Debiut na półmaratonie 4energy
- luke81
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 23 mar 2007, 21:16
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:54:53
- Lokalizacja: wadowice
Mieszkam w Bristolu i tutaj odbedzie sie ten bieg. Z moich informacji wynika ze w ubieglorocznej edycji wystartowalo ponad 9000 biegaczy . W maju uczestniczylem tu w biegu na dystansie 10km i bylo nas tylko 3600 . Tego tygodnia nie moge zaliczyc do udanych - jak narazie 0 km na liczniku (kontuzja) , mam nadzieje ze przez weekend uda mi sie wkoncu troche potruchtac .
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dołączam do grona kontuzjowanych niestety. Kostka to nie najmocniejsza część mojej nogi ;-(...
Pozdrawiam,
Lejek
Pozdrawiam,
Lejek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Oj współczucia chłopaki . Ja się tego bardzo boję, narazie, tfu, odpukać, bez przygód, chociaż kostkę też przerabiałam swojego czasu....
luke - super musi być pobiec w kilkutysięcznym tłumie
luke - super musi być pobiec w kilkutysięcznym tłumie
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Lejek to z kostką to masz to samo co ostatnio? Kontuzje niestety nas dopadają ja wyleczyłem kostkę a teraz mam jakieś dolegliwości z paluchem. Biegam jednak i przygotowuję się do połówki w Katowicach. Pozdrawiam Wszystkich trenujących
- luke81
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 23 mar 2007, 21:16
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:54:53
- Lokalizacja: wadowice
troche tloczno na starcie .luke - super musi być pobiec w kilkutysięcznym tłumie
Mysle ze w Katowicach tez bedzie spora gromadka.
Wszystkim kontuzjowanym zycze szybkiego powrotu do zdrowia[/img]
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
to samo co ostatnio. Kostka spuchła i bolało. Byłem wczoraj w Ortorehu i po prostu nie mogę uwierzyć, że po prostu mi przeszło... Magia .
Pozdrawiam,
Lejek
to samo co ostatnio. Kostka spuchła i bolało. Byłem wczoraj w Ortorehu i po prostu nie mogę uwierzyć, że po prostu mi przeszło... Magia .
Pozdrawiam,
Lejek
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Pieniądz jest rzeczą nabytą. Naprawdę niesamowita poprawa jeśli chodzi o nogę! A lekarz mi zalecił beż żadnych badań i nawet oglądnięcia nogi 6 tygodni przerwy... Taki konował...
Pozdrawiam,
Lejek
Pozdrawiam,
Lejek
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
wyjaśnię, żeby nie było nieporozumień! Tego mało kompetentnego lekarza spotkałem w CM LIM... Takie "centrum medyczne"...
W Ortoreh zostałem bardzo profesjonalnie potraktowany i jestem bardzo, bardzo zadowolony!
Pozdrawiam,
Lejek
wyjaśnię, żeby nie było nieporozumień! Tego mało kompetentnego lekarza spotkałem w CM LIM... Takie "centrum medyczne"...
W Ortoreh zostałem bardzo profesjonalnie potraktowany i jestem bardzo, bardzo zadowolony!
Pozdrawiam,
Lejek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 13 maja 2008, 13:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
witam wszystkich debiutantów po blisko 2 miesięcznej przerwie.
Nie pojawiałem się na tym forum bo wciągnęlo mnie inne forum biegowe(maratony polskie). Ale w końcu postanowiłem wrócić do wątku 4 energy i pochwalić się swoimi osiągnięciami.
Poza treningami, raz wystartowałem w zawodach ( mysłowice 10 km) i ustanowiłem swój pierwszy oficjalny rekord w oficjalnych zawodach : 52min 53 sek!!!!!!!!!
Co daje średnie tempo 5:25/km.
teraz planuje start w Jaworznie na 15km, żeby obyć się trochę z atmosferą zawodów co by sie potem na 4 energy nie spalić ze stresu.
biegam 3 razy w tygodniu :
Sroda 12 km
piatek 12 km
Niedziela 18 km
Raz mnie tak poniosło ze przebiegłem 23 km w tempie 6:10/km!!!!!!
poza tym 2 razy 21 km tez mi sie udało.
Tak więc z optymizmem patrze na 4 energy, po cichu liczę na złamanie 2h , ale przez te 3 straszne podbiegi może sie nie udać. Ale z czasu 2 godziny i 5 min tez bede sie cieszył.
Przeciez jeszcze rok temu nie potrafiem przebiec 2 km!!!!!!!
Nie pojawiałem się na tym forum bo wciągnęlo mnie inne forum biegowe(maratony polskie). Ale w końcu postanowiłem wrócić do wątku 4 energy i pochwalić się swoimi osiągnięciami.
Poza treningami, raz wystartowałem w zawodach ( mysłowice 10 km) i ustanowiłem swój pierwszy oficjalny rekord w oficjalnych zawodach : 52min 53 sek!!!!!!!!!
Co daje średnie tempo 5:25/km.
teraz planuje start w Jaworznie na 15km, żeby obyć się trochę z atmosferą zawodów co by sie potem na 4 energy nie spalić ze stresu.
biegam 3 razy w tygodniu :
Sroda 12 km
piatek 12 km
Niedziela 18 km
Raz mnie tak poniosło ze przebiegłem 23 km w tempie 6:10/km!!!!!!
poza tym 2 razy 21 km tez mi sie udało.
Tak więc z optymizmem patrze na 4 energy, po cichu liczę na złamanie 2h , ale przez te 3 straszne podbiegi może sie nie udać. Ale z czasu 2 godziny i 5 min tez bede sie cieszył.
Przeciez jeszcze rok temu nie potrafiem przebiec 2 km!!!!!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Wtrzewik - no to nieźle Ci idzie . Widzę, że spotkamy się w Jaworznie (jadę tam w tym samym celu, żeby się trochę przyzwyczaić do atmosfery zawodów) i boję się tego chyba bardziej niż półmaratonu .
A co do planowanego wyniku to obstawiam w Katowicach między 2:30 a 2:40 .. ale te podbiegi - jest troche strach Staram się jak nawięcej podbiegów dorzucać do mojego treningu, zobaczymy.....
A co do planowanego wyniku to obstawiam w Katowicach między 2:30 a 2:40 .. ale te podbiegi - jest troche strach Staram się jak nawięcej podbiegów dorzucać do mojego treningu, zobaczymy.....
Ostatnio zmieniony 29 lip 2008, 12:33 przez PinUpGirl, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 13 maja 2008, 13:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
to pewnie spotkamy sie na trasie bo ja zamierzam tam pobiec treningowo czyli w tempie 6:00/km, wiec nastawiam sie na czas 1:30 co patrzac na wyniki z poprzedniego roku da mi miejsce na samym końcu stawki zawodników. Więc patrzac na nasze mozliwosci pewnie pobiegniemy koło siebie.
Co do przetarcia sie w innych niż docelowe zawodach ,to zgadzam sie że jest to bardzo istotne. Coś o tym dowiedziałem sie na własnym przypadku, biegnąc w Mysłowicach. Tak byłem zestresowany i naładowany emocjami , że nie patrzać na stara zasadę że najperw powinno sie biec wolniej a później w miarę kilometrów przyspieszać, pognałem za innymi zawodnikami nie patrzac na swoje możliwosći i gdzieś na 7 km miałem kryzys i ledwo doczłapałem sie do mety. Teraz wiem że nie powinno patrzeć sie na innych wyprzedzających Cie zawodników tylko biec swoim wytrenowanym tempem. Patrząc na swoje czasy na treningach przez swoją głupotę i nadmierną ambicję straciłem około 2 minut. a mogłem nawet zejsć poniżej 50 min.
Dlatego ten bieg w Jaworznie jest dla mnie tak istotny przed 4nergy bo ma mnie nauczyć biec swoim a nie innych tempem, a jak starczy sił to na 10 km dopiero przyspieszę do tempa 5:30.
Co do przetarcia sie w innych niż docelowe zawodach ,to zgadzam sie że jest to bardzo istotne. Coś o tym dowiedziałem sie na własnym przypadku, biegnąc w Mysłowicach. Tak byłem zestresowany i naładowany emocjami , że nie patrzać na stara zasadę że najperw powinno sie biec wolniej a później w miarę kilometrów przyspieszać, pognałem za innymi zawodnikami nie patrzac na swoje możliwosći i gdzieś na 7 km miałem kryzys i ledwo doczłapałem sie do mety. Teraz wiem że nie powinno patrzeć sie na innych wyprzedzających Cie zawodników tylko biec swoim wytrenowanym tempem. Patrząc na swoje czasy na treningach przez swoją głupotę i nadmierną ambicję straciłem około 2 minut. a mogłem nawet zejsć poniżej 50 min.
Dlatego ten bieg w Jaworznie jest dla mnie tak istotny przed 4nergy bo ma mnie nauczyć biec swoim a nie innych tempem, a jak starczy sił to na 10 km dopiero przyspieszę do tempa 5:30.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29
Dla mnie w Jaworznie każdy wynik poniżej 1h40 minut będzie dobry, bo na pewno dużo stracę po nawrocie. Mam odwrotną nauczkę na moim pierwszych (i jedynych) poważniejszych zawodach zaczęłam takim truchtem jak na rozgrzewce w miejscu gdzie trasa była płaska i potem ganiałam z wywieszonym jęzorem po wertepach . A Jaworzno śni mi się po nocach ...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
Tak wam pozazdrościłem, że też się zapisałem do Jaworzna na 15 km... !! Tak że do zobaczenia w Sobotę na starcie... zresztą zmobilizowałem też "tatę", a "sąsiad" był już zapisany, więc nasza sobotnia ekipa jedzie w całości.
Myślałem że debiut będzie na 4energy, no ale w sumie czemu nie teraz skoro chodzi tylko o to żeby dobiec... - (choć i z tym może być niewesoło :D) ale będziemy się starać... idę na Trening jeszcze dzisiaj wieczorkiem, bo wczoraj opuściłem mój ustalony "rytm". Żeby tylko za gorąco nie było, bo wtedy to padam jak mucha :D a bieg jest o 16 czyli jak dla mnie w środku dnia...
Myślałem że debiut będzie na 4energy, no ale w sumie czemu nie teraz skoro chodzi tylko o to żeby dobiec... - (choć i z tym może być niewesoło :D) ale będziemy się starać... idę na Trening jeszcze dzisiaj wieczorkiem, bo wczoraj opuściłem mój ustalony "rytm". Żeby tylko za gorąco nie było, bo wtedy to padam jak mucha :D a bieg jest o 16 czyli jak dla mnie w środku dnia...