Bardzo dziekuje! Nie tym razem, niestety, wlasnie dochodzi 22, siedzicie jeszcze w Parku?:), za pozno przeczytalam wiadomosc od Was, jakze mila, ale w przyszla srode zjawie sie na pewno. Tylko blagam , nie smiejcie sie za bardzo, poki co jestem kondycyjnie denat, ale zamierzam to zmienic:) No i, hm, chyba potrzebuje wsparcia...Pozdrawiam cieplo.
???
Denada - nie jestem pewny, czy Ci się dni tygodnia nie pomyliły - spotkanie środowe jeszcze nie miało okazji się odbyć, bo nie było jeszcze środy - więc jakby coś to wpadaj.
Aniu Mmm - a własciwie chyba Fredziu - czemu naigrywasz sie z Ojli? Każdy biega tak jak może i okoliczności mu/jej pozwalają.
???
No, teraz to już całkiem nie wiem o co chodzi. Romku, czy mółbyś jednym słowem skomentować to, co było w poście Ani Mmm? Czy mam przestać być fanką Fredzia?
Jola
Napisałem tam, że denada nie powinna się martwić o zbyt duże tempo, bo ....ewentualnie bedzie sobie z Toba mogła pogadać jak się jej biegać nie bedzie chciało.
No ale żartowałem oczywiście - nie śledziłem wątku i nie wiedziałem nic o życiówce - gratuluję zatem.
I wycofuję to co napisałem.
Fredziu, oczywiście że tempo nie będzie zbyt duże, bo to nie zawody, a spotkanie przyjaciół. Prawdą jest również to, że gadamy, bo po to się spotykamy. Przecież każdy z nas mógłby sobie biegać osobno i z nikim nie gadać. Szkoda, że dokonałeś autocenzury, bo dałeś mi szansę pozastanawiać się, bez możliwoścxi ustosunkowania się. Jeśli nie użyłeś słów ogólnie uznawanych za obraźliwe, to nie miałam powodu się obrazić.
Jola