Pierwszy raz 15 km.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
jarek1990
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 05 mar 2008, 18:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, chciałbym w najbliższym czasie pobiec dłuższy dystans ( około 15 km ). Czy przed takim biegiem warto sie jakoś wzmocnić; coś zjeść albo jakies ćwiczenia wykonać? Doradźcie.
PKO
Xander
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 10 cze 2008, 21:06

Nieprzeczytany post

Nie jestem sportowcem, ale sam biegam już regularnie na takich i nieco większych dystansach. I dla mnie niczym się ten pierwszy bieg nie różnił od biegu na 6 km czy 10 km - węglowodany w postaci napoju to wszystko (no i parę kostek czekolady, ale to raczej wyłącznie jako motywacja :D ). Krótkie rozgrzanie stawów, parę pierwszych minut bardzo spokojnie. Czyli standard. Moim zdaniem jest to wciąż za krótki dystans aby trzeba było stosować "specjalistyczne" metody, nie ma obawy wyczerpania jakiegoś składnika w organizmie. To trzeba po prostu przebiec. Tempem dostosowanym do możliwości
tomasz

Nieprzeczytany post

Kostki czekolady to najgorsze co można zjeść przed, lub w czasie wysiłku.
Jeśli biegasz regularnie i bez problemów 10km, to 15km nie będzie niczym szczególnym.
angouleme
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2008, 12:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wwa tarcho city

Nieprzeczytany post

ja 5 razy w tyg biegam po 15-20 km. czasami sie zmuszam do przelkniecia izotoniku, bardziej dla psychicznego dobrego samopoczucia. jedyne co to nie nazrec sie przed biegiem i bedzie fajno :)
jarek1990
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 05 mar 2008, 18:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A można taki bieg przebiec na czczo??
tomasz

Nieprzeczytany post

Pewnie. Ja dziś 1h25` po górach na czczo. Górka na zdjęciu jest 4,5-5km ode mnie. Wbiegam na szczyt, później jeszcze w połowie górki jak wracam, to wybiegam na pole na kilka kilometórw, bo tam ładne widoczki. Później zbiegam całkowicie i do domu.

Obrazek

P.S.
To małe zielone jest większe ode mnie :)
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Od której strony wbiegasz na tą górkę :niewiem: :hej: :niewiem:
pichotnik

Nieprzeczytany post

angouleme pisze: jedyne co to nie nazrec sie przed biegiem i bedzie fajno :)
Samo nazrec nie jest takie zle jak nazrec i opic ponad miare:)
yagami
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 11 cze 2008, 23:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole

Nieprzeczytany post

tomasz masz świetne warunki ; ] pozazdrościć takich górek
Ustąp by zwyciężyć ... Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.
tomasz

Nieprzeczytany post

Jak pocykam zdjęcia z trasy to chętnie się podzielę.
Od której strony wbiegam? Tak z boki, z tej strony nie widać. Ale to jest na prawo z 500m.
Wbiegam z 7-8` na tęnie 90% i na górze mam dość :bum: :bum:
tomasz

Nieprzeczytany post

Zdjęć swoich jeszcze nie robiłem, ale mam coś jeszcze.
Te organy (czyli skały) widoczne u góry, to tylko połowa górki.

Całość wygląda tak.

Obrazek

No i wbiegam, jak mówiłem, od prawej strony, więc nie jest aż tak stromo :)
Xander
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 10 cze 2008, 21:06

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Kostki czekolady to najgorsze co można zjeść przed, lub w czasie wysiłku.
Jeśli biegasz regularnie i bez problemów 10km, to 15km nie będzie niczym szczególnym.
Chodziło mi oczywiście o kosteczkę celem motywacji "no leniu, wstawaj z kanapy i biegaj, jak będziesz się ubierał to weźmiesz sobie małego cukiereczka" (co w moim przypadku czasem może zdecydować o tym czy dziś biegam czy leżę, więc bilans zysków i strat jest dodatni), nie o zjadanie tego w ilościach hurtowych "coby nie zgłodnieć w trakcie". Mam nadzieję że nikt mnie źle nie zrozumiał i nie zeżarł połowy tabliczki celem wypróbowania. :hej:
tomasz

Nieprzeczytany post

Jak zjesz czekoladę, to poziom glukozy we krwi wzrasta. Jeśli wzrośnie zbyt mocno, to trzustka produkuje insulinę. Insulina służy transportowi glukozy do komórek. No i dzieje się tak, że im więcej insuliny, tym więcej glukozy jest zabieranej z krwiobiegu. W konsekwencji poziom glukozy we krwi jest mniejszy.
Przyjmowanie węglowodanów przed, jak i w trakcie wysiłku, nie może podwyższać produkcji insuliny. Żeby tak było warto znać produkty o niskim indeksie glikemicznym (można bez problemu znaleźć w internecie tabelki, spisy produktów). Jeśli chodzi o napoje własnej roboty, to stężenie cukrów prostych powinno być zachowane w stężeniu 5-8%.

Czekolada ma wysoki IG (indeks glikemiczny), więc dlatego nie należy jej przyjmować przed, i w trakcie wysiłku.
tomasz

Nieprzeczytany post

Obiecany widok ze szczytu

Obrazek

Tak wygląda góra z oddali.

Obrazek

Zaś te skały, które są widoczne po lewej stronie, ujęte z bliska - u góry.
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

eeh... ludzie to mają panie... :oczko:
Michał

10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ