołówki.Nie wiem ile mieli połówkę,bo przysnęłam Szkoda chłopaków.Dziewczyny spisały się o niebo lepiej,bo pobiegły w granicach swoich możliwości.